Ulubione fragmenty w książce

Diana22

Jakie są wasze ulubione momenty w tej części?
Ja uwielbiam ten moment, jak jadą samochodem. I jak Jack panikuje. Krótki, ale ciekawy Wesoly

Fragment z Dekką i Astrid też jest niezły. Nie sądziłam, że Astrid ,,pokona" Dekke, cały czas byłam pewna, że Dekka ją powstrzyma.
Każda rozmowa Orca z Dekką była też świetna!
No i oczywiście słynne trio - Caine, Sam i Quinn. Jest to tak nieprawdopodobne, ale mi się podoba. Wesoly

I nadzwyczaj dobrze się ze sobą dogadują.

Perc

Sam, Quinn i Caine. No oni byli po prostu świetni Wesoly

Jak mówisz, takie nieprawdopodobne, a się świetne dogadywali, na chwilę zapomnieli o przyszłości.
Lubię też moment z Penny i Cigarem. Jak wyobraził sobie te cukierki itd. To było takie mhrrooczne.
I jeszcze narodziny Gai. Drake, Penny i Diana, która już czuje że ma rodzić. I nagle Penny do Drake'a - Nie sądzisz, że jestem urocza? Wesoly

jamata

W Perdido Beach króla Caine'a istniały cztery rodzaje kary: grzywna, więzienie, Penny i śmierć.

1. Penny i Cigaro.
2. Sam, Quinn i Caine.
3. Orc z Biblią w ręku.
4. Narodziny Gai.
5. Penny i Drake.
6. Końcówka książki Wesoly

Sophie

Rozmowa Sama i Diany z początku książki jest świetna! To, jak Brianna pozowała przed ludźmi też było super. Ale najlepsze fragmenty z punktu widzenia Peteya. *.*

Ten cytat kocham:
-Serio? W tej całej sytuacji to właśnie ciąża sprawia, że się krzywisz? Ciąża?
-Kiedyś kazała mi siebie dotknąć. No wiesz, brzucha. I mówiła o jej... no wiesz, o swoich...-wskazał na swoją klatkę piersiową i wyszeptał:-brodawkach.
-No tak-stwierdziła sucho Astrid- to na pewno było dla ciebie wstrząsające.

Gość

Najlepsze momenty od początku do końca: od uprowadzenia Diany, poprzez zetknięcie się z Caine'm i całą ekipą, po pozy Bryzy przed ludźmi. Humor Caine'a. Wszystkie jego sarkastyczne teksty, Diana zachowująca się jak człowiek, z tych śmieszniejszych... wypowiedzi Brianny (normalnie zyskała moją sympatię w 100%).

No i ulubiony cytat. "Aha - westchnęła Lana".To było przed odejściem Penny do PB, próbowała ją zastraszyć. Krótkie, ale tak dosadne, że śmiałam się przez jakiś czas.

Loumee

Penny + Drake rozwalają.
Diana + Justin. Och.
"Dlaczego nie powiedziałeś mi, że jesteś gejem?" - genialne.
Connie Temple. Wiem, po kim chłopaki mają ten ciąg do rządzenia.

heroin(e)

Penny i Cigar-o. Pomysłowa dziewczyna.
I później reakcja Quinna. Quinn <3

(Czuję się taka hipsterska, lubiłam Quinna przed Strachem :3)

Sweter

heroin(e), też lubiłam Quinna wcześniej, ale tutaj to już do potęgi n-tej. XD

Uwielbiam fragment, w którym Jack, Sam i Dekka jadą autem. Wesoly

Poza tym, pytanie Penny do Drake'a było przekomiczne, myślałam, że padnę. Na dodatek jego reakcja - jeszcze bardziej dobijająca. Jezyk

Poród Diany i odebranie go przez Briannę, która po tym wszystkim uciekła i jej pretensja do Diany: Musisz rodzić teraz? XD
No i ostatni moment, w którym to bariera stała się przezroczysta. Mistrzostwo. <3

Perc

Ten ostatni moment był normalnie taki.. świetnie napisany, świetnie oddał emocje. Taki pokazana cała natura ETAPu w jednym momencie - że wszyscy się zabijają. Szkoda, że akurat pokazany Sam, bo ciężko to wytłumaczyć będzie, ale to było takie świetne... I jeszcze jak oni na nich patrzyli. Grant świetnie zbudował cały dramatyzm i emocje.

Sweter

Owszem, emocje były niesamowite, doskonale oddane uczucia zarówno dzieciaków w ETAPie jak i rodziców na zewnątrz. A co do Sama, to myślę, że kamery od tej pory będą śledzić ich losy, a Sam na wizji kogoś uratuje i "zaplusuje" w oczach świata. Jezyk

Chociaż szkoda, że widzieli, jak pali dwuletnie dziecko... No cóż. Bywa. XD

Poklaa

Najbardziej podobało mi się zakończenie, odkąd bariera zrobiła się przezroczysta, aż do końca. Aż brak mi słów, czytając to podskakiwałam na fotelu.
Wstawki z zewnątrz i z umysłu Pete'a. Takie urozmaicenie.
Rozmowy Diany z Samem oraz Lany i Quinna.
Spotkanie Penny i Drake'a na pustyni (nie wiem, czemu, nie umiem tego opisać, po prostu).
Jeszcze wypędzenie Penny z Perdido Beach (jej nie lubię, a Lanę uwielbiam).

InterAura

Mi się spodobał fragment rozmowy Astrid i Cigara:

wikisek18

Mi się podobał koniec, po tym jak dorośli ich zobaczyli, jak Sam z Astrid poszli spalić ciało

Nefeid

Mój absolutny hit:

KingCaine:D

Każde słowo Caine'a Mruga

Scena przy ognisku - cudo!

HeartBeat

"Skretyniałaś do reszty ? Myślisz, że to jakiś Jezusek w ramionach Marii, ty durna prostaczko z drutami w gębie?"
Rozwaliło mnie to totalnie ! Wesoly

DarJad

Moi ulubieńcy:
-"Nie uważasz, że jestem urocza?"xD
-"Dlaczego nie powiedziałeś mi, że jesteś gejem"
-No i oczywiście rozmowy Orca z Dekką. Naprawdę prawie się wzruszyłam.
Świetne!

Vringi

Sanjit do Sama: " W mieście ślepców jednooki zostaje królem"

Oczywiście konwersacja:
"- Nie uważasz że jestem urocza?"
"- Taaaa. Tak. Jesteś urocza."

Jeden z moich ulubionych. Lana o Sorenie: "Trzeba przyznać, że facet ma genialny zmysł robienia nie tego, co trzeba. Kiedy potrzebujemy, żeby był surowym policjantem, robi się nagle łagodny jak baranek"

Astrid do Sama: " Serio? W całej tej sytuacji to właśnie ciąża sprawia, że się krzywisz?"

trololo

Nie jest to generalnie moja ulubiona część serii, ale jak zwykle były naprawdę fajne fragmenty Wesoly

moje ulubione cytaty to:

Margie

Moim ulubionym momentem jest zdecydowanie zakończenie. Ten moment, kiedy rodzice widzą swoje dzieci, poobdzierane, brudne, jest zamieszanie - kamery wszystko nagrywają, a na ziemi jak gdyby nigdy nic leży sobie Penny z rozgniecioną czaszką. Ta smutna chwila, kiedy Sam na oczach matki strzela w Gai'ę, albo pali Penny.

Podobał mi się poród Diany i to obrzydzenie Brianny, która jednocześnie musiała zająć się dzieckiem, orientować się gdzie jest Penny i nie pozwolić na to, żeby Brittney znalazła swoją głowę. Epickie :D

Oczywiście, jako że ubóstwiam makabryczne momenty, podobała mi się również akcja z Penny i Cigarem, chociaż po części chciało mi się wymiotować, ale to nic!

I absolutne hity:
"- Opowiem ci dowcip, Cigarze. Rozum i szaleństwo idą razem na spacer w ciemności, szukając wyjścia.
Cigar roześmiał się, jakby to było zabawne.
- Wiesz chociaż jaka jest puenta, biedny, szalony chłopaku?
- Nie - przyznał Cigar.
- Ja też nie. Więc po prostu idźmy przed siebie, póki starczy nam sił."

Nie mogę zapomnieć też o Penny XD
"Nie uważasz, że jestem urocza?"