Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[fan-fick] Dziewczyna , która igrała z ogniem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Fan-Art-Fan-Fiction!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rose
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa Crabclaw
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:03, 27 Sie 2011    Temat postu: [fan-fick] Dziewczyna , która igrała z ogniem

Wiem, nie powinnam tego tu publikować, bo to ff z Igrzysk śmierci, ale nie mogłam się powstrzymać. Przyśniła mi się fabuła i to był najfantastyczniejszy sen w całym moim życiu.

Ogień


Stoimy przed Pałacem Sprawiedliwości. Wszyscy ze Złożyska i większość osób z innej części dystryktu. Jesteśmy głodni.

Jesteśmy wściekli.

Obiecane dostawy jedzenia z Kapitolu, opóźniają się już dwa miesiące. Ja i Gale nie jesteśmy w stanie wyżywić nawet naszych rodzin. Peeta nie ma nawet mąki. Nie ma z czego piec chleba. Nawet jeśli jest nam lepiej jako zwycięzcom- to powracam do czasów, w których głód był codziennością. Ale nie TAKI głód. Nie mamy zboża. Ludzie po prostu padają z głodu. I nikt nie wie dlaczego. Przepraszam- ja wiem. To moja wina. Moja. Jak raczej wszystko złe co dotyka nasz dystrykt. Nie mamy przecież nic. Ludzie wiedzą, że nie jest to też wina burmistrza- w końcu co może zrobić- ale ludzkie zachowanie działa w pokrętny sposób. Wejdą do Pałacu i będą rozmawiać- albo próbować rozmawiać. Po kolei przechodzą przez drzwi. Na zewnątrz zostają tylko dzieci. Kiedy przychodzi moja kolej, Peeta chwyta mnie za ramię.
- Katniss, dobrze wiesz , że samokontrola nie jest twoją najlepszą stroną. A my chcemy rozmawiać, nie sprowokować bójkę.- szepcze. Te słowa mnie ranią, ale wiem, że ma rację. Nie potrzeba im kłótni. Całuje mnie w czoło. Odchodzi. Ja zostaję. Stoję obok Gala. Rozmawiamy o jakiś bzdurach, kiedy Prim wskazuje na niebo i krzyczy moje imię. Na horyzoncie lecą sterowce Kapitolu. Ale to nie jest dobry znak. Zbliżają się, a Gale klnie i krzyczy na dzieciaki, żeby uciekały. Maluchy rozbiegają się na wszystkie strony. Ja stoję jak wmurowana. Nie rozumiem… Łup! Bomby spadają na Pałac. Cały świat staje w ogniu. Gorący podmuch rzuca mnie na ziemię. Zanim wszystko połyka ciemność, myślę tylko:

- Katniss. Dziewczyna która igra z ogniem.



Prawda

- Katniss! Katniss, obudź się!- otwieram oczy. Widzę twarz mojej matki, ubrudzoną węglowym pyłem. Łzy żłobią na niej jasne strużki.
- Co się stało?- mówię ochrypłym , zdartym głosem.
- Kapitol….. Zbombardowali Pałac Sprawiedliwości…- szepcze.
- A ci wszyscy ludzie? Peeta, Hazelle, Madge, wszyscy inni?
- Kochanie, zrzucili bomby…- wiem co stara mi się powiedzieć i nie chcę tego usłyszeć. Ale nie jestem w stanie nawet zatkać sobie uszy, moje ciało jest bezwładne, nie mam nad nim kontroli. Krew…..Ogień. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina…..
- Nie. – szepcę.- Nie! Nie!- zrywam się z ziemi, ignorując przeraźliwy ból kręgosłupa. Ignorując matkę i Prim, ignorując Gala. Biegnę, uciekam przed samą sobą. To sen, to musi być tylko sen…. Stoję przed ruiną. Pałac Jest zburzony do samych fundamentów. Nie zostało po nim nic, oprócz góry gruzów spalonych na popiół i poczerniałego prostokąta. Nogi odmawiają mi posłuszeństwa. Upadam na kolana. A później wstaję i znów gnam. Przechodzę pod ogrodzeniem i chowam się w lesie. Wspinam się na najwyższe drzewo i wchodzę na gałąź. I dopiero teraz pozwalam się zalać. Hazelle- matka Gala. Dobra, odważna kobieta, o zniszczonych od prania dłoniach. Wszystkie jej dzieci. Madge, dziewczynka , która dała mi broszkę z kosogłosem, w białej sukience na dożynki. Jej ojciec, który kupował ode mnie poziomki. I. Peeta. Jak krew na szkle. Jak nóż, który mnie kaleczy.
Chłopiec w szkole. Z blond włosami i błękitnymi oczami, wpatrzony we mnie z zachwytem gdy śpiewam.
Chłopiec, który zaryzykował burę, aby tylko rzucić mi chleb. Który uratował mi życie.
Chłopak z ciężkimi worami chleba.
Mniszek lekarski.
Chłopak, wylosowany na dożynkach. Przerażony, ale nie daje się złamać.
Chłopak, który wyznał mi miłość, podczas wywiadu w telewizji.
Chłopak, który na dachu powiedział mi, jak bardzo chciałby zrobić coś, co pokaże jego sprzeciw wobec Kapitolu.
Chłopak; półżywy; na brzegu rzeki.
Chłopak, który powiedział mi tyle rzeczy w tamtej jaskini. Jego usta.
Chłopak z jagodami, który mi ufa mimo wszystko.
Chłopak; który każe mi po raz ostatni udawać dla kamer.
Chłopak, którego ramiona ratowały mnie od koszmarów sennych.
Który padł na kolana przed całym Panem, przysiągł mi dozgonną miłości i poprosił o rękę,.
Malarz.
Piekarz.
Jak wiele było Peety w moim życiu.



Cena

Kim jestem? Jestem Katniss Everdeen. Zwyciężczyni 74 Głodowych Igrzysk. I….Myśliwa? Od dnia bomb, nawet nie dotknęłam łuku. Siostra? Jeszcze pamiętam, jak strasznie krzyczałam na Prim, tamtego dnia. Córka? Nie powiedziałam do matki ani słowa od miesiąca. Przyjaciółka? Nie wpuściłam Gala do domu.
Oto kim jestem. Nikim. Peeta mnie definiował, niepostrzeżenie stał się częścią mnie, widzę jak wielki wpływ miał na to kim byłam. Wszystko jest takie….niepełnie, niedokończone. Poskromienie Ćwierćwiecza. Wybrali mnie i Haymitcha. Kapitol chce mnie zdeptać zniszczyć. Nie wie, że już nie musi. Ja już jestem zniszczona. Katniss, dziewczyna , która igra z ogniem, wraca do gry. Mam to gdzieś. Niemal nie mogę się doczekać, aż znajdę się na arenie. Niech mnie zabiją. Jak najszybciej. Najbardziej nie boli mnie nawet świadomość, że on nie żyje. Bardziej to , że ja sama nigdy nie powiedziałam mu co do niego czuję, nigdy nie zdałam sobie z tego sprawy. Czy Peeta musiał umrzeć, żebym zaczęła wiedzieć to co mam przed nosem? Czy taka była cena?
-Gdybyś tu był…- mówiłam sobie.- Gdybyś tu był, rzuciłabym ci się na szyję i krzyczała, że cię kocham , że cię kocham, wciąż i wciąż.
Ale co by to dało? Zresztą ciebie tu nie ma. Nie ma i nie będzie. Już nigdy. Martwy. Czy istnieją cięższe słowa?

Haymitch coś do mnie mówi.
- Katniss, otrząśnij się na litość boską! Jesteśmy w igrzyskach! Powinniśmy walczyć, nie dać się zabić!
Patrzę na niego zmęczona. Pozwalam spaść masce, którą noszę na użytek telewidzów.
- Ja i tak już jestem martwa.- Widzę strach w jego oczach. ,, On się mnie boi.’’ Myślę zdziwiona.
- Katniss… .Katniss.- ociera czoło i patrz na mnie błagalnie.- Peeta nie chciałby żebyś się poddała….
- A jaki to ma teraz znaczenie!- mój głos brzmi, jakbym była na granicy histerii. Zgodnie z prawdą. - Wszystko, co zostało z Peety, to popiół na placu. Więc po co ja mam dalej walczyć?!- odpowiedź przychodzi z nieba. To strzałą, która przeszywa mnie na wylot. Kosogłos uciszony jego własną bronią.


To co było i to co jest

Z krzykiem siadam na łóżku. Mokre włosy i podkoszulek oblepiają moje ciało. Łapię powietrze ,niczym ryba wyrzucona na brzeg. Opieram się o ścianę, ale nie zamykam oczu. Już chyba nigdy ich nie zamknę. Fakty powracają powoli. Ten sen….ten potworny sen…Sen. Ta myśl poraża mnie jak piorun, zrywam się na równe nogi i tak jak stoję , wybiegam z domu. Tan strach, ten obrzydliwy strach wypełnia mnie całą. Musze zobaczyć, muszę się upewnić…. Walę w drzwi pięściami. Jego rodziny tu nie ma, ale on…Otwiera mi drzwi. Jest zaspany; w końcu jest koło drugiej nad ranem. Jego potargane blond włosy wyglądają ja srebrne w świetle księżyca. Błękitne oczy spoglądają na mnie ze zdziwieniem. Wybucham płaczem i rzucam mu się na szyję. Nie wiem co się ze mną dzieję, niemal nie mogę ustać na nogach. On mnie obejmuje , wsuwa rękę pod drżące kolana i bierze na ręce.
- Katniss, Katniss już w porządku, słyszysz, wszystko jest dobrze….-Ale ja nie mogę się uspokoić, wciąż mam przed oczami każda scenę z mojego snu, każdy jego fragment. Nie wiem jak długo stoi na progu i tuli mnie do siebie, aż przestanę drżeć. A ja patrzę mu oczy:
- Miałam taki potworny koszmar..
- Ale to był tylko sen, tylko sen Katniss…
- Dajże mi dojść do słowa.-
Śmieje się .
- Umarłeś.
Śmiech stygnie na jego ustach.
- Ale ja żyję.
- I ja też umarłam.
Przytula mnie mocniej.
- Ty też żyjesz Katniss. I będziesz żyć, już ja tego dopilnuję.
Kładę mu dłoń na policzku.
- Najstraszniejsze w tym śnie, było to, że nie zdążyłam ci czegoś powiedzieć, zanim odszedłeś.- głos mi drży, podobnie jak serce.
- Co miałaś mi powiedzieć?- szepce. Zalega cisza. A ja patrzę na niego i tylko myślę o tym bólu, gdy zginął. I o tej uldze, gdy zginęłam ja.
- Że cię kocham.- widzę zdziwienie w jego oczach.
- Kocham cię.- powtarzam. – Naprawdę. Kocham cię.
A on mnie całuje, tak mnie całuje, jakby jutro miał nadejść koniec świata. Gdyby wokół nas wybuchł pożar ( a nie wybuchł?) nie zauważylibyśmy tego, nie.
- Ja też cię kocham Katniss. Zawsze. Zawsze.

Peeta. Jak krew na szkle. Nie- jak wszystko co dobre. Jak wschód słońca. Jak nadzieja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaia
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:13, 27 Sie 2011    Temat postu:

Jak wiele było Peety w moim życiu.

To zdanie jest cudne.

I to ostatnie.

Rose, dobrze wiesz, co myślę o Tobie i Twoich tekstach. Ty po prostu wzruszasz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LovelyLie
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:53, 27 Sie 2011    Temat postu:

Rose, popłakałam się. To jest genialne. Umiesz tak wspaniale dobierać słowa, wywoływać takie emocje zwykłym tekstem. Uwielbiam Igrzyska. Uwielbiam Peetę. A to opowiadanie... Chciałabym mieć takie sny jak Ty. To jest po prostu świetne. Brak mi słów. Przepraszam, że tak mało napisałam, ale nie jestem w stanie wydusić z siebie więcej. Jesteś po prostu wspaniała, a wszystkie Twoje teksty są magiczne. Chcę więcej. Więcej takich opowiadań, które potrafią poruszyć. Tak jak to.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shadowcat.
Bez mocy
Bez mocy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Głogów/Leszno/Rydzyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:27, 28 Sie 2011    Temat postu:

Rose, jesteś... niesamowita. Naprawdę, piszesz w taki sposób, że w głowie tworzy mi się obraz, szczegółowy, z milionami kolorów i detali. Jesteś dla mnie prawdziwym artystą. Kłaniam się do stóp, jesteś geniuszem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Temi
Kameleon
Kameleon


Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:52, 28 Sie 2011    Temat postu:

Rose, genialnie piszesz. Może to niezbyt oryginalne, ale naprawdę, dziewczyno, masz talent. Dopiero teraz natknęłam się na Twojego ff, i nie mogę się doczekać kolejnej części. Chylę czoła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaia
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:54, 28 Sie 2011    Temat postu:

Temi, nie czekaj, tylko czytaj Utopię!
I Jasknię ;>.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Nie 15:54, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ś-cie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:09, 28 Sie 2011    Temat postu:

Cudne. Jestem wielką fanką Igrzysk, a Katniss i Peeta... Ahh...
Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eveleine
Kameleon
Kameleon


Dołączył: 09 Lip 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szprotawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:39, 10 Wrz 2011    Temat postu:

Poryczałam się w połowie. Uwielbiam "Igrzyska", a ten fan fick ma tyle świetnych cytatów... Powiedzmy sobie szczerze, Katniss i Peeta to świetna para. I... Gdyby on umarł... To nie byłoby to samo. Pewnie odłożyłabym trylogię i nigdy jej nie skończyła.

"-Gdybyś tu był…- mówiłam sobie.- Gdybyś tu był, rzuciłabym ci się na szyję i krzyczała, że cię kocham , że cię kocham, wciąż i wciąż.
Ale co by to dało? Zresztą ciebie tu nie ma. Nie ma i nie będzie. Już nigdy. Martwy. Czy istnieją cięższe słowa? "

"Jak wiele było Peety w moim życiu."

Proszę, napisz coś jeszcze o Igrzyskach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:48, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Wow, to jest niesamowite. Brak mi słów. Jak napisała Gaiaphage, ty po prostu wzruszasz. A mnie jest naprawdę ciężko wzruszyć. Więc... niesamowite.

"Peeta. Jak krew na szkle. Nie- jak wszystko co dobre. Jak wschód słońca. Jak nadzieja."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cukierkowa
Gyrokinetyk


Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:24, 03 Paź 2011    Temat postu:

Świetne. Naprawdę wzruszające. Dopiero teraz się na to natknęłam. Wcześniej nie znałam Igrzysk, więc to ominęłam. Ale to naprawdę super praca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luminance
Bez mocy
Bez mocy


Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:44, 12 Maj 2012    Temat postu:

Wspaniałe opowiadanie, mogłoby być częścią orginalnych Igrzysk, gdyby pani Collins nie wymyśliła "Prawda/Fałsz" Wesoly Pisz dalej, bo masz talent, co pewnie wielu ludzi już Ci mówiło Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Fan-Art-Fan-Fiction! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin