[FanFick] Powrót

zimowykalafior · Wysłany: Czw 17:06, 10 Mar 2011 Temat postu:

Łooo! Petey ucieka na latającym stworze xD Ten to ma fajnie z tą mocą.
Lily? Tajemniczo. Fajnie. Pisz dalej Jezyk

Daisy · Wysłany: Czw 17:33, 10 Mar 2011 Temat postu:

O kanarki, Lily może być postacią, która wprowadzi jeszcze więcej akcji do twojego ff. Coś czuję, że szykuje się niezłe spotkanie jej z innymi bohaterami.
Cóż tu mogę powiedzieć - cieszę się, że wprowadziłeś wątek Astrid - utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że jednak się nie chajtnęła z jakimś noblistą i porzuciła Pete'a. Ciekawi mnie, czy Astrid to postać epizodyczna czy też zostanie na nieco dłużej?
Pisz dalej bo świetnie wychodzi Ci ten ff.

Rose · Wysłany: Czw 19:10, 10 Mar 2011 Temat postu:

Wielki powrót Astrid! Co prawda, ,,twoja '' Astrid , strasznie kojarzy mi się wyglądowo z Avril Lavigne, ale mniejsza z tym. Bardziej zaskoczył mnie chyba Edilio z nastolatką. Nie mówiąc juz o Lily. Podsumowując- WIĘ-CEJ! WIĘ-CEJ!

Nicole · Wysłany: Czw 20:15, 10 Mar 2011 Temat postu:

Tak, Lily to kolejny stos zagadek. Co mi bardzo odpowiada Wesoly

Rozstanie Astrid z Peterem. Naprawdę, nie spodziewałam się tego. Cóż takiego zrobiła, żeby brat się jej wyrzekł? No i po co Dianie Lana? Nie wiem, co o tym myśleć, jednakże bardzo mi się podoba. I żeby się dowiedzieć, chcę następną część Wesoly

Vringi · Wysłany: Pią 15:46, 11 Mar 2011 Temat postu:

Nefeid · Wysłany: Pią 16:24, 11 Mar 2011 Temat postu:

Czemu wszyscy zabijają mi Briannę?

Coście się tak na nią uwzięli? Zdziwiony

Jestem strasznie ciekawa, co Sam zrobił Ediliowi. Mam nadzieję, że to jest powód, dla którego Edilio jest teraz taki... dziwny (mieszka z Howardem, umawia się z nastolatkami Zdziwiony

).

Rose · Wysłany: Pią 16:38, 11 Mar 2011 Temat postu:

Astrid i Sam..... Oho. Coś się szykuje.
I czemu wszyscy zabijają Bryzę?!

Daisy · Wysłany: Pią 23:57, 11 Mar 2011 Temat postu:

Jak miło, że coraz cześciej dodajesz rozdziały. C:
Nuda? Nie, wręcz przeciwnie. Aż mi ciay przeszły po plecach, gdy przeczytałam zdanie: ETAP powrócił. Czyli koszmar znowu się zaczyna. Wszystko będzie przebiegało podobnie, tylko zamiast Drake'a i Brittney - Lily. A ta dziewczyna może wprowadzić naprawdę dużo zamieszania, tak myślę.
Czekam cierpliwie na kolejny rozdział.

Vringi · Wysłany: Sob 10:30, 12 Mar 2011 Temat postu:

Loki · Wysłany: Sob 10:47, 12 Mar 2011 Temat postu:

No. Jako, że tym razem nie pogoniłeś mnie do pisania komentarza, mogę z czystym sumieniem napisać... że to jest GENIALNE! Nadal nie widzę w tym fabuły, ale chrzanić fabułę. Jest ciekawie, momentami zabawnie, wciąga, no i zafascynowany historią człowiek, nie musi czekać tygodniami, które dłużą się i dłużą, żeby dowiedzieć się co dalej (tak moi Państwo - do was mówię. brać przykład!).
Padły oskarżenia typu "czemu zabiłeś Bryzę?!". Ja na to - i dobrze. Nie lubię sielankowych bajeczek. Miodzio Jezyk

Nefeid · Wysłany: Sob 11:42, 12 Mar 2011 Temat postu:

Zaczynają się ciekawe rzeczy dziać Mruga

Podoba mi się, że zmieniłeś bohaterów, stworzyłeś im nową historię. Że tak mało dzieciaków przeżyło. Przez to Twoje opowiadanie jest realistyczne - w końcu mało prawdopodobne jest, żeby wszyscy główni bohaterowie przeżyli. Nasuwa mi się mnóstwo pytań, więc pisz Mruga

Rose · Wysłany: Sob 12:22, 12 Mar 2011 Temat postu:

Fire napisała już wszystko, więc ja tylko dodam, że Pete - przepraszam - Peter, w twoim opowiadaniu ciekawi mnie ze sto razy bardziej niż w książce.

Spacje, spacje....
E.

Daisy · Wysłany: Sob 17:31, 12 Mar 2011 Temat postu:

Zgadzam się z Rose - Peter tutaj jest inny, o wiele, wiele ciekawszą postacią niż w książce.
Z rozdziału na rozdział, wychodzi Ci to coraz lepiej, o ile już nie osiągnąłeś mistrzostwa.

Vringi · Wysłany: Czw 22:17, 24 Mar 2011 Temat postu:

Rose · Wysłany: Pią 10:19, 25 Mar 2011 Temat postu:

Jak. Zawsze. Genialnie.

Jak to mówią- stara miłość nie rdzewieje.

Nefeid · Wysłany: Pią 16:08, 25 Mar 2011 Temat postu:

To pytanie aż wyłazi mi z monitora - "Co tam się wcześniej stało?!"

Star · Wysłany: Pią 17:51, 25 Mar 2011 Temat postu:

Przeczytałam cały ff i jest cudny! Nie mam słów żeby go określić. Z niecierpliwością czekam na kolejne części.

zimowykalafior · Wysłany: Pią 18:12, 25 Mar 2011 Temat postu:

Nie muszę chyba mówić, że fajnie piszesz, bo to wiesz. Nic dodać, nic ująć. Jest w tym coś intrygującego i fascynującego. (jakich ja słów używam

)
No i ciekawi mnie postać Lily Jezyk

Vringi · Wysłany: Sob 23:11, 26 Mar 2011 Temat postu: