Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rozdział 1
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / GONE - to tylko ETAP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vringi
Game Master
Game Master


Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:01, 28 Sie 2014    Temat postu:

[CA]

- Jestem zdumiony.
Raczej zdumiona.
Mitch przyglądał się nowej twarzy z każdą chwilą uśmiechając się coraz szerzej. Nie zwracał uwagi na pokrzykiwania Krzesła, czy też jęki Cynthii. Zamiast tego stanął okrakiem obok Bena i chwycił za kołnierz swojej koszulki, zaglądając do środka.
- Co ty wyprawiasz? - zapytał Ben, tak naprawdę w ogóle nie zainteresowany tym co wyprawia Light.
Mitch złapał się za pierś i przez chwilę ją macał, po czym zwrócił się do Fowla.
- Nie są takie złe. Trochę małe, ale bez przesady. Przynajmniej nie będą zwisać, a w dłoni mieszczą się idealnie. Co o tym myślisz? - zapytał Bena i zanim ten zareagował chwycił go za dłoń i przyłożył ją do odsłoniętej przed chwilą piersi. - Dobre są?
Ben spojrzał oniemiały na Mitcha, próbując coś powiedzieć. Cynthia w końcu się uspokoiła, ale teraz przyglądała się ekipie Jill, która dalej próbowała zebrać się w sobie, co niezbyt im wychodziło.
Ta sytuacja jest absurdalnie śmieszna.
Mitch jeszcze przez chwilę pieścił pierś dłonią Bena, po czym odsunął się od niego, posyłając mu radosny uśmiech. Następnie podszedł do Cynthii i wciąż się uśmiechając zapytał:
- Jak mam się wysikać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loki
Super Moderator
<b>Super Moderator</b>


Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 2006
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:55, 01 Wrz 2014    Temat postu:

[droga do CA]

W sumie, całkiem przyjemn...
Ze złością wyszarpnął rękę z uścisku Mitcha.
-Zmieniliście płeć, wielkie mi halo. Spokój! - burknął.
Nie żeby nie czuł się bardziej komfortowo w tej postaci, niemniej, naprawdę wolałby już być we własnym ciele. Oparł kolbę swojej broni na ugiętym kolanie i wychylił głowę z Zaroślaka. Tamci zachowali dość rozumu, aby schować się za unieruchomionym samochodem. Nie mógł ich dosięgnąć z tego miejsca. Ale...
Ostrożnie wstał z miejsca i skupił się. W słowach Cynthii "uprzezroczystnienie się" było banalnie proste. Jemu jednak przychodziło to z pewną trudnością. Na szczęście, po dłuższym maratonie znikania losowych części ciała, Benowi udało się uczynić całkowicie niewidzialnym. No, prawie. Niestety, broń pozostała niezmienna i musiał ją zostawić.
-Jeśli coś się schrzani, wyślij kaktusy...Cyn? - musiał szturchnąć dziewczynę, tak bardzo była zaabsorbowana oglądaniem swojego nowego-już-trochę-przechodzonego ciała -Kaktusy. Skup się.
Jeśli zastanawiacie się co robił wtedy Mitch, to wiedzcie, że udał się w jeszcze głębsze zarośla, w celu którego tylko możemy się domyślać.
Tymczasem Benjamin cichutko zakradł się do samochodu. Obszedł go szerokim łukiem, starając się nie nadepnąć na żadne zdradliwe ziarenko piasku. Dziewczęta skuliły się na asfalcie, oparte plecami o karoserię. Towarzyszył im też James, ale on jeden się nie zmienił.
-Poprzednim razem prawie Ci się udało. Teraz dasz radę - szeptało jego ciało w wersji żeńskiej. Ben zauważył, że jego dłonie były już zupełne normalne, nawet nos wrócił do swojej zwyczajnej formy. Słowa kierowane były do atrakcyjnej blondynki, która wykluła się ze znacznie mniej atrakcyjnego Mattiego. A może to dlatego, że Benowi podobało się, gdy dziewczyna się bała? Dean bał się bardzo wyraźnie.
-A jak czas się włączy w połowie drogi? Albo tak jak wtedy?
-Teraz mamy już cię czym uleczyć. - zażartował tamten w odpowiedzi.
-Będziemy cię osłaniać - dodała Jill - Mamy broń - podniosła swój pistolet.
-I mój łuk. - Matti poruszył ramieniem, na którym wisiał wypełniony strzałami kołczan. Ben zastanawiał się, skąd go wytrzasnął. Podpełzł bliżej i przysiadł na piętach tuż obok Jillian.
Dean odetchnął i przycisnął swoją spluwę do piersi.
-Spróbuję.
Sekundę potem już go nie było. Ben tak się zdziwił, że aż stał się widzialny. Zorientował się dopiero dzięki Jamesowi, który zerknął na niego i spytał.
-A ty z kim się zmieniłeś ciałami.
Chłopak błyskawicznie się otrząsnął. I trzasnął Jillian w twarz, drugą ręką wyrywając jej broń. Wycelował nią w Mattiego, ale tamten już zdążył się wybić i rzucić na niego całym sobą. Benjamin legł na ziemi pod ciężarem samego siebie, jednak zdołał wyrzucić nogi przed siebie i przerzucić przeciwnika nad swoją głową. Szybko przekręcił się na bok, ugiął przeciwległą nogę i podniósł do przysiadu, rozglądając się za porzuconym pistoletem. Na szczęście upadł tuż obok, w zasięgu ręki. Ledwie jednak oderwał go od ziemi, usłyszał charakterystyczny odgłos. Podniósł wzrok by natrafić na na spojrzenie własnych oczu i strzałę wycelowaną w jego oko.
Uśmiechnął się szeroko, jednak zabawny komentarz zagłuszył odgłos wystrzału, dobiegający z Zaroślaka.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vringi
Game Master
Game Master


Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:31, 04 Wrz 2014    Temat postu:

[droga do CA]

Mitch, widząc że Ben pojawił się przy samochodzie odruchowo sięgnął po spoczywający w torbie pistolet i skierował lufę w stronę Jillian. Jednak w następnej chwili wypuścił go z rak, dobrze wiedząc, że chybi, co mogłoby bardziej zaszkodzić niż pomóc.
K***a! Nic nie mogę zrobić?!
Przygryzł dolną wargę i wtedy też wpadł mu do głowy absurdalny pomysł.
Nie wiem czy mi się to uda, ale...
Wyciągnął prędko z broni magazynek i opróżnił go z naboi, umieszczając jeden z nich między palcem wskazującym i środkowym. Wyprostował je i wyciągnął dłoń w stronę dachu samochodu, skupiając się na natężeniu prądu przebiegającego przez te dwa palce.
Ołów nie przewodzi tak dobrze prądu jak żelazo. Eh. Mam nadzieje, że to coś da
Gdy pocisk, odepchnięty w skutek powstałego pola magnetycznego, wystrzelił w stronę samochodu, osiągnął prędkość przybliżoną do 2700 metrów na sekundę i wbił się w dach samochodu, przechodząc przez niego jak przez masło. Sam dach po obydwóch stronach zrolował się, przypominając zwinięty papirus.
Wszyscy jak jeden mąż spojrzeli zszokowani na Lighta, który oparł się o drzewo, przygotowany na wystrzelenie kolejnego pocisku w stronę samochodu.
Mitch zarejestrował, że Matti opuścił łuk, ale na nieszczęście Ben był równie zaskoczony jego pokazem mocy.
- To był Railgun, jakbyście chcieli wiedzieć. Zaraz wystrzelę po raz drugi, i tym razem ktoś skończy rozdarty na kawałki. Więc może posłuchajcie, co Kapitan Fowl ma do powiedzenia, dobrze? - zakończył Mitch oddychając ciężko.


***


Tymczasem w okolicach Perdido Beach nieświadome niczego dzieci obżerały się chipsami i lodami, oglądając beztrosko filmy na DVD, czy też grając w jakieś gry. Wiele z nich już sięgało po alkohol, papierosy, czy też znalezione gdzieś narkotyki.
Niewielu spośród nich zastanawiało się nad przyszłością. Tych co zaczęli robić zapasy można było policzyć na palcach dłoni.
Co prawda chodziły po mieście plotki o zniknięciu dwóch osób w dniu 15 urodzin, jednak większość nie brała sobie tego do serca.
Poza dziećmi w przedszkolu, które otrzymały opiekę, jest wiele innych, które pozostają zamknięte w domach. Skazane na powolną śmierć.
Jednak najgorsze jeszcze przed nimi. Kojoty, dotychczas obawiające się ciągłego ruchu na autostradzie zaczynają powoli ją przekraczać, stopniowo ją przekraczać.
Co się stanie, gdy zaczną swobodnie hasać po ulicach miasta?

Koniec Rozdziału Pierwszego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / GONE - to tylko ETAP Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin