Przedstawię się jeszcze raz!

Chris

Z racji tego, że doszedłem do wniosku, że moje poprzednie przedstawienie się nie oddaje nawet w 20% mojej osoby oraz tego, że jestem teraz moderatorem postanowiłem napisać te kilka zdań o mojej osobie jeszcze raz.

Mam na imię Krzysiek, w listopadzie stuknie mi 18 lat. Mieszkam na śląsku w Bielsku-Białej. Jestem w drugiej klasie technikum informatycznego. Informatycy zwykle kojarzą się z jakimiś odizolowanymi pryszczatymi grubasami, którzy nie potrafią normalnie pogadać, chyba, że na chacie. Ja do tej grupy osób nie należę. Właściwie informatyka nie jest moją ulubioną dziedziną nauki. O wiele lepiej czuję się w humanistycznych przedmiotach.
Kocham kiedy coś się dzieje. Nie znoszę nudy. Razem ze znajomymi często mamy różne podpały. Pasjonuje mnie aktorstwo. Od paru lat występowałem w Miejskim Domu Kultury w różnych sztukach. Z racji tego, że jestem dość bezczelny, przekorny i złośliwy opuściłem to kółko dramatyczne trzaskając drzwiami. Teraz pomagam przyjaciółce która pnie się po drabinie sławy. Zagrała już w jednym z odcinków "Detektywów", była w "Fotostory" w Szwedzkiej wersji Bravo a teraz startuje w konkursie Miss Południa Nastolatek 2010.
Mam tysiąc pomysłów na własną przyszłość. Jednym z nich jest wyjazd do USA do miasta które kocham najbardziej ze wszystkich - Los Angeles. Ostatnio coraz bardziej podoba mi się psychologia i schematy ludzkiego myślenia. Jest to bardzo fascynujące.
Lubię projektować wnętrza. Może mam to po rodzicach, którzy są właścicielami firmy ogrodniczej i często zmysł dekoratorski jest im potrzebny. Kocham zwierzęta. W jednym naszych domów mam psa i 3 koty. Tak więc jak widać przedział moich zainteresowań jest bardzo rozległy.
Nie znoszę kawałów o żydach, wyśmiewania się z Kościoła. Jestem przeciwny legalizacji małżeństw homoseksualnych i nadawania im praw do adopcji dzieci. Nie cierpię moralizmów. Nie potrafię zajmować się dziećmi. Jest w nich coś co mnie przeraża.

Nigdy wcześniej nie czytałem książek. Na Gone trafiłem będąc z dziewczyną po randce w Empiku. Ona ją zafascynowała a ja ją kupiłem i zacząłem czytać. Wciągnęła mnie tak, że nie miałem czasu na nic innego. Zarywałem noce żeby czytać dalej. Drugą cześć przeczytałem w 3 dni. Jest naprawdę fascynująca. Czekam na trzecią cześć.

Jestem uzależniony od:
1. Kawy - zwłaszcza na wynos z dwiema pastylkami słodziku i pianką.
2. Telefonu - tylko z dotykowym ekranem, innego sobie nie wyobrażam.
3. Twittera - uwielbiam ten mini-blog. W prawdzie niedawno miałem mały kryzys i po roku użytkowania skasowałem profil, ale niedawno wróciłem.
4. Strony [link widoczny dla zalogowanych] - największe centrum z potwierdzonymi informacjami na temat gwiazd.
5. Facebooka - bardzo fajna strona.
6. Joggingu - uprawiam go codziennie.
7. Mody - dla niektórych zabrzmi to dziwnie. Ja lubię zakupy. Ubrania. Tak wychowali mnie rodzice i jestem im wdzięczny za to, że wpoili we mnie tą wartość.
8. Seriali - Moje dwa seriale to Desperate Housewifes i 90210.
9. Muzyki -bez niej rano nie dałbym rady wstać.
10. Nowinek motoryzacyjnych i technologicznych.

- ulubione filmy: Wyznania zakupoholiczki, 17 Agin, Co się zdarzyło w Vegas,
- ulubione seriale: Gotowe na wszystko, 90210, Plotkara, Brzydula Betty
- ulubione marki: Bershka, Pull and Bear, s.Oliver, Zara, Converse
- ulubione gwiazdy (k): Katty Perry, Ashle Tisdale, Megan Fox, Cameron Diaz
- ulubione gwiazdy (m): Chace Crawford, Zac Efron, Matt Lanter, Logan Lerman

Nie musicie teraz pisać tekstów typu "Witaj na forum, czuj się jak u siebie." bo to tylko dopowiedzenie do mojej osoby, którą pewnie już znacie. Wesoly

Diana

Chris

Candace

Brianna

No to witaj, wcześniej się z Tobą nie przywitałam, bo twój wcześniejszy temat jest zamknięty.

kakunia

Też zgadzam się z Tobą co do tych żartów, wyśmiewania się i homoseksualistów. A psychologia to fajny kierunek, choć ja preferuje przedmioty ścisłe.

DianaLadris

O, widzę że na temat paru spraw moglibyśmy się kłócić. Smile

Ale mamy jednak coś wspólnego, np: zakupy czy kawa. Wink

Witaj na forum i czuj się jak u siebie Laughing

- ja się nie witałam.

Chris

DianaLadris

Chris

Marvel

Przyznaję się, ja również oglądam Plotkarę. Wolę też tak jak ty przedmioty humanistyczne.
Wesoly

Natfild

Cześć. Nie witałam się z tobą bo byłeś pierwszy Wink

Mamy ze sobą coś wspólnego też lubię Wyznania Zakupoholiczki i też przed Gone nie lubiłam czytać książek.
A co do małżeństw homoseksualnych to nie jest według mnie choroba. Już w starożytności one istniały czyli jest to w pewnym sensie tylko odchył od normy.
R.

DianaLadris

A nie sądzicie, że osoby o odmiennej orientacji seksualnej zasługują na szczęście czy chociażby namiastkę normalnej rodziny? Moim zdaniem tak. Wielu z nich, bez wątpienia nieraz było mieszanych z błotem, a powodem tego była ich orientacja. Homoseksualizm to nie choroba, z której można się wyleczyć. Ludzie się nie zmieniają, cechy z którymi się urodziliśmy pozostaną w nas aż do śmierci. Możemy starać się je ukryć, ale nadal będą w nas.

Chris

DianaLadris

To jest twoje zdanie, ale ja także mam swoje racje . Nie ma żadnych naukowych podstaw, które świadczyłyby o tym, że wychowywanie dziecka przez związki homoseksualne wpływa negatywnie na ich rozwój czy orientację seksualną. Prowadzone badania wykazały, iż dzieci będące pod opieką partnerów homoseksualnych nie różnią się niczym od dzieci wychowywanych przez związki heteroseksualne.

Moje słowa są oparte na oświadczeniach wydanych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne, cytat z poprzedniego postu również.

Owszem, w ostatnim czasie pojawiło się też kilka tez zaprzeczającym teorii mówiącej o tym, że orientacja nie jest zależna od genów, lecz od samoistnego, indywidualnego dokonania wyboru ze strony każdego człowieka . Jednakże jakiś czas temu czytałam artykuł o pewnej kobiecie, która zmieniła płeć, ponieważ nie mogła dłużej żyć ze świadomością o swojej homoseksualnej orientacji
i zdecydowała się na zmianę siebie w mężczyznę, ale po przebytej operacji, dalej czuła popęd płciowy do osób tej samej płci (mężczyzn). Krótko mówiąc: geny.

Czytałam książkę „Kamienie na szaniec''. Przy omawianiu jej, oczywiście parę osób z mojej klasy wysnuło wnioski na temat możliwości homoseksualizmu głównych bohaterów. Ja uważam natomiast, iż przyjaźń w tamtych czasach tak właśnie wyglądała.

PS. Ja się dopiero rozkręcam. :-D

Chris

Wybacz ale zrobił się z tego zbyt duży off top. Muszę się zachować jak moderator i to zakończyć. Ty wyraziłaś swoje zdanie, ja swoje. Jeżeli chcesz jeszcze kontynuować to zapraszam na pw.
R. Cool