Gitary

Puma

Astrid, plastikowe struny raczej nie ranią wcale. Co do metalowych - to zależy, przede wszystkim od wysokości na jakiej są zamocowane, ale w zasadzie tak czy tak na lewej ręcę będzie Ci schodzić naskórek i twardnieć - prędzej czy później.
Ja tak mam z elektrykiem, teraz mam wyżej struny i jest trochę gorzej.

ale jeżeli będziesz dużo grać to w pewnym momencie opuszki Ci całkowicie stwardnieją i się uodpornisz :3.

Loumee

Haaa, a ja mam właśnie taki bubelek z allegro, ale bubelek, który bezgranicznie kocham. Zakupiłam ot tak, żeby sprawdzić, czy gra na gitarze mi się spodoba, więc nie chciałam wydawać dużo. Gram już od ponad roku i już nigdy z tego nie zrezygnuję. Planuję kiedyś zakupić sobie jakiś lepszy sprzęt. A oto moja gitara:

Jedyny jej atut to to, że jest piękna, chociaż ma struny bardzo wysoko i brzmi średnio, to da się na niej pobrzdąkać. Mój lepiej znający się kolega stwierdził, że jest dobra, ale on gra od dawna i jest świetny, więc mu się udałoby grać na każdym szmelcu -.-

VeryOriginalNick

Sheena, tak spytałam, bo Defile produkowali u mnie w mieście.
Loumee, faktycznie śliczna.
Ja mam jeszcze pytanie, widzę tutaj różne rozmiary na allegro - przeglądam, bo moja mała kuzynka dostała gitarę właśnie z allegro, ale nie wiem, czy ten rozmiar to jakoś można tak dobrać czy iść do sklepu i zobaczyć. Ja jestem zielona kompletnie, ale chciałabym na czymś grać i zastanawiam się czy będę tak umiała dobrać i w ogóle...
Ale ja chaotycznie piszę, sorki.
EDIT: właśnie oglądam te bubelki, Loumee

też się czaje na niebieskie, a jedna fioletowa mi się bardzo podoba na innej aukcji. Myślę, że też na razie wzięłabym coś tańszego, żeby sprawdzić, czy mam jakiekolwiek predyspozycje.
Widzę tu jeszcze 2w1 akustyczno-klasyczną w rozsądnej cenie...

VeryOriginalNick · Wysłany: Pią 21:41, 16 Mar 2012 Temat postu:

Przepraszam za post pod postem, ale inaczej nikt tego nie zobaczy. Otóż mam pytanie - na gitarze chcę się nauczyć grać, mam tylko wątpliwości czy najpierw muszę koniecznie ogarnąć klasyczną czy mogę zacząć od elektryka? Raczej będzie trudno czy nie?
Wiecie, ja jeszcze zresztą nie wiem, trochę obawiam się tego, czy w ogóle coś mi pyknie z tego grania, bo jeśli okaże się, że słoń mi na ucho nadepnął... Znaczy może nie aż tak, to przesada ale że po prostu nie będę umiała ogarnąć samej gry...
Więc klasyczna czy np 2w1 klasyczna+akustyk, czy elektryk...?

Perc · Wysłany: Pią 23:14, 16 Mar 2012 Temat postu:

Mi też coś ... hm jak to nazwać... oświeciło? odbiło? xd ale mam ochotę nauczyć się grać i chyba już wiem, co prosić na gwiazdkę (za późno się skapnąłem, by na urodziny, mam jutro -.-)

Puma · Wysłany: Sob 0:32, 17 Mar 2012 Temat postu:

sheena · Wysłany: Sob 19:16, 17 Mar 2012 Temat postu:

Nie zgodzę się, że są to dwa różne instrumenty. Po opanowaniu gitary akustycznej jest dużo łatwiej przerzucić się na elektryka. Jak mniemam odwrotnie nie jest tak kolorowo.
Sama chciałam za wszelką cenę grać na elektryku i również usłyszałam, że podstawy dobrze by było opanować na gitarze klasycznej bądź akustycznej (która co jak co jest trudniejsza niż ta 1).
Mogę Ci podać przykład powiedzmy chwytów barowych. Nauczyłam się na klasycznej po ok. nie pamiętam dokładnie, ale jakichś 3 miesiącach. Przerzuciłam się na akustyka i do dziś nie brzmi to jak poezja, a na elektryku idzie jak po maśle.

VeryOriginalNick · Wysłany: Sob 22:13, 17 Mar 2012 Temat postu:

No, to dziękuję. W takim razie chyba początkowo postawię na jakiegoś niezbyt drogiego klasyka - pożyjemy spróbujemy, zobaczymy

Dzięki za pomoc.

Puma · Wysłany: Nie 11:44, 18 Mar 2012 Temat postu:

VeryOriginalNick · Wysłany: Nie 18:48, 18 Mar 2012 Temat postu:

To to na pewno. Ja zdecyduję się na razie na klasyka, elektryka i tak mi nikt nie kupi na razie - już teraz mama się na mnie dziwnie patrzy, czego nie rozumiem...

Magnolia

Ja gram od małej dziewczynki, wtedy gdy nie było mowy o elektryku, dostałam klasyka Tensona (ale nie takiego najtańszego bo to firma dość... o niepochlebnej opinii, tylko takiego przyzwoitego).
Jednak teraz wytrwale zbierałam i kupiłam sobie białego elektryka oblanego "krwią" (trzeba przyznać, że wygląda realistycznie)
Washburn'a SI 60
z sygnaturką Iana Scotta oraz pentagramami na gryfie zamiast kropek :> do tego Rolanda Cube'a 40 XL który świetnie się sprawdza w blokach i plenerze (czyt. działka).
Moje wiosło przyjaciółka pozbawiła wczoraj struny, a zapasy się skończyły . No cóż zdarza się.

Loumee - moja przyjaciółka też zaczęła od tej gitary za 140 zł z allegro, lecz jest bardzo niezadowolona i żałuje, że nie kupiła sobie od razu czegoś porządniejszego. Serio, ona nawet nie brzmiała znośnie, ale może jakiś wadliwy egzemplarz skoro mówisz, że u ciebie średnio Wesoly

.

A co do wygiętego gryfu, o którym ktoś pisał, to w gitarze mojej mamy wygiął się sam od bezczynnego stania na szafie...

Sheva

Ja gram na basie c:
Yamaha RBX- 180, czarna (taki mhrok)
Niedługo kupuję czarne kryte struny Wesoly

mrs_Bryza

Ja mam klasyczną YAMAHA, ale marzę o Gibsonie SG, najlepiej czerwony... Przez kochanego Angusa Young'a zakochałam się w tej gitarze *.*
A moja gitara brzmi okej, czasem jak nie docisnę struny to trochę, hmm, nie wiem jak określić ten dźwięk, charczy...? Ale generalnie bardzo lubię na niej grać :3
Ja jako wielbicielka rocka uwielbiam elektryki i dźwięki jakie się z nich wydobywają, a raczej z pieców <3 Ach... Można pomarzyć, Gibson SG kosztuje ok. 15 tysięcy... Do tego jakiś dobry piec... Pomyślę o tym chyba dopiero jak będę dorosła i skądś tą kasę wezmę xD
Kuuurczeee Smutny

VeryOriginalNick

Dostałam starego używanego Defila bez jednej struny, ale i tak chyba wszystkie wymienię. Nie umiem grać i... I nic. Po prostu - mam gitarę i nie mam pojęcia jak na niej grać. Ale jak kupię struny to już kolejny stopień bliżej. A potem nastroić... OMB. Wesoly

mrs_Bryza

Oj tam, VeryOriginalNick, kupisz sobie stroik elektryczny i gites Wesoly

VeryOriginalNick

Nastroić jak nastroić, ale grać potem... Uah.

sheena

Nie popełnij tego błędu co ja: sprawdź dokładnie jak ma się trzymać chwyty, a nie czyń tego odwrotnie :3

Taylor20200

Ja nie gram na gitarze ale bardzo lubię ich brzmienie! Co do wyglądu to najbardziej podobają mi się typu tej którą bloodDrinker ma na avatarze!

Emcia

Na temat gitary nie będę się wypowiadać, bo nie mam z nią w ogóle do czynienia, ale tak jak Taylor lubię jej brzmienie.

Bryza

Właśnie się wypowiedziałaś. Wesoly

Żeby nie było off - topu, to powiem, że lubię, ale tylko w profesjonalnym wykonaniu. To znaczy nienawidzę, jak np. mój kolega z klasy, niby taki fan metalu wyciąga gitarę i gra na fulla. Uszy mogą odpaśc.