Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jedzenie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / McDonald's / Temat nie na temat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leonore
Kameleon
Kameleon


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:25, 08 Kwi 2011    Temat postu: Jedzenie

Jedzenie, czyli co lubicie lub czego nie lubicie jeść.
Ja zacznę. Lubię pizzę, spaghetti, zapiekanki, czekoladę, żelki, kanapki z szynką i sałatą, karkówkę i td.
Nie lubię szpinaku, brukselki, pomidorowej z ryżem (z makaronem lubię) itd.

Proszę, stawiaj spację po przecinku.
Anu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mandarynka
Gość





PostWysłany: Pią 22:43, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Lubię zuuupki warzywne, brukselki, brokuły (kocham <3), ogólnie warzywa i wszystko co zielone (lub nie). Sok pomidorowy. Nie lubię za bardzo mięsa (z kurczaka jedynie albo takie chude szynki na kanapkę). Ser żółty lubię. Owoce też lubię, wszystkie zazwyczaj. Nie lubię kopytek, bo to takie niesmaczne. Makaronu z serem też. Przeważnie jem wszystko, chyba, że coś mi wyjątkowo nie podpasi.
A ostatnio jem tyle, żeby przeżyć. xd
Powrót do góry
Daisy
Gyrokinetyk


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod kołdry.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:21, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Kocham strogonowa mojej mamy. O Boże, jeszcze nigdy równie pysznego nie jadłam. I tutaj jest pewnien wyjątek, jeśli chodzi o mięso zawarte w nim. W strogonowie je uwielbiam, jednak poza nim.... nie przepadam, poza kurczakiem, najlepiej pieczonym. Kotletów i innych rzeczy w czymkolwiek smażonym za nic nie tknę.
Ogólnie nie lubię, gdy jest zbyt wielki natłok różnych smaków, przypraw. Kubki smakowe mi szaleją, głowa zaczyna mnie boleć i tracę apetyt. A najgorzej jest, jeśli to coś jest zbyt słodkie. Wprost nienawidzę tortów, ciast z zawartością czekolady. Tort Sachera? W życiu tego nie tknę. Ale lubię, gdy na torcie/cieście jest beza. Wtedy to ja pochłaniam cały kawałek.
Ach, i lubuję w ryżu na mleku z jabłkami mojej babci. Za każdym razem, gdy jestem u niej, pochłaniam to w ogromnych ilościach.
Jak widać, jestem strasznie wybredna - nawet moja mama mi to wypomina. Ale no cóż, może nie odnalazłam jeszcze kuchni, w której się "spełnię".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefeid
Kurczak


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:51, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Uwielbiam pizzę, spaghetti (wiadomo), ryby, i roztopiony żółty ser. Nieroztopionego nie tknę. Poza tym zapiekankę z ziemniaków mojej mamy, kalafiora, szparagi (nad życie), pomidory, poziomki i pomarańcze, generalnie - owoce.

Jestem wegetarianką, więc jem dość dziwne dania, na przykład placki z brokułów z sosem czosnkowym - pyszne! Ogólnie czosnek musi być we wszystkim, co jem Jezyk

Nie cierpię groszku, grzybów, szpinaku (chyba, że surowy), łączenia różnych smaków (np. mięso z dżemem) i rozgotowanego ryżu.

Podobnie jak Daisy - dość wybredna jestem. Jak byłam w 2 klasie, i byłam na takich typowych koloniach, to żywiłam się głównie tym, co sobie kupiłam - stołówkowego jedzenia nie mogłam przełknąć. Na śniadanie codziennie kanapki albo z szynką (taką gładziutką, która z szynką nie ma absolutnie nic wspólnego) albo z żółtym serem, a na obiad mielony. Sprytnie się wymykałam, udając, że coś zjadłam, a potem pędziłam do sklepiku po Grześki Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nefeid dnia Sob 19:06, 16 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forbidden
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:28, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Ulubione jedzenie to frytki, pizza. Dawniej lubiłam spagetti teraz jest wręcz na odwrót. Oczywiście uwielbiam też wszelkiego rodzaju słodycze, szczególnie te co zrobię sama.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa Crabclaw
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:43, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Ja ogólnie uwielbiam gotować i piec, wiec jedzenie to temat dla mnie. Uwielbiam wszelkiego rodzaju zupy i makarony. Owoce do wyboru do koloru, zjem wszystko. Z warzywam juz gorzej , bo żebym zjadła groch czy selera, to trzeba mnie do krzesła przywiązać. Owoce morza- mniam. Kuchnia włoska, francuska- niebo w gębie. Ale chińszczyzny nie tkne za Chiny. Ciasta, torty ciasteczka- wszyściutkie, nie licząc tych ,, piankowych''. Nawet patrzeć an nie nie mogę. Ale dałabyms ię pokroić za kokosanki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daisy
Gyrokinetyk


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod kołdry.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:45, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Forbidden - robisz sama słodycze? W sensie ciasta, ciastka czy jeszcze coś innego? Podziwiam Cię, ja nie umiem wyrabiać słodkich wytworów - kiedyś, gdy spróbowałam zrobić biszkopt do ciasta, zapomniałam dodać mąki. A potem dziwiłam się, dlaczego to takie wodniste.
Ale z daniami głównymi, bądź zupami już nie mam problemu. Ostatnio mama nauczyła mnie robić kurczaka nadziewanego warzywami. C u d o.
A właśnie warzywa i owoce - powiem tak, kocham je. Warzywa wcinam na okrągło, jednak pierwsze miejsce zajmuje sałata ex aequo z rzodkiewkami. Mamo, mogłabym je jeść na okrągło. Owoce? Również wszystkie, jednak czereśnie, granaty i twarde arbuzy są najlepsze. I pomelo mi ostatnio posmakowało.
Ach no tak, zapomniałam o fastfoodach. Nigdy nie jadłam, nigdy nie zjem tego "jedzenia". A po tym jak przeczytałam artykuł na temat traktowania zwierząt przez KFC, czyli jakieś 6-7 miesięcy temu, na poważnie zastanawiam się, czy nie zostać wegetarianką.
Nefeid, może jakieś rady mi użyczysz na temat wegetarianizmu? C:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Daisy dnia Sob 18:50, 09 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanessa
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:46, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Uwielbiam gotować i uwielbiam jeść!
Moją ulubioną potrawą jest zdecydowanie spaghetti bolognese mojego przepisu. Pyyychaaaa Romeo, czemuś ty jesteś Romeo.
Uwielbiam też zupę pomidorową mojej mamy i kołduny (uszka z mięsem) z rosołem mojej babci Hurra
Jeżeli chodzi o niecodzienną kuchnię, to ostatnio udaliśmy się rodziną do francuskiej restauracji i pokochałam Ok! francuską kuchnię. Ślimaki, żaby, creme brule, quiche-pycha!!! Wbrew pozorom ślimaki ani żabki nie są oślizgłe czy nic w tym stylu-trzeba się tylko przemóc Wesoly
A jeśli chodzi o niezdrowe jedzenie (tia...) to uwielbiam pizzę, hamburgery, frytki, kanapki z Subwaya, Longery z KFC i nuggetsy z kurczaka.
Słodycze? Owszem, ale niezbyt często. Muffinki, czekolada, żelki, lizaki, lody.
Jedyne potrawy jakich nienawidzę to gulasz i bigos- a reszta jest gites Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ana
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alex Sangero (P)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:10, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Hmm ja uwielbiam mięso, ale nie może być tłuste, żylaste i mielone. Kocham warzywa, ale bardziej surowe, owoce prawie wszystkie aczkolwiek np. wiśni nie przełknę. Sałatki, surówki gdy się odchudzam. Mmm słodycze. <3 Niestety moja wielka słabość. Kolejną słabością są fastfoody, czyli McDonald, KFC nawet składniki tego jedzenia mnie nie zniechęciły... Kocham owoce morza. <3 Jeśli chodzi o kuchnie nie ograniczam się. Lubie tak samo grecką jak i chińszczyznę, kuchnia włoska i jak bym mogła zapomnieć o polskiej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sheena
Niezniszczalny


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: dojadę do San Francisco?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:12, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Żyję po to, aby jeść <3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perc
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ETAPu

PostWysłany: Sob 19:15, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Zwierzęta jedzą żeby żyć a ludzie żyją żeby jeść xd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa Crabclaw
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:22, 09 Kwi 2011    Temat postu:

O zgadzam sie w całej rozciągłości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kumiko
Moderator
<b>Moderator</b>


Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:50, 10 Kwi 2011    Temat postu:

Ostatnio jem tylko tyle ile potrzeba do zaspokojenia głodu. Kocham zupę pomidorową. Kopytka, pierogi. Mięsko tylko chude. Wędlina jak już to też chuda. Lubię sery, serki i sereczki. Słodycze wszelkiego rodzaju. Owoce kocham. Fast foody też lubię. W sumie nie jestem jakimś znawcą kuchni innej niż polska. Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forbidden
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:10, 10 Kwi 2011    Temat postu:

Daisy napisał:
Forbidden - robisz sama słodycze? W sensie ciasta, ciastka czy jeszcze coś innego? Podziwiam Cię, ja nie umiem wyrabiać słodkich wytworów - kiedyś, gdy spróbowałam zrobić biszkopt do ciasta, zapomniałam dodać mąki. C:


Dzięki za słowa uznania Laughing . Tak robię takie różne cista, kremy, ciasteczka. W lato lody, a w zimę lizaki. Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gusia
Uzdrowiciel
Uzdrowiciel


Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:22, 10 Kwi 2011    Temat postu:

Ja jestem dosyć wybredna Jezyk
Nie przepadam za fast foodami (ale pizzę i kebaby lubię), tłustymi rzeczami, owocami morza (ryby bardzo lubię). Nie przypomnę sobie teraz...
Lubię słodycze. Ale jak zjem za dużo naraz to mi się niedobrze robi, więc w małych ilościach jak już ;<
W domu mam zawsze pełną lodówkę, ale nie ma co jeść. Potrafię kilka dni przeżyć na jedzeniu jajek w różnych postaciach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anders_als_alle_anderen
Gość





PostWysłany: Pon 13:20, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Ja lubię tak:
- pomidorówkę z ryżem
- frytki
-słodycze
- ryby
-kopytka
-kluski śląskie
-pizzę
-spagetti
itd.
nie lubię
- szpinaku
-brukselki
- grzybów i zupy grzybowej itd.
Powrót do góry
Nefeid
Kurczak


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:31, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Daisy napisał:

Nefeid, może jakieś rady mi użyczysz na temat wegetarianizmu? C:

Powiem tak - nie było to takie trudne, jak myślałam :> Myślałam o tym od dłuższego czasu, i pewnego razu przeczytałam za dużo. Rozryczałam się i oświadczyłam mojej mamie, że będę wegetarianką. Oczywiście się nie zgodziła, ale po 3 dniach zmiękła, pod warunkiem, że będę czasem jeść mięso. No to czasem jem. Gorzej było z babcią, ale też zaakceptowała ten fakt Jezyk Najśmieszniej jest gotować różne dania wegetariańskie - są dziwne, ale smaczne.

Jem dużo owoców i warzyw, zwłaszcza strączkowych. I ryb. I jajek, mleka, i serów - witamina B12 Mruga (która podobno jest TYYLKO w mięsie Kwasny) Kupiłam sobie nawet książkę Jezyk Najważniejsze to jest mieć mniej więcej zaplanowaną dietę, wtedy nic się nie dzieje. Nie jest to męczące - tylko "Ostatnio nie jadłam fasoli - mamoo, zrób jutro fasolkę!"Jezyk Przez to generalnie wegetarianie są dużo zdrowsi. Żyją dłużej i rzadziej zapadają na choroby typu miażdżyca, parę nowotworów, osteoporoza, miażdżyca...

Trzymam się już... ponad pół roku, od września. Lubię to uczucie, kiedy wiem, że nie przyczyniam się do okropnej śmierci żadnego zwierzęcia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bisqit
Pirokinetyk


Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Perido Beach
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:45, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Nef- respect. Mruga

Ja jestem bardzo wybredny... Jak mięso, to tylko z kurczaka lub ryby. Innego nie tknę. Jak już mięso to nie może być żylaste ani tłuste. Nienawidzę buraków, rzep, kalarep i rzodkiewek. Z warzyw to koffam marchewki, sałaty, ogórki i czosnki(czy może raczej czosneki?Jezyk), a z owoców mandarynki( xD), pomarańcze, brzoskwinie, nektarynki, arbuzy, wiśnie i czereśnie, truskawki i mango. Inne roślinki są dla mnie neutralne... Lubię jeszcze grzyby.
Co do dań... Z fast food'ów, to jem tylko pizze, hot-dogi, frytki i kebaby. Ogólnie za zupami nie przepadam, ale lubię pomidorową, grzybową i barszcze... Moimi ulubionymi daniami są: pierogi ruskie( <3), kurczak w sosie śmietankowo-ziołowym(<3), spagetti ,sałatka Sabiny( przepis od koleżanki mojej mamy). I to chyba tyle. Inne dania są dla mnie smaczne, niektóre niesmaczne... No i oczywiście uwielbiam słodycze! Wesoly

PS. Zapomniałem, że uwielbiam jajka w każdej postaci(no może prawie każdej Jezyk)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bisqit dnia Pon 17:55, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimowykalafior
Super Admin
<b>Super Admin</b>


Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australijskie Skierniewice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:53, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Mm, to może teraz ja. Jezyk
Czy jestem wybredna? Nie wiem. Może tak troszeczkę ;>
Mięso - jak dla większości tutaj, szynka musi być idealnie chudziutka, bez żył i tego wszystkiego. Jak są żyły, to odkrawam.
Kotlety akceptuję praktycznie wszelakiego rodzaju, ale bez żył. I chyba najbardziej lubię kurczaka.
Kocham kebaby, zapiekanki, hot-dogi, hamburgery trochę mniej, ale też.
Z owoców - arbuzy, maliny, mango, pomelo, jeżyny i inne leśne, liczi <3, mandarynki oczywiście Wesoly, banany, winogrona.
Warzywa - chrupię marchewki, pomidory na kanapkę mogą być, inne buraki i cebule... Nie wiem. Przeżyję. Oliwek nie tknę.

Lubię makarony, ryż i ziemniaki, spaghetti, lasagne (moja mama robi bardzo dobre), pizzę.
Zupy... Jeśli już, to rosół, pomidorówka, grochówka (najlepsza taka gęsta Jezyk), w ostateczności ogórkowa. Barszcz tylko na święta. Żurek to zUo.
Za rybami nie przepadam, bo nie lubię ości. Ale tuńczyka w sosie własnym ubóstwiam.

Słodycze? Czekolada, cukierki, ciastka, lody, torty, ptasie mleczko, WSZYSTKO! Czasami odnoszę dziwne wrażenie, że jestem cukroholikiem (słodzę 4-5 łyżeczek xd)

Do tego- kocham nad życie groszek z puszki. ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poklaa
Telekinetyk


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:45, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Ze mnie jest Tadek-Niejadek. Zwykle aż tak to się nie rzuca w oczy i nawet sama o tym zapominam, bo rodzice już przywykli i nie robią rzeczy, których nie lubię. Problem zaczyna się na wszelkiego typu wycieczkach...

Ale tak najbardziej ze wszystkiego nie znoszę grzybów, wątróbki, pulpetów, a nade wszystko GOŁĄBKÓW. Nienawidzę gołąbków. Jak rodzice robią (jak np. dziś i cały zeszły tydzień), to wchodząc do domu muszę zatykać nos i nie mogę wejść do kuchni. Odrzuca mnie kiszona kapusta - już wolę zapach śmierdzących skarpet. A wszystko przez to, że jako pięciolatka zwymiotowałam po gołąbkach, od tamtej pory z kijem do nich nie podejdę. Kijem go! Co ciekawe, nie lubię też burgerów, twisterów, kebabów itp. W dodatku jem tylko jeden gatunek sera (nawet jeśli jest ten sam, to czasem inaczej smakuje i go nie tknę). Szynkę jem rzadko i to tylko taką: "głaciutką, rózowiutką". Innej nie zjem.

Zaś co lubię... Frytki, kurczaka, ser żółty... W sumie niewiele tego jest i raczej nie zalicza się do tzw. "zdrowej żywności" (jedyne warzywa, jakie jem, to kalafior i ziemniaki). Przynajmniej owoce lubię. Najbardziej pomarańcze i maliny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / McDonald's / Temat nie na temat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin