Kłamstwo

Lemo

Czym dla Was jest kłamstwo? Umiecie kłamać, czy raczej niezbyt? Często to robicie?
Uważacie, że można skłamać w imię "większego dobra"?

Loumee

Kłamstwo? Nie lubię tego specjalnie, ale ciągle to robię. Kłamię, bo nie chce mi się czegoś wyjaśniać, albo nie chcę, żeby po prostu ktoś o czymś wiedział. Nie wiem, czy umiem to robić. Zdarzają się przypadki, że nikt mi nie wierzy XD
Czy można skłamać w imię większego dobra? Całe nasze życie to jeden wielki zlepek kłamstw i niewyjaśnionych tajemnic. Czasami lepiej o czymś nie wiedzieć, żeby mieć święty spokój.

Ale kłamstwo jest be.

Gość

Jak tak patrzę na moje dotychczasowe życie, to kłamałam wiele razy. Najczęściej w klasie, kiedy ktoś rzucił własnością nauczyciela, ale zapytana skłamałam i powiedziałam że nie wiem kto to, ale nic wielkiego się przez to nie stało.
Tylko mama wie, kiedy kłamię Wesoly

twierdzi, że zawsze się rumienię kiedy to robię albo strzela wiedząc, że nie było mnie na to stać.
Tak jak samo jak Loumee kłamię kiedy nie chcę, by ktoś coś wiedział lub po prostu nie chcę włączać się do dalszej dyskusji.

VeryOriginalNick

Czy pomijanie pewnych spraw to już kłamstwo? Bo to też dobre pytanie Wesoly

W przypadku rodziców czasem sprawdza się zasada 'im mniej wiesz, tym lepiej śpisz' ...if you know what i mean Twisted Evil

Anaid

Biorąc pod uwagę całokształt, większość życia jest kłamstwem.
Kłamstwo jest wszędzie; w przyjaźni, w szkole, w uśmiechu, w telewizji jest go aż nadto, gdzie by nie spojrzeć - wszędzie ukrywa się choć odrobina fałszu.
Czy kłamię? Tak, nawet często. Jeśli powiem, że jest inaczej - zełgam.
Twierdzę, że nie powinno się kłamać w żadnym wypadku.
Rzeczywistość jednak wygląda inaczej.

Emcia

Nie lubię kłamstwa. Sama zresztą nie kłamię, bo to oszustwo. Moim zdaniem kto kłamie, ten po prostu tchórzy. Kiedy ktoś mnie przynajmniej jeden raz okłamie to nie potrafię mu kolejny raz zaufać (odróżniam jednak kłamstwo od żartu).

Taylor20200

Dla mnie kłamanie jest błahostką (wiem że to źle ale czasem jest to przydatne ) Żeby nie było na forum nie kłamie i w normalnym życiu nie zdarza mi się to nagminnie. Najczęściej zdarza mi się kłamać gdy chodzi o książkę!! Często jest tak że matka karze mi iść już spać a ja nie jestem zmęczona i okłamuję ją że obiecuję że nie będę czytać a niestety czytam bo czas w którym mogę czytać np. Harry'ego Pottera albo Gone jest zmarnowany na spanie które na dużo mi się nie przydaje bo nie lubię spać!!! Kłamstwo w tym stylu nie jest tchórzostwem tylko taką jakby walką o swoje! Jeśli kłamstwo można nazwać tchórzostwem to ja w ten typ nie kłamie. Dla większego dobra można kłamać ale potem wszystko się wyda i można zostać odrzuconym przez przyjaciół i znajomych tak jak Astrid!!!