Caine

Fire-mup

No cóż, możliwe.
Ale wszystko nadrobił w kłamstwach, kiedy pomordował wszystkich swoich towarzyszy na łodzi i chciał zabić rodzeństwo Sanjita. Twisted Evil

amnaese

...i to był już nasz stary, dobry Caine Mruga

.

nocturne.

A ja go wcale nie lubię, nigdy nie lubiłem i chyba nie zapowiada się na to, że go kiedyś polubię.

Poison · Wysłany: Sob 22:44, 05 Mar 2011 Temat postu:

Rose · Wysłany: Nie 10:22, 06 Mar 2011 Temat postu:

To było po prostu piękne. Ale straciłam sympatię do Caine'a po tym zdarzeniu z dzieciakami z wyspy. Z jakiegoś powodu nic mnie nie obeszło, kiedy wcześniej torturował i tak dalej, ale to mną wstrząsnęło.

Di.

heroin(e) · Wysłany: Wto 17:20, 08 Mar 2011 Temat postu:

A nie wydaje wam się, że on tak potraktował dzieciaki z wyspy bo zauważył że Dianie podoba się Sanjit i był zazdrosny?

Loki · Wysłany: Wto 17:24, 08 Mar 2011 Temat postu:

Prędzej z zazdrości, że tamci mają żarcie.

heroin(e) · Wysłany: Wto 17:31, 08 Mar 2011 Temat postu:

Nie no, serio, tam było coś, że S. mrugnął do Diany, i że jej nie związał...

Loki · Wysłany: Wto 17:37, 08 Mar 2011 Temat postu:

Myślę, że urok Diany jest niezaprzeczalny i Caine zdążył się przyzwyczaić, że wszyscy panowie (Sam, Jack etc.) padają na widok jego ukochanej Mruga

Inna teoria - Caine, ledwo żywy z głodu, po prostu był zdesperowany i cały w nerwach. Bardziej morderczy niż zwykle. A przecież Sanjit go okłamał! To niedopuszczalne kłamać Caine'owi Sorenowi!

heroin(e) · Wysłany: Wto 17:40, 08 Mar 2011 Temat postu:

Taak, to niesie ze sobą śmiertelne niebezpieczeństwo Twisted Evil

Wogóle mi trochę Caine'a żal. Bo on taki jakiś biedy jest. Za daleko się zapędził i mimo że mu nic nie idzie dobrze to nie ma jak się wycofać.

vivienne · Wysłany: Wto 18:29, 08 Mar 2011 Temat postu:

Mi jest go czasami żal. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że on nie chce być taki zły, jakim jest. Chce się zmienić, ale nie potrafi. Tak go postrzegam.

Erin · Wysłany: Czw 18:38, 10 Mar 2011 Temat postu:

Oj, Viv, zupełnie nie rozumiem twojego punktu widzenia. On po prostu ma za duże ego, które powoli zaczyna mu przesłaniać rozum. W końcu zamieni się w kogoś pokroju Scrooge'a z Opowieści Wigilijnej, tyle, że on będzie miał manię na punkcie władzy... no i oczywiście samego siebie Jezyk

.

Star · Wysłany: Pon 18:08, 21 Mar 2011 Temat postu:

Medium · Wysłany: Pon 19:08, 21 Mar 2011 Temat postu:

Jak tak się teraz głębiej zastanawiam to praktycznie nie rozumiem postępowania Caine'a. W książce momenty z jego perspektywy zostały przedstawione w taki sposób, że nie potrafiłam dopasować tego do jego późniejszego postępowania.
Ale dla mnie to on nie jest dobry. Ma przerośnięte ego i nawet jeżeli ma jakieś wyrzuty (to nie było to, ale nie wiem, jak to inaczej nazwać) to nie są w stanie powstrzymać jego żądzy władzy. Tylko to się dla niego liczy. Znaczy tylko władza i Diana, lub Diana i władza, jak kto woli.

Rose · Wysłany: Pon 19:37, 21 Mar 2011 Temat postu:

Z jakiegoś powodu bardziej pasuje mi kolejność : Diana i władza. Jezyk

Dobrze, że Caine ma Dianę. Ona go zawsze pilnuje, wesprze kiedy potrzeba i utemperuje kiedy potrzeba. Jezyk

Perc · Wysłany: Pon 20:51, 21 Mar 2011 Temat postu:

Moze Caine by uwolnił swoje prawdziwe zło gdyby Diana go zostawiła? Ojj, chciałbym to zobaczyć / przeczytać Wesoly

amnaese · Wysłany: Pon 21:33, 21 Mar 2011 Temat postu:

Tak, Diana ma zdecydowanie dobry wpływ na Caine'a, jakby go "łagodzi".

Fire-mup · Wysłany: Śro 18:14, 23 Mar 2011 Temat postu:

Perc · Wysłany: Śro 19:03, 23 Mar 2011 Temat postu:

Masz rację. Ona go równocześnie jakby wzmacnia, i osłabia. Jak actimel