Siemandero ludzie rodem z ETAP-u xD

akimoda

Hejka

Nazywam się Dominika, mam 17 lat, moja ksywka to Bruli Wesoly

, a mój nick to kombinacja literek z mojego imienia Jezyk

Hmm.. Serię "Gone" zaczęłam czytać mniej więcej tydzień temu, pierwszy tom tak mnie wciągnął, że pochłonęłam go w zaledwie 3 dni xD haha Teraz już czytam drugą część - "Głód".
W jaki sposób wpadły w moje ręce te książki? Otóż w mojej miejscowości pracuje taka miła bibliotekarka i to ona mi je zaproponowała. Od razu mi je wypożyczyła, a wręcz wcisnęła jak to ma w zwyczaju. Ona dobrze wie jakie książki lubię czytać Wesoly

. No i tak się zaczęło..
Tak trochę o tym co (lub kto) mi się w niej podoba i na odwrót. Otóż uwielbiam Sama (hmm może to przez to, że mam taką skłonność do idealizowania bohaterów z dobrymi zamiarami). Edilio też jest spoko, zawsze jest przy Samie i prawie za każdym razem się z nim zgadza w różnych sprawach. Astrid, wiadomo dziewczyna Sama, trochę jej zazdroszczę Cool

tego że kocha ją taki wspaniały chłopak i poniekąd także tej jej mądrości, którą posiada w swojej głowie. Hmm nie cierpię Drake'a za to, że jest taki sadystyczny i okrutny, a ta jego macka to mnie normalnie przeraża. Samo to że dostał ją od samej Ciemności już jest mroczne. Caine'a też nie lubię za to, że tak bardzo chce wszystkim i wszystkimi władać. No cóż, zawsze muszą być czarne charaktery. Co tu jeszcze dodać? Ogólnie fabuła jest bardzo ciekawa, taka duża odskocznia od "Zmierzchu", który przyznaję przeczytałam od deski do deski, wszystkie cztery tomy. Tam historia jest bardziej o miłości, wampirach i takich tam trele morele, zaś tutaj wszystko bardziej się skupia na akcji, na tym żeby jak najlepiej wszystko pokazać niż na uczuciach. Wiadomo, sagę "Zmierzch" napisała kobieta, a to już wiele wyjaśnia (książkę "Intruz" Stephanie Mayer też bardzo polecam!). Pomysł na książkę "Gone" jest tak jakby oryginalny. Nigdy jeszcze w swoim krótkim żywocie nie spotkałam się z podobną książką. Autor uwięził na niewielkim obszarze same dzieci i to jak się zachowają bez dorosłych jest już bardzo ciekawe. Pokazuje, że dzieci inaczej rozumieją morderstwo. Dla niektórych z bohaterów jest to czysta zabawa jak np. dla Drake'a. Nie potrzebują motywów do zabicia drugiego czlowieka. Ujawnia okrucieństwo dzieci, to jak bawią się gnębieniem innych (np. Orc, Howard, Zil). Jak szybko dzielą się na grupy, nie akceptują "innych", bo po prostu im zazdroszczą, albo się ich boją i w ten sposób to okazują.
A tak po chłopsku - książka jest wręcz zajebista xD

Hmm.. Troszeczkę się rozpisałam, włączył mi się "humanista" w głowie i to dlatego. Cóż więcej, po prostu kocham tę książkę! <3

Dziękuję za uwagę Jezyk

i mam nadzieję, że nie zanudziłam.. Wesoly

Diana

Oj, nie zanudziłaś! Mruga

Lubię czytać dłuuugie opisy. Wesoly

Witaj na forum!

Candace

Bruli, witaj na forum! Wesoly

leszczowata

Witaj!
Cóż ... Nie szkodzi, że się rozpisałaś. Prawdę pisząc też bym tak chciała. Baw się dobrze!

justine_gone

Wcale mnie nie zanudziłaś

Podoba mi się twój stosunek do tej książki i mam podobne o niej zdanie. Również ją kocham... Dużo się udzielaj na forum, bo chętnie poznam twoje zdanie rónież na inne tematy...
Życzę miłej zabawy. Wesoly