Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Burżujski Obóz 2012

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / McDonald's / Temat nie na temat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gaia
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:49, 19 Sie 2012    Temat postu: Burżujski Obóz 2012

Relacja składa się z fotodokumentacji i wpisów w Dzienniku Prawiepokładowym, przy czym tych drugich powstało aż jedenaście stron, więc pojawią się później. Dodaję na razie te zdjęcia, które można opublikować bez zgody dziewcząt. Czyli te nudne.
Przed Państwem uchwycone momenty Burżujskiego Obozu forumowego, w którym udział wzięły:
Loki- Ela,
Nefeid- Karola,
Anu- no... Anu, oraz
Gaia, czyli Xenia.
Należy kliknąć w zdjęcie na fotosiku, by było normalnego rozmiaru.

Nie tolerujemy spóźnialstwa, nieporządku w domkach i chipsów. Poranny apel o godzinie 8.45:
Dziękuję smacznego.

Hazardowe rozgrywki w przerwach między zajęciami- tu akurat poker.
Wygrałam! Bzdura. A nie, bo ja.
[link widoczny dla zalogowanych]
Sam segz.
[link widoczny dla zalogowanych]
Brawurowe wyławianie literki Ą, którą widać w mojej dłoni przy bliższej obserwacji. Tak to jest, jak się gra w scrabble na pomoście.
[link widoczny dla zalogowanych]
Potraficie dostrzec tę głęboką metaforę?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ukochana kremowa kawiarnia.
Bułki nad nogami.
Zgadnijcie do kogo pisałam...
[link widoczny dla zalogowanych]
Luksusowa kuchnia.
Kisiel *.*
[link widoczny dla zalogowanych]
Nasz dziki przyjaciel Oskar.
On bił! I wpadał do domku bez zapowiedzi.
Dlaczego jesteście niegrzeczni?
[link widoczny dla zalogowanych]
Cóż.
Na drugim zdjęciu widoczne są urocze podpisy na naszych łbach. Przyznaję - ten na czole Gai był najładniejszy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pocztówki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Karola, Ela, Anu, Xenia.
Wszystkie na czarno, bo aż żal było się z nimi rozstawać.
Rzeczywiście D:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dygresja.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gniazdo.
Nie musiałaś...
Jest w tym ukryty arbuz.
Anu... Tu, czyli gdzie? Bo jedno miejsce na tym zdjęciu się rzuca w oczy, a chciałabym uniknąć... komentarzy.
Miałam na myśli zdjęcie. Tylko. Wybacz.
[link widoczny dla zalogowanych]
Bal przebierańców. Karola w roli mumina i Anu jako Mała Mi.
A gdzie barbarzyńcy?
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj.
Jest w tym ukryty Artur. Na mej szyi, dokładnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Plac zabaw. Anunu.
O. Wymiotłam ziemię.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pomysł i wykonanie- Elżunia.
[link widoczny dla zalogowanych]


Z dedykacją:

Dla V- Twój sobowtór o imieniu Marcin.

[link widoczny dla zalogowanych]
Dla Setha- Twoje imię wypisane starogermańskimi runami utrzymało się na mojej ręce całe dwa dni.
Moja szkoła. Czuj dumę, Seciaczku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla Artura- w podzięce za to, że nie przyjechał.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ryńskie błędy i ciekawostki:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Przyznaję, pomysł był mój. "To jest wredne". "Strasznie niemiłe". "Zróbmy to!"
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ołtarz dla pomidorowej na bogato. Z lewej dziewica.
[link widoczny dla zalogowanych]
Muminy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Seksiaki:
Samiec Alfa.
Szkoda, że nie w różowej kamizelce.
[link widoczny dla zalogowanych]
Załamany Dorian i Ponury Kolega.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tyłek Doriana. Aww.
<klaps>
Dat ass.
[link widoczny dla zalogowanych]
Holender <3
Zdjęcie z czochraniem lepsze.
[link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętniczek i ciekawsze zdjęcia za pozwoleniem już niedługo.



Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Nie 23:17, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candace
Niezniszczalny


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:56, 20 Sie 2012    Temat postu:

OMG, OMG, OMG! Lecę kolejno!
1. Mina Eli - moja ukochana mina *__* I oczywiście Kurczak ze swoim zegarkiem
2. Widok prawie taki sam jak w Kulce Jezyk
3. Piękna akcja, jestem dumna.
4. Dostrzegłam! Chyba nie muszę zgadywać kto miał jaki kolor?
5. Bardzo ładne nogi.
6. Luksus, w namiotach nie było, więc doceniam.
7. Biedny chłopiec, już mu współczuję.
8. Jaka gangsta xD
9. Tym razem zamiast papieru toaletowego użyłyście farby? Postępy Wesoly
10. To mój Kurczak?
11. Dostałam! Śliczna!
12. Widzę swoje imię, nazwisko i adres! :< A na zdjęciu wyglądacie jak w szkole, a nie na obozie Jezyk
13. <3
14. <3
15. <3
16. <3
17. Ahaha, witaj w gronie osób ze zdjęciem pod prysznicem
18. Śliczny tyłek!
19. Biały Kurczak MUMIN!
20. O mój Boże :OOO Ahahah, jakby RPG stało się rzeczywistością Jezyk
21. Anu :OOO
22. Podziwiam :OOO
23. Bez endu? Skąd pomysł?
24. Biedny chłopiec.
25. Pozdrawiam Seciaczka.
26. xD
27. 28. aha xd
29. Znowu mój adres na wierzchu, ale przynajmniej runy widać Wesoly
30. Andre?
31. 32.
33. Mam nadzieję, ze byłyście?
34. Wyrwałyście?
35. DORIAN???
36. Dopisek Eli - xD
37. Wyrwałyście?

Czekam na resztę, jak fajne Was zobaczyć razem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anaid
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:40, 20 Sie 2012    Temat postu:

Czyj jest ten piękny telefon z napisem "No to FRUGO"? *-* Anu?
Zgadza się :3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaia
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:52, 29 Sie 2012    Temat postu:

Patrzcie tylko, co za niespodzianka. Znalazłam nagranie z pewnej atrakcji, na której każda z nas zdarła gardło.
Ela twierdzi, że tylko ja piszczałam, ale to bzdura.

Zamknij oczy i krok do przodu, nie bój się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimowykalafior
Super Admin
<b>Super Admin</b>


Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australijskie Skierniewice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:10, 29 Sie 2012    Temat postu:

Ja nie krzyczałam.
To nagranie sprzed dwóch lat, teraz jest więcej zielonego Gaiaphage tam na dole. :3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loki
Super Moderator
<b>Super Moderator</b>


Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 2006
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:32, 02 Wrz 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaia
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:33, 30 Paź 2012    Temat postu:

To zdjęcie jest tak wzruszające i pełne poświęcenia.

Jak już się odbraziłam, to mogłabym przepisać Dziennik Prawiepokładowy. Ale czy to ma sens?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loki
Super Moderator
<b>Super Moderator</b>


Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 2006
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:53, 30 Paź 2012    Temat postu:

Taaaak! Będziesz mogła ponastawiać mnóstwo przecinków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimowykalafior
Super Admin
<b>Super Admin</b>


Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australijskie Skierniewice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:45, 31 Paź 2012    Temat postu:

Gaia napisał:
Jak już się odbraziłam, to mogłabym przepisać Dziennik Prawiepokładowy. Ale czy to ma sens?

Oczywiście, że ma. c:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefeid
Kurczak


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:08, 02 Lis 2012    Temat postu:

Xenia nie takiej odpowiedzi się spodziewała (;
Przepisz, przepisz. Ja ostatniej części nie czytałam i jestem z tego powodu niepocieszona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaia
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:07, 21 Lis 2012    Temat postu:

DZIENNIK PRAWIEPOKŁADOWY

Przepisany w stu procentach wiernie. Copyright by Xenia i tak dalej. Oprócz tego mam też robocze wersje wierszyka, dopiski Eli "twoja matka za dużo gada", portrety Holendra i Jagódki oraz wszelkiej maści wieloryby i runy.


Dzień pierwszy: (06.08.2012)

Ania nic nie mówi, ale za to rozwiązuje krzyżówki- poprawnie. Ela ubolewa nad swoim żenująco niskim IQ i olśniewa uśmiechem. Karolcia wpędza nas w kompleksy, a także zachwyca głosem. Xenia nie może wyjść z podziwu dotyczącego zwracania się do niej per "kochanie" i z powodzeniem ukrywa chichotanie na wskutek desperackich poszukiwań czajnika- Panna Lesik używa przemocy wobec koleżanek. Niektórzy chowają szampon do kaloszy, inni próbują zachować powagę. Przeciekają informacje i powracają traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, będąc zapowiedzią nadchodzącej katastrofy: prawdopodobnego przybycia Artura Davy... Davta... jakmutam. Pozytywnym akcentem kończącym dzień staje się cudowny powrót elektryczności i mało emocjonująca rozgrywka pseudokarciana. "Z nadzieją spoglądamy w przyszłość" brzmi zdecydowanie pretensjonalnie, jak każde zresztą pisane przez autorkę zakończenie, obędzie się więc bez tego.
Xenia ma śliczne rzęsy.

Dzień drugi: (07.08.2012)

Niewyspane i terroryzowane wieczornymi okrzykami Eli dziewczęta zostały obudzone optymistyczną ulewą i zapowiedzią podwójnie mokrego testu pływackiego. Udało im się rozdzielić niezwykle obfitą porcję mleka i trzy snickersy na cztery osoby, i to nie ma nic wspólnego z kradzieżą.
Karola i Xenia oszalały na punkcie największego dowcipnisia w obozie, natomiast Ela wdała się w romans z Kluczem Domku Nieskończoności. Ania oszukiwała w sprawie bycia suchym podczas pływania kajakiem- całkiem długo powodziło jej się też w układaniu drewnianej wieży z krzywych klocków. Wszystkie zaraziły się świerzbem. Chłopcy, którzy robią zaciekawione miny na widok książki i ostrożnie pytają, czy mogą dotknąć, stosowali aktywny podryw.
Warto też zaznaczyć, że te boginie dobroci (?) wydały fortunę na wasze pocztówki i zmarnowały niewiele mniej weny układając ich treść. Strach przed Arturem nie słabnie.
Zakończenie jest na tyle złowrogie, że nie wymaga dopracowania czy też raczej realnego napisania go.

Dzień trzeci: (08.06.2012)

Trzeci dzień obozu minął pod znakiem Hatifnatów i Małej Mi, choć nie ma pewności. "Na to pójdą trzy Muminy", stwierdziła Xenia, mierząc fachowym okiem skaleczenie błotne Elżuni. "Uderzyłam się w krawężnik", brzmiała odpowiedź Anu, która doprowadziła Karolcię w tęczowej kamizelce do łez śmiechu.
Pod żadnym pozorem NIE WOLNO poszukiwać zdjęć dokumentujących zajęcia kulinarne... to jest paintballowe... czy tam... no, taneczne.
Loki zaskakuje: zalewa herbatę kakao, zabiera ludziom kołdrę z ich własnych łóżek i z premedytacją próbuje doprowadzić GejMastera do znerwicowania ciągłymi śpiewami kosogłosa oznaczającymi dotarcie kolejnej nudnej wiadomości R2.
Forumowiczki odnalazły zaginioną bliźniaczkę Jagódki.
Swoją wyższość nad innymi uczestnikami manifestują bezustanną izolacją, stanowczym odmawianiem wypożyczenia miotły, a także mało sympatycznym celowym zderzeniem z wrogimi okrętami... rowerkami wodnymi. Umiejętności Karoli skutecznie ukrywające się pod nazwą "patent żeglarski" zostały obnażone. Stale trwa podnoszenie poziomu IQ poprzez rozwiązywanie krzyżówek lub grę w skojarzenia. We wszystkim można doszukać się ukrytego artyzmu.
Razem z Anu stratowałyśmy na dyskotece paru pechowych obozowiczów, którzy mieli nieszczęście znaleźć się na drodze naszej szalonej polki. Bardzo nam przykro.

Dzień czwarty: (09.08.2012)

Elżbieta rozpoczęła kolejny poranek w nie-swoim łóżku, następnie odmówiła wysiłku fizycznego pod postacią przejażdżki rowerowej i przetransportowała siebie i zielonego mumina łodzią.
Karolcia i Xenia przeżyły chwile katorgi oraz trudne wybory- kolana pod brodą czy pozycja półleżąca?
Popołudnie zostało wypełnione zboczeniem ze strony wiadomej osoby. Karola zjadła kluski.
Podczas gdy Anu kształtowała gust filmowy, reszta bogiń płynęła mokrym bananem po mokrej wodzie i w mokrym deszczu. Uznały to za niezwykle zachwycającą rozrywkę.
Mało przystępna drużyna moderatorsko-adminowa przegrała z kretesem z ekipą kurczakowo-gejmasterową. Artur dysponuje ubogim zasobem słów.
Dziewczęta wciąż uczą się czegoś nowego: znaczenia "migawki", robienia żelkowych zakupów czy też antycznego pisma. Pocztówki zostały wrzucone. Brzmi złowrogo.
Znam runy. (zakodowana wiadomość)

Noc: Karol.

Dzień piąty: (10.08.2012)

(Codziennie budzimy się w innym składzie).
Personel zaniedbuje forumowiczki i nie daje im możliwości wyboru między kakao a herbatą. Deszcz nie pozwolił także na windsurfowanie, żeglowanie i zabawę w dwa ognie ukrytą pod nazwą zajęć sportowych.
Przyznaję- Ela i Ania wygrały w chińczyka, ale bardzo obrzydliwym i oszukańczym sposobem. To samo odnosi się do kenta.
Plan tarzania się po podłodze z bardzo przyzwoicie wyglądającym instruktorem samoobrony upadł w momencie zapoznania się z jego wonią. Więcej od ruchów i uników wyniesiono z tego inspiracji do postów w rpg.
PISZCIE RPG.
Wieczór minął jako bal przebierańców, czyli pozwolił zaprezentować się przeuroczej Małej Mi Anu, obsmarowanej kolgejtem Karoli udającej mumina oraz Xeni i Eli nazanczonych runami obnażającymi głębokie frazy: Ssseth, Artu, Fał piwo, gwałt, ma, zboczeniec i Loki.
Dzwoniłyśmy do Artura. Rozmawiałam z nim. Jasna cholera.
No i Karol.

Dzień szósty: (11.08.2012)

Po bardzo niessspokojnej nocy spędzonej na pisaniu sssegzowego posta-szantażysty, który zmusza Xenię do zwinięcia się w pozycję embrionalną i schowania głowy, dziewczęta wpłynęły kajakami w szuwary. Anu zmarnowała czas próbując zdobyć banana, a tak naprawdę miskę, by unieść ją w akcie zwycięstwa. Jedynym, co wystawało, było pióro wiosła i grube cienkie kapoki.
Pięknym posunięciem okazała się zamiana zajęć: forumowiczki zapragnęły wybrać się do miasta przed południem w celu skorzystania z kafejki internetowej*. Dzieci, pamiętajcie: w soboty sklepy są zamknięte.
Odwiedziły też zaprzyjaźnioną panią w ulubionej cukierni. KREMOWĄ.
Po południu zjadły smaczną pizzę w tawernie Bursztyn. Karola zdewastowała ubikację.
A tak poza tym to wihajster.
Jako przekąskę smakowały króla samców, a Elżunia postanowiła aktywnie noclegować Artura. Ale to wszystko nieistotne błahostki, bo Karola, Xenia i Anu odnalazły miłość swojego życia, chociaż ta pierwsza czuje ciągoty do Przystojnego Kolegi.
Kiedy ON stawia krok, kwiaty kwitną. Kiedy lustruje wzrokiem otoczenie, słońce wysuwa się zza chmur. Kiedy posługuje się hiszpańskim, miękną nogi. Kiedy zarzuca grzywą, umrzesz. Holender.
Liony zostały rzucone, a naszym patronem jest pomidorowa na bogato, strzeżcie się.

*biblioteki

Dzień siódmy: (12.08.2012)

W nocy urządzono dziewczętom maraton filmowy: zapłakały się przy Zaplątanych i przespały znaczną część Thora. Kadra uznała je za ogarnięte (gdyby tylko wiedzieli...)- pozwoliła skakać im w ciemnościach po mokrej barce i organizować wyścig lampionów.
Pan Adam próbował myć okna domku numer osiem. Osiem. Osiem, osiem, osiem. (znak nieskończoności)
Karola i Xenia rozegrały światowej klasy mecz badmintona nad głowami zaangażowanych w morderczą siatkówkę z Flexi Dorianem Eli i Anu.
Pani GejMaster została ugryziona przez osę.
Taką z żądłem.
Wieczorem forumowiczki grały w finansjerę. Kurczak atakował Xenię ze względu na skradziony Amsterdam i ukrywał pionki. Nie udało się zbudować burżujskiego motelu dla Holendra, wzniosły więc szałas.
Anu ujawniła trochę ukrytego w niej zła: zgubiła zakładkę i perwersyjnym głosem wychrypiała "tańcz!", rzucając na posadzkę prawie prawdziwe pieniądze i mając przed oczami Patryka.
Ożehu, chamie, odpisuj na esemesy.
V, jakie piwo pijesz?
Przystojny Kolego, dlaczego jesteś taki tylko po zmroku?

Dzień ósmy: (13.08.2012)

Czyli dzień wybrakowany. Internet został sprzątnięty sprzed nosów dziewcząt pomimo desperackich błagań i bredzenia o lemingach. Temi nie przeczytała im posta V w całości. Nie było żelków kwaśnych o smaku owoców leśnych. Rozpacz i śmierć.
Anu zamknęła domek od środka, wiedziona szatańskimi sugestiami Karoli. Bogowie zesłali na nią karę w postaci bliskiego spotkania ze słupem.
Nauczkę dostał też pan ratownik, który popijał herbatkę zamiast ratować dzieci: uczestniczki obozu AiW dostarczyły mu tej rozrywki.
Szeregowy Kurczewska odkryła pewną zależność- jeżeli na całym jeziorze znajduje się choć jedna żaglówka, ona na pewno PŁYNIE PROSTO NA NAS!
Poza tym Anununu świetnie radzi sobie na desce. Ale co tam. Liczy się to, że PATRYK MNIE DOTKNĄŁ. W talii. Powiedział, że zaprasza do środka.

Porozmawiajmy o Arturze.

Dzień dziewiąty: (14.08.2012)

Chłopcy olśniewali w świeżo zdobytych koszulkach ratowników, ale forumowa organizacja przestępcza spiskowała w tym czasie przeciwko głupim (skreślone) wspaniałym koleżankom z obozu tanecznego, które KRADNĄ IM JEDZENIE.
Ela wypróbowała w praktyce smak herbaty z solą, usmarowała się też farbą i dała ustrzelić panu, o ironio, Arturowi.
Jest zimno. Marzniemy. Pada i wieje. Przeraża perspektywa rychłego wyjazdu Karoli. Nie zdążyłam dorwać sera przy śniadaniu.
Dlaczego?

Dziewczęta odnalazły alter ego V i rozkoszowały się striptizem cudnie prezentującej się w ślicznej sukience Eli. Tak to jest, jak nikt cię nie lubi.
Dowiedziały się, czy lemingi popełniają samobójstwo. Karol rozerwał się pomiędzy niebem a ziemią. A Anu myje się ostatnia, kumasz to?
Spodziewajcie się nowego działu na forum.

Dzień dziesiąty: (15.08.2012)

Rano, jeszcze w pełnym składzie, dziewczęta zostały obdarowane drodżówką (sztuk jeden), batonikiem (sztuk jeden), butelką wody (sztuk jeden) i owocem w ilości wiadomej, najprawdopodobniej arbuzem, a następnie wciśnięte do autokaru i zawiezione wprost pod chyboczące konstrukcje parku linowego.
Karola trzęsła sznurem, a Anu udawała odważną, ale Xeni pierwszy etap wspinaczki minął tylko i wyłącznie na kontemplowaniu nieprzyzwoicie kształtnych walorów tylnych części ciała niejakiego DORIANA. Fajny, cholera, tylko niski i na dmuchanych obcasach chodzi.
Potem każda z bogiń skoczyła z kładeczki na wysokości siedemnastu metrów prosto w nicość. Największa huśtawka w życiu.

Karola odjechała, wpędzając wszystkich w depresję, a Oskar pogorszył sprawę, obnażając swoją dzikość i napadając Domek BezEndu dwa razy. Wszechśmietnik zaczyna ożywać. Posprzątałam, ale TEGO, co tam jest, NIE DOTKNĘ.

Dzień jedenasty: (16.08.2012)

Ela, Anu i Xenia zostały obudzone melodyjnym śpiewem Nyan Cata. Dobrze wiem, jak one kochają ten alarm.
Trwa ostatni wieczór, nie mogę zebrać myśli: przedstawię informacje w chaotycznym ciągu.

Grupa taneczna nie może tańczyć, to oczywistość. Dorian to najseksowniejsza bestia, jaka kiedykolwiek stąpała po ziemi. Jego tyłek powinien dostać osobny dyplom.
Sssyczący Sssebastian i Boski Holender uwiecznieni na zdjęciach, yay. Zemsta z motywem batoników dopełniona. Muminy przyklejone. Karola, wysyłamy Ci list z Twoimi zapomnianymi obiektami. Pokaz sztucznych psów- coś pięknego. Artur nie chce dać Elżuni dzieci.

Jutro koniec i będziemy płakać.
ca no moge? :>

P.S. Moje pośladki zostały pobłogosławione przez dłoń Patryka, płoną pod jego dotykiem. A Ela próbowała pozbawić go włosów!


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Śro 18:49, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaia
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:56, 07 Gru 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefeid
Kurczak


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:01, 08 Gru 2012    Temat postu:

Jedno zdjęcie? Szalejesz c:
Ale jestem na nim ja, no i oczywiście nasz samiec alfa z nieodłączną kamizelką. Gdyby nie ona, zgubiłybyśmy się w tym gąszczu jak nic (pomijając fakt, iż umierałam ze zmęczenia na tym rachitycznym rowerku).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / McDonald's / Temat nie na temat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin