Co sprawiło, że się dzisiaj uśmiechnąłeś?

Cukierkowa

To jak pisałam listy od mojej koleżanki do takiego chłopaka (bo tańczyła z nim na dyskotece i my mówimy, że ona go kocha, chociaż ona zaprzecza) i jeszcze pchanie tej dziewczyny do niego.
Oraz to, że według nas zakochała się w jednym idiocie, idiocie, który jest bardzo podobny do pierwszego idioty, chłopaku z Ameryki, w księdzu, w jeszcze innym idiocie i w jednej mojej koleżance.

Kira

Wyobrażenie św. Pawła w raybanach i jeżdżącego ferrari (nie pytajcie...).
W-f - nie dlatego, że ćwiczyłam, tylko, że były skoki wzwyż z fikołkami. Dwie moje koleżanki przeskakiwały i rzucały się na materac, a kolega przeturlał się po materacu i spadł nadal się turlając xD.

Ginevra96

Hmm no chyba że rozmowa z NIM <3 A pozatym jak koledzy z klasy zabrali mi rozwalony scyzoryk i myśleli że to oni go rozwalili

Kira

Green Day na Vivie xD.
My Chemical Romance- "Teenagers".
Frugo

.

Gaia

To, że Temi wraca!

Ginevra96

Roraty w kościele (bierzmowanie) i jak ksiądz pytał te dzieciaki o co powinniśmy dziękować Bogu i oni że za nauczycieli. Ze śmiechu się bym poryczała

I potem siedziały przedemną i koleżankami takie dziewczynki i my je z przyjaciółką zaczepiałyśmy i wg

A potem oni (dzieci) poszli po obrazki a my po podpisy i do każdego dzieciaka mówiłyśmy ''Siema'' ''Hello'' itp

Enzo

Ja tam się dzisiaj śmiałem z mojego kolegi na boisku jak graliśmy w piłkę.

Kira

Śpiewanie na przerwie z koleżankami psalmu kościelnego przerobionego na "Ja chcę do domu" xD. Jacyś kretyni z 5 klasy kazali nam się zamknąć, na co my, oczywiście, zaczęłyśmy śpiewać głośniej Twisted Evil

.
No i ściągnięcie dwóch płyt My Chemical Romance(mam teraz na nich fazę

) i Green Day na telefon.

Green

Metale na konkursie z angielskiego. Tyle ich było... :3

Kira

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=2USOH1A-QNU

Canny

Aaaaaa! *Drze mordę*
Byłam na meczuu i wygraliśmy.

2 dogrywki, ale wygraliśmy. ;3
I to właśnie sprawiło, że zacieszałam, jak głupia. xD
+ miałyśmy niezły polew. Ahaha, jak ja kocham chodzić na mecze kosza. ;>

Green

Kwestowanie w Galerii Bałtyckiej:
Darmowe balony z helem.
Jazda windami w górę i w dół!
Śpiewanie (fałszowanie) All I Want For Christmas.
Kolega: "Ja zostanę Tap Madl. I będę wszędzie. Na bilboardach, w telewizji, w internecie, w gazetach, na re klamach Apartu, w lodówkach. I w twojej wannie z szampanem".
No i pełna puszka pieniędzy na hospicjum. :3

Cukierkowa

Prezenty na klasowe mikołajki dzień wcześniej! Dostałam płytę Eminema! Hura!

panache

Także klasowe mikołajki Wesoly

Płyta U2, którą dostałam.
"Mikołajkowe" pierniki od koleżanki.
Radość mojej innej koleżanki z prezentu ode mnie (przeczytała pierwsze rozdziały Percy'ego już w czasie przerw i lekcji Wesoly

)
I ogólnie była taka fajna, świąteczna atmosfera. Och, ach, everybody happy, wszyscy się kochamy i szanujemy, czas dzielenia, kończenia sporów itd. No cóź, coś w tym jest Mruga

hahahah
+ Nie pójście na basen.
Czekolada do picia z bitą śmietaną.
Fajny wf.
No i wykręcenia się z pójścia na WOŚP w towarzystwie dodatkowej osoby... Już i tak nas jest dużo. Uff
Podsumowując : dzień udany!

Megumi

Wiadomość, że nie jestem już zagrożona z fizyki

Canny

Haha, no my to prawie codziennie z czegoś zacieszamy i się uśmiechamy, ogólnie jestem zazwyczaj uśmiechniętym człekiem, więc to normalka.
Dzisiaj za to totalny odpał. Śledziłyśmy jednego gostka i w końcu nam sie udało obczaić którym wyjściem ze szkoły wychodzi i gdzie idzie. A szczegół w tym, że nasze śledztwo wyglądało tak, że potem o mało się z nim nie zderzyłyśmy, hahaha. I nas widział i pewnie rozpoznaj. No nie mogę normalnie. xD
Cały czas się zacieszałyśmy.

Ginevra96

Canny, znam to

Raz z koleżanką śledziłyśmy kolesia który jej się podoba, by się dowiedzieć gdzie mieszka... ale akurat nas nie widział (choć kilka razy się odwracał) i chyba nie zczaił

A dziś... że human próbny za nami i jak na przerwie (wszyscy trzecioklasiści musieli siedzieć na sali gimnastycznej) było tyle osób, że jak poszłam z przyjaciółką do łazienki to przez ten tłum nie mogłyśmy drzwi otworzyć by wyjść z kibla... a jak chłopacy się dowiedzieli że to my tam siedzimy już wg nie chceli nas wypuścić. W końcu kucharka nas uratowała

Canny

Ginevra, Tylko nas trudno nie rozpoznać, skoro wszystkie trzy mamy bardzo charakterystyczne twarze... W dodatku on nas obgadywał, gapił się na nas non stop i śmiał się z naszego tańca do sexy and i know it... Tak, tak... Jest w drużynie koszykówki i widzi nas na każdym meczu! I siedział na przeciwko nas przez 2 h. xD Więc trudno, żeby nie pamiętał.

Nie ma bata, jutro idziemy go śledzić... 4 raz! Ale już wiemy więcej niż ostatnio, więc jest git, ale teraz MUSI się udać. xD

Ginevra96

My już tamtego kolesia nie śledziym, no puki co... choć sądzę że na wiosnę znów za nim bd chodzić, by się dowiedzieć gdzie jeździ na desce, oprócz Tesco

A dziś nic wielce śmiesznego nie było, ale pewnie się z czegoś tam śmiałam, ale nie wiem z czego... aa z mojej polonistki, ale nie pamiętam co takiego zrobiła xD

Canny

Oyaaaa... Ginevra, Ale zmaściłyśmy, mówię Ci.

Nie dość, że nas widział, to jeszcze nas obserwował bezczelnie, a jak słyszał, że nazywamy go mendą to jeszcze lepiej. muahah Postanowił sobie pójść do kolegi, kiedy czekaliśmy ukryte przy uliczce, w którą wcześniej wchodził, a zrezygnowane wracając go spotkałyśmy. <megafacepalm> I na bank nas rozpoznał.

A dzisiaj się uśmiechałam i to baaardzo dużo.

Wszystko dzięki temu, że wczoraj mi padł dysk twardy, a dzisiaj przychodzę do domu, a tu nowiusieńki laptop na mnie czeka, miałam go dostać dopiero przed gwiazdką, a tu miłe zaskoczenie. Mój tata jest wspaniały.