Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Fan-fick] Cienisty Cień.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Fan-Art-Fan-Fiction!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Buka_Muka
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:01, 29 Kwi 2011    Temat postu: [Fan-fick] Cienisty Cień.

ETAP.

ETAP to nie Ekstremalne Terytorium Alei Promieniotwórczej.
To nie miejsce, gdzie rządzą się dzieci.
To też nie jest świat bez dorosłych.

To sposób życia.

***

Quinn wesoło pogwizdując wyszedł z budynku. Mimo późnej godziny, on wciąż miał jeszcze wiele spraw do zrobienia. Nie mówiąc już o przygotowaniu sprzętu do następnego połowu. Nie mógł też zaniedbać swojej wiernej załogi, garstki ludzi całkowicie mu posłusznych. Dzięki nim czuł się niezastąpiony. W przeciwieństwie do niektórych, zdawali sobie sprawę, że to właśnie na jego barkach spoczywa wyżywienie dzieciaków.

Skierował się w kierunku plaży.
To właśnie w tym miejscu się wychowywał.
Ciągle pamiętał swoje pierwsze kroki, nieśmiałe spotkania delikatnych stóp z rozgrzanymi drobinkami pasku. Uśmiechnął się lekko. To miejsce było jego prawdziwym domem.
Gdy był młodszy, jego uwagę zajmowała głównie plaża. Przed jego oczami przeleciały setki piaskowych budowli, które zbudował własnymi dłońmi. Te same, co teraz karmią mieszkańców miasteczka.
Jednak potem poznał Sama, który namówił go surfowania. Pokazał mu podstawy tego, co później nazywał swoim życiem. Stał się jego przyjacielem. Bratem. Mijały miesiące, a on z każdym dniem był coraz lepszy w pływaniu. Jego życie było proste - on, Sam i fale rozbijające się o kant deski.

Pogrążony w wspomnieniach dotarł na pomost. Jednak ku swemu zdziwieniu, nie był sam.

___________________________

I co o tym sądzicie? To tylko początek. Taki prolog, dlatego też nie chciałam dawać na początek zbyt dużo tekstu.
Chciałabym poznać wasze prawdziwe opinie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Buka_Muka dnia Pią 19:17, 29 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perc
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ETAPu

PostWysłany: Pią 19:04, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Ok. Prawdziwa? Nie wiem jak to ocenić... bo jest to trochę za krótkie, i nie podaje praktycznie nic co będzie w dalszych częściach. Ale masz ciekawy styl. No i w końcu w jakimś ff Quinn gra większą rolę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drake'owata
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:05, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Ciekawe, ciekawe! Pisz dalej szybko... Pierwszy raz spodobał mi się fF, mam prośbę, tak żebym nadążyła z czytaniem, to pisz tak krótko jak tutaj, ok?
Tylko czy to przypadkiem Quinn nie nauczył Sama surfować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa Crabclaw
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:05, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Trochę krótkie, ale intrygujące. Niezbyt lubie Quinna, ale jego narracja jest świetnie poprowadzona, więc mi to nie przeszkadza. Jakby to powiedzieć....
Mam ochotę na więcej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladriska
Gość





PostWysłany: Pią 19:08, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Porządny styl i ciekawy początek, a także ciekawy bohater... Mam nadzieję na dobry ff i czekam na więcej. Styl masz genialny. I nie wstawiasz wciąż dialogów. Ja tylko w jedny swoim ff nie użyłan prawie dialogu /skazana/. A tak to wciąż. Oczywiście dialogi są ciekawe, niosą ożywienie, są w nich emocje, ale fajnie gdy ktoś umie opisać życie tak dobrze jak ty. Tylko może trochę dłuższe części, yhmm?
Powrót do góry
Bisqit
Pirokinetyk


Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Perido Beach
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:25, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Dla mnie za krótkie, ale jak na razie intrygująco... Nie przepadam za Quinn'em, ale może dzięki tobie gop polubię... ;>

Tytuł mnie rozwala! "Cienisty cień"! Wesoly Coś jak "mało maślane"!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amnaese
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:52, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Pomysł ciekawy, bo Quinn nie jest postacią pierwszoplanową. Na razie trudno mi ocenić, ale ogólnie jest wciągające, pozostawia wiele "niedosytu". Czyżby to była zachęta na więcej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
I'm not hardcore
Gyrokinetyk


Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znasz GONE?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:54, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Córeczko *płacze ze wzruszenia*. Patrzcie i podziwiajcie jaką mam zdolną córcię!
Cieszę się, że masz oryginalny tytuł no i pomysł - Quinn, lubię jak odgrywa większą rolę, ze względu na to, że może być "Quinnem żywicielem" albo "Quinnem farbowanym liskiem" Jezyk
No,córuchno,kontynuuj,bardzo,bardzo intrygująco się zaczęło. Zobaczymy co będzie dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Buka_Muka
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:12, 01 Maj 2011    Temat postu:

Drobna sylwetka leniwie migotała wśród cieni nocy. Zdawało się, że stoi na krańcu pomostu i równocześnie jej tam nie ma.
Quinn w rytm bicia serca podszedł bliżej. Mimo iż jego umysł darł się wniebogłosy, namawiając do ucieczki, on sam mimowolnie parł przed siebie. Czuł, jakby coś trzymając go za bluzkę przyciągało do siebie. Oblała go fala zimnego strachu. Nie panował nad sobą. Czuł swoje ciało, lecz to nie on nim kierował.
Będąc w połowie pomostu, wyraźnie widział tajemniczą postać. Ciemne, długie włosy bezwładnie bawiły się w berka się z lekkim, ciepłym wiatrem wiejącym z nad jeziora. Quinn nie potrafił rozpoznać płci osobnika, ale był pewien jednego: stało przed nim małe dziecko. Na oko mogło mieć 7 lat, może więcej. Drgnął lekko, gdy do jego uszu dotarł cichy dźwięk. Łamiący się, piskliwy, samotny szloch. Dotychczasowy strach ustąpił miejsca wzbierającej się w jego sercu litości. Dziecko płakało.
Nie zdając sobie sprawy, przyspieszył tempo. Jego ciało uwolniło się z dziwnych objęć, które kierowały nim przez ostatnie chwile.
Łup!
- Cholera! - przeklął głośno, po czym ściszył głos, dodając parę innych epitetów pod nosem.
Rozpaczliwie machając usiłował utrzymać równowagę. Wpatrzony jak idiota przed siebie, nie zauważył pękniętej deski. Pech chciał, że akurat na niej właśnie postawił nogę. Ta natomiast, ze starości nie wytrzymała ciężaru nastolatka łamiąc się pod nim na pół.
Rybak walcząc z zaklinowaną koniczyną, usiadł zrezygnowany, nie przerywając wymyślać nowych wiązanek przekleństw. Zawsze coś mu się musiało przytrafić. Potknięcie się na prostej drodze czy poślizgnięcie na lodzie należało do jego i tak napiętego harmonogramu dnia. A teraz to!
Poirytowany podniósł wzrok. Jego oczy spotkały się z nieznajomym. Z mokrej twarzy wyczytał jedno: przerażenie. Był to chłopiec. Miał bladą twarz, wykrzywioną grymasem, który mógł uchodzić zarówno za podenerwowany uśmiech jak i chwilowy opad szczeny. Jednak jego oczy, czarne jak otaczająca ich noc, wpatrywały się w niego ze strachem.
- Nie bój się mnie - rzucił cichym głosem w kierunku dziecka. Było mu wstyd, że spowodował u niego taką reakcję. Chciał dodać coś jeszcze, ale znowu poczuł to dziwne uczucie. Nie mógł się ruszyć. Nie mógł nic powiedzieć.
Quinn poczuł, jak w gardle robi mu się wielka gula. To nie było normalne. Ze wszystkich jego narządów, tylko oczy pozostały mu posłuszne. Teraz on, wpatrywał się z przerażeniem w chłopca.
A potem nieznane dziecko zniknęło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drake'owata
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:17, 01 Maj 2011    Temat postu:

No, no... ciekawie! Ja chcę jeszcze!! Dziękuję przy okazji za krótkie rozdziały!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Buka_Muka
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:22, 01 Maj 2011    Temat postu:

Bisqit napisał:

Tytuł mnie rozwala! "Cienisty cień"! Wesoly Coś jak "mało maślane"!


Kurde Bisqit, właśnie mnie rozszyfrowałaś skąd wzięłam ten tytuł XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drake'owata
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:26, 01 Maj 2011    Temat postu:

Buka_Muka napisał:
Bisqit napisał:

Tytuł mnie rozwala! "Cienisty cień"! Wesoly Coś jak "mało maślane"!


Kurde Bisqit, właśnie mnie rozszyfrowałaś skąd wzięłam ten tytuł XD

Też mi się skojarzyło i na początku się przez ten jekże inteligenty tytuł uprzedziłam, ale potem przeczytałam i było ok! Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Buka_Muka
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:14, 02 Maj 2011    Temat postu:

____________________

Znowu się przyśniła. Przerażona twarz małego dziecka. Łzy. Czarne, puste oczy.Blada skóra, jakby opatulona kilka razy w mące raz po raz wracała do niego w snach.

Quinn otrząsnął się, chowając głowę w rękach.
- Stary, kurde blade wyluzuj się. - powiedział stanowczo do siebie.
- No właśnie, opanuj się stary. Jak tak dalej pójdzie na nic się nikomu nie przydasz - przedrzeźnił go inny głos. Niechętnie podniósł wzrok wiedząc już kogo zobaczy. Taylor, jedna z najmniej lubianych a najbardziej irytujących go osób. Wścibska plotkara, będąca zawsze tam gdzie nie powinna być. Wpychająca nos w nieswoje sprawy.
Święta krowa - prychnął w myślach, wkładając na siebie wczorajszą koszulę. Teraz było mu już wszystko jedno, czy ma na sobie nowe ciuchy z pierwszych stron gazet czy też stare szmatławce. Zmienił się. A może to jednak ETAP go zmienił?
Ignorując gościa przeszedł do kuchni, gdzie czekały na niego resztki z wczorajszego posiłku. Ułożywszy sobie śniadanie na tacy, odwrócił się w kierunku stołu.
- Jesteś nad wyraz niegościnny, mój ty rybaku z Tęczowej Doliny - rzuciła zjadliwie, łapiąc jego ostatnie zachomikowane jabłko. Jedyne, które nie zostało jeszcze zeżarte przez owady.
- Jesteś nad wyraz nieskromnie ubrana, moja ty rusałeczko - odparł znacząco patrząc na jej skąpą miniówkę i dziwne... nie wiadomo co, zajmujące miejsce bluzki. Jedno było pewne: cokolwiek było celem tego ubrania, więcej ono odkrywało niż zakrywało. Gdyby w porę nie oprzytomniał, przypominając sobie z kim rozmawia zapewne upuściłby wodze swojej fantazji.
Uśmiechnął się krzywo, skupiając wzrok z powrotem na jej oczach, po czym dodał szeptem: - szkoda tylko, że Sam preferuję chodzące doskonałości w grzecznych odcieniach.
Z satysfakcją przyglądał się, jak na jej twarzy pojawia się plamka złości. Jej oczy niebezpiecznie iskrzyły.
- Sam chce cię widzieć. Podobno zaszły jakieś komplikacje, przez co zwołuje całą Radę. Co prawda nie wiem, na co ma mu się przydać taki nieudacznik jak ty, ale cóż. Może potrzebuję kogoś do wycierania podłogi w salonie, rybko.
Chwilę później już jej nie było.

Quinn z niechęcią wpatrywał się w miejsce, w którym przed chwilą stała.
Zaczynał mieć paranoje. Od kilku dni wszyscy zdawali się mu kojarzyć z jego ostatnią przygodą nad jeziorem. Taylor znika, ktoś ma takie same włosy, a trzeci płaczę. Psychika szwankuje, a Sam jak zwykle wszystko olewa.
Nie myśl o tym - rozkazał sobie i zaczął zastanawiać się nad powodem zebrania. Co on może od niego chcieć? Po znalezieniu kilka dni temu nowej ławicy, ryb im było pod dostatek. Czyli sprawę jedzenia można wykluczyć. Może znowu jakieś dzieci się pobiły? Też wątpliwe. Nie wzywano by go wtedy na naradę.
Z ciekawością pomieszaną ze zmęczeniem ruszył w kierunku ratusza. Była 16. Zwyczajowo o tej porze dzieciaki dostawały skromne porcję jedzenia. Dla niego ta godzina była poświęcona odpoczynkowi po całonocnym wędkowaniu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Buka_Muka dnia Pon 21:33, 02 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bisqit
Pirokinetyk


Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Perido Beach
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:43, 03 Maj 2011    Temat postu:

Mmmm... Smakowite! Ta część trochę spokojniejsza... Mam nadzieję, że akcja się rozkręci? ;>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa Crabclaw
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:22, 03 Maj 2011    Temat postu:

Świetne. Kto by pomyślał, że nasz rybak ma w sobie tyle goryczy, co do dawnego kumpla....
A Taylor ci wyszła idealnie wkurzająca, normalnie cud miód ultramaryna!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ś-cie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:54, 17 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
- Jesteś nad wyraz nieskromnie ubrana, moja ty rusałeczko - odparł znacząco patrząc na jej skąpą miniówkę i dziwne... nie wiadomo co, zajmujące miejsce bluzki.

Hehe, genialne Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Star
Super Silny
Super Silny


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:07, 18 Lip 2011    Temat postu:

No właśnie zauważyłam, jaką mam zdolną córeczkę. Mam nadzieję, że wrócisz do pisania jak wrócisz z wakacji Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anaid
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:22, 18 Lip 2011    Temat postu:

Hah, świetne!
Godne samego Granta...
A może nawet lepsze! Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Fan-Art-Fan-Fiction! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin