Pete

panna_Soren

Pete jest ciekawą postacią, a to że jest autystykiem jest ciekawe. Może dlatego jest chory, że ma taką wielką moc albo na odwrót- to że ma autyzm sprawia że jego moc jest taka wielka. Sądzę, że tylko on może zakończyć ETAP. Jednak nie przepadam za nim, niektóre wątki z perspektywy Pete'a są zawiłe - przynajmniej dla mnie. Trochę mi jednak nie pasuje, że taki małe dziecko jest...za wszystko odpowiedzialne i że to on jest najważniejszy w ETAP-ie. Z drugiej strony - mam dwóch kuzynów autystyków, ale młodszy ma 6 lat i nic prawie nie mówi, starszy natomiast ma 11 i z nim jest dużo lepiej. Nie ma tak...zaawansowanego? autyzmu i podziwiam Astrid za to, że opiekowała się chorym Pete'em.

Taylor20200

Nie cierpie tego dziecka. Po prostu wątki z nim są takie nudne że usypiają!!!

Bryza

Ja bardzo lubię Pete'a. Ciekawi mnie, co może dziać się w umyśle autystycznego dziecka. Zawsze lubiłam takie dziwne myśli, inny świat w czyjejś głowie i w wyobraźni, po prostu takie coś mnie uspokaja i wtedy dopiero uświadamiam sobie, że w porównaniu do takich postaci ja jestem całkiem normalna. Poza tym, jest trochę jakby głównym bohaterem, bo to on stworzył kopułę. Nie do końca rozumiem jego mocy i czemu to on ją otrzymał, ale myślę, że w szóstej części okaże się wszystko do końca. Chciałabym też, żeby spowrotem wrócił do swojego ciała, już ze zdrowym umysłem i wtedy, żeby przeprowadził jakąś rozmowę z Astrid i wyjaśnił jej o co chodzi z barierą, Ciemniośćią i z tym wszystkim. Ale Grant tego na stówę nie zrobi, w sumie nie byłoby to fajne w książce.

Emcia

Nie mam nic do Pete'a. Jest fajnym chłopaczkiem. Wesoly

Czasami jednak też nie lubię czytać fragmentów z jego udziałem.