Ostatnio obejrzałem/am.

Daisy · Wysłany: Pon 17:09, 14 Mar 2011 Temat postu:

Parnassus. Canal + emituje go chyba co 2-3 tygodnie, zawsze w niedzielne wieczory.

Film mi się podobał, lubię produkcje o takiej tematyce. Spodobała mi się kreacja Lily Cole - pasowała do roli Valentiny.

alorus · Wysłany: Pon 20:24, 14 Mar 2011 Temat postu:

Na "Salę samobójców" mieliśmy jechać ze szkoły, ale nasza najukochańsza Pani dyrektor nie wyraziła zgody. Tak bardzo chce obejrzeć ten film, że chyba sama sobie na niego pojadę.. Wesoly

. Czytałam gdzieś, że film jest świetny. Nawet tu na forum.
I do was pytanie (do tych którzy to oglądnęli): Są tam jakieś sceny, że szkoła nie pozwala jechać na ten film? Jezyk

Nasza Pani pedagog przeczytała recenzje i już wycieczka odwołana

.

Rose · Wysłany: Pon 20:28, 14 Mar 2011 Temat postu:

,, Maria Antonina'' w reż. Sofii Coppoli. Wspaniały wizualnie film. Matko, ale bym chciała w nim pracować jako kostiumograf....te stroje, te suknie, te fryzury, te wszystkie wnętrza....Wszystko odtworzone z niewiarygodnym pietyzmem i dbaniem o szczegóły. Cały film jest głównie zbudowany ze stop-klatek co robi niezwykłe wrażenie. No i gra aktorska- świetna. O muzyce nawet nie będę się rozpisywać, bo jest idealna. Ogólnie- bardzo polecam.

ELiana · Gość

heroin(e) · Wysłany: Pon 21:47, 14 Mar 2011 Temat postu:

Nie idźcie na to.
Ja właśnie wróciłam i to było straszne. Po prostu masakra jakaś, jestem jak po lobotomii czy coś. I chyba szybko mi nie przejdzie.

Niesamowite.

Aha, i ze szkołą na pewno nie.

mandarynka · Gość

alorus · Wysłany: Wto 15:11, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ja też oglądałam zwiastun ! Wesoly

Może w piątek się wybiore na to.

Caine&Diana · Wysłany: Wto 15:40, 15 Mar 2011 Temat postu:

alorus - ja nie oglądałam Sali Samobójców, ale mam zamiar.
Moja koleżanka była i jak mi opowiadała to tak sobie myśle, że wasza pani pedagog nie chciała z wami iść bo jest tam troche scen "nie wskazanych"

RafAł · Gość

Ja b.chcę na to iść.

Carrot · Wysłany: Wto 18:09, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ja muszę zobaczyć "Salę samobójców". Po zwiastunie stwierdzam, że to może być fajowe. Ale mam nadzieję, że to jest w miarę mocne tak jak mówią. Jezyk

kakunia · Wysłany: Wto 18:11, 15 Mar 2011 Temat postu:

Z tym ograniczeniem wiekowym to jest tak: niby na 15 lat, ale gdyby chcieć tak wszystko cenzurować, to życie zwykłego trzynastolatka (ba, dziesięciolatka) też musiałoby zostać ocenzurowane.

mandarynka · Gość

Eeee obejrzałam The Last Song - z nudów. Denerwowała mnie pyzata Miley i (może się za bardzo na tym nie znam, ale jednak) jej tzw. "gra aktorska". Sama fabuła filmu mi się podoba i Jonah - brat Ronnie (Cyrus) - bardzo fajnie zagrał. I jak to zwykle bywa, rozpłakałam się, ale tylko tak troszkę. Mruga

alorus · Wysłany: Wto 20:53, 15 Mar 2011 Temat postu:

'The last song' też kiedyś oglądałam i też płakałam.
Albo kiedyś miałam fioła na punkcie filmów BOLLYWOOD...
I strasznie ryczałam na końcu filmu 'Gdyby jutra nie było'.

mandarynka · Gość

Na Gdyby Jutra Nie Było to ryczałam za każdym razem jak oglądałam. Potem jakiś niedorozwój pożyczył płytę i mi nie oddał. -.-'

Gusia · Wysłany: Śro 7:46, 16 Mar 2011 Temat postu:

Ale Czad
Typowo amerykańska, lekka komedia. Śmieszna nawet Jezyk

heroin(e) · Wysłany: Śro 19:20, 16 Mar 2011 Temat postu:

Ja tek jeszcze do tej Sali Samobójców. Jest o wiele lepsza i o wiele cięższa niż na to zwiastun wskazuje.

Loki · Wysłany: Czw 15:37, 17 Mar 2011 Temat postu:

"8. Mila"
Jaki mógłby być ten film - Szalenie zdolny chłopak ze złej dzielnicy, któremu nic w życiu nie wychodzi. Nagle ktoś dostrzega jego talent i mimo przeciwności losu wyrywa się zza tytułowej ósmej mili i osiąga światowy sukces.

Jaki jest ten film - Ponury. Wszystko jest tu brudne, cuchnące, niebezpieczne, pomazane sprejem, kręci się wokół seksu, oraz maksymy, że białasy nie potrafią rapować. Główny bohater, Bunny, siedzi w jednym wielkim szambie i zdaje się, że utkwił tam na zawsze. Można by oczekiwać nagłego odskoku od tego stanu rzeczy, jednak nic z tego - jedynie ostatnie minuty filmu mają w sobie pozytywny obraz i dają nam nadzieję, że życie Bunny'ego się odmieni.

Oczywiście, obejrzałam go dla Eminema - nie ma co ukrywać. Zagrał świetnie, nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń. Muzyka, bardzo ważna część życia bohaterów, świetnie pokrywa się w obrazem przedmieść Detroit. Podoba mi się ukazanie kilku wersji piosenki "Lose Yourself" (na miarę Oscara). Były to tylko drobne fragmenty, było ich chyba dwa, trzy, ale to taka mała rzecz a cieszy.

Nieco się rozpisałam... Dodam tylko, że to słowa "fuck" i jego wariacji, było więcej niż jakichkolwiek innych słów w całym filmie.

Ana · Wysłany: Czw 15:43, 17 Mar 2011 Temat postu:

Kocham ten film, ale z tym się zgodzę chyba nie było zdania, które by nie zawierało przekleństw. Osobiście mi to nie przeszkadza. Wesoly

Loki · Wysłany: Pią 14:19, 18 Mar 2011 Temat postu:

"Kochanice Króla" na lekcjach oglądaliśmy. Faceci to świnie. Ale film świetny.

I jeszcze jakiś horror o jeźdźcach apokalipsy, ale nie znam tytułu. Może i lepiej, bo był nudny ja flaki z olejem - na zasadzie "im więcej krwi i flaków, tym lepiej".

zimowykalafior · Wysłany: Pią 15:43, 18 Mar 2011 Temat postu:

Film dokumentalny o generale Andersie na historii xD
Z tego wszystkiego zapamiętałam tyle, że siedział obok Piłsudzkiego na pamiątkowej fotografii (!) i słuchał jazzowych płyt ze Stalinem albo jakimś tam innym Rosjaninem. Szalenie porywający film, nie ma co ; )