Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

GONarry
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Fan-Art-Fan-Fiction!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:36, 12 Cze 2011    Temat postu: GONarry

To mój pierwszy fan- fick inie wiem czy się wam to spodoba, ale raz kozie śmierć.

Diana siedziała na łóżku i patrzyła jak Caine z Robalem grają w bierki, kiedy Astrid weszła/ wpełzła/ zatoczyła się do pokoju.
- Czeeeeśśśśśśśść.
- O cześć Astrid, - przywitała się Diana- Jak było na imprezie u Orca?
- Kons… konsumowaliśmy- mówienie sprawiało jej wyraźne trudności- Pifooo.
Teraz patrzył na nią nawet Robal. Caine to wykorzystał i zabrał mu wszystkie bierki.
- A gdzie Sam?- zapytała Diana zatroskana o kolegę.
- Nad jeśśśśśśśśśśśśjorem.
Odkąd Astrid otrzymała od Gajaphage nową moc( zamienianie różnego rodzaju cieczy w alkohol) i zamieniła jezioro w piwo, Sam się załamał i uzależnił od nutelli. Większość czasu spędzał nad jeziorem, a raczej nad piwem, z nutellą w ręce. Astrid rzuciła go na rzecz większego dobra( czyt. Piwa).
- Ej!- Robal zauważył, że znikły jego bierki- co do…
- Przed chwilą wleciał tu smok i dał mi je- odpowiedział Caine.
- No, tak- powiedział pełnym przerażenia i powagi głosem Robal- też go widziałem.
Nagle ktoś zapukał do drzwi.
- Aaaaaaaaaa! To smok!- Krzyknął Robal i schował się pod łóżkiem Diany.
Caine wstał i otworzył drzwi, nie bał się smoków.
Za drzwiami stał dziwny facet w różowym garniturze z wielkim koszem róż.
- Poczta kwiatowa!- krzyknął i wyszczerzył zęby.
- Nie jesteś za stary, żeby być w Etapie.- zapytał Caine.
- Tak jestem.
- Aha, to dobrze.- odpowiedział Caine z dumą w głosie.
- Mam przesyłkę dla Diany Ladris.- powiedział kurier.
Diana uśmiechnęła się:
- Caine nie musiałeś.
Caine przełknął ślinę, to nie on wysłał kwiaty.
- Ależ musiałem kochanie.
Diana wyjęła liścik przyczepiony do bukietu i przeczytała na głos:
- Spotkajmy się jutro ok. 12.49 przy jeziorze.




Drake obudził się. Leżał w białym łóżku w białej sali, obok niego stały jeszcze dwa łóżka. W jednym spał Lord Voldemort, a w drugim Severus Snape. Ten pierwszy strasznie chrapał, a drugi śpiewał przez sen. Nagle do Sali weszła pielęgniarka.
- Proszę pani, bo on chrapie- wyznał płaczliwym głosem Drake- a, i jeszcze gdzie ja jestem?
Pielęgniarka uśmiechnęła się:
-Jesteś w ośrodku dla ludzi mądrych inaczej.
- Co!!!- Wrzasnął Drake- w psychiatryku!!!
- I po co ja się wysilam…?
Swoimi wrzaskami obudził współlokatorów.
- Co się dzieje?- Voldemort przetarł oczy- Czy to moi poplecznicy?
- To pewnie klony!- Severus Snape wyskoczył z łóżka i chwycił plastikowy miecz świetlny. Drake dopiero teraz zauważył, że ma na sobie piżamę z podobizną Lorda Vadera.- Uciekajcie wstrętne psy!
Pielęgniarka westchnęła:
- To tylko Drake, wasz nowy współlokator.
- Suuuuper!- Vodemort- Zorganizujemy piżama- party.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angella
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coates Academy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:06, 12 Cze 2011    Temat postu:

Jak na twój pierwszy fan-fick to jest naprawdę dobry!

Cytat:
...w ośrodku dla ludzi mądrych inaczej...

To było świetne Wesoly I wgl Drake jest świetny!
Czekam na więcej Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 18:55, 12 Cze 2011    Temat postu:

''Nie jesteś za stary, żeby być w Etapie.- zapytał Caine.
- Tak jestem.
- Aha, to dobrze.- odpowiedział Caine z dumą w głosie.
'' - kit ze znakiem pytającym! Przypomina mi to Fineasza i Ferba XD


Pidżama party z Voldemortem.... coś niezapomnianego xD czekam na następne części
Powrót do góry
Perc
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ETAPu

PostWysłany: Pon 12:38, 13 Cze 2011    Temat postu:

- Poczta kwiatowa!- krzyknął i wyszczerzył zęby.
- Nie jesteś za stary, żeby być w Etapie.- zapytał Caine.
- Tak jestem.

Świetne nawiązanie do FiF Ogólnie to pozytywne wrażenia, ale na samym humorze to się możesz przejechać, wiem coś o tym, więc może jakaś humorastyczna fabuła? Bo z humorem to zrobi się jak Świat Kiepskich xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:53, 13 Cze 2011    Temat postu:

Nie spodziewałam się, że komuś się to spodoba.
Wstawiam następny kawałek.

Michale szedł powoli drogą prowadzącą nad jezioro. Nawet z daleka można było dostrzec sylwetkę dziewczyny o czarnych włosach. Uśmiechnął się, Diana, jego Diana. Stracił ją kiedy zdarzył się ten straszny wypadek i dziewczyna pojechała do Cotes. Pamiętał, że nie zdążyli się nawet pożegnać, wysłała mu tylko sms- a.
Potem co roku widywali się w wakacje, ale dziewczyna się zmieniła, nie była to już ta sama Diana, którą pamiętał.
Odkąd zaczął się ETAP Michale nie wychylał się.
Był już na tyle blisko Diany, że mógł do niej krzyknąć. Wtedy dziewczyna się odwróciła. Jej twarz była jeszcze piękniejsza niż wcześniej, uśmiechnął się do niej. Diana wytrzeszczyła na niego oczy, poznała go. Wspomnienia eksplodowały w jej głowie jak bomba, chwila gdy zjeżdżali na nartach w Alpach, zeszłe wakacje… Teraz stał przed nią i bezczelnie się uśmiechał. Był przystojnym, brązowo okim blondynem, był strasznie chudy(ETAP ) i miał włosy do łopatek(też ETAP ). Diana nie wiedziała co powiedzieć:
- Nie wiedziałam, że jesteś w Etapie.
Zbliżył się do niej.
- Nadal jestem z Cainem.
Cofnął się.
- Dlaczego?
Diana wybuchnęła śmiechem.
- Caine to psychopata, beze mnie zabiłby cały ETAP.
Michale zmarkotniał.
- On nie musi o nas wiedzieć… - zawachał się- Ja nadal Cie kocham.
- A ja kocham Caina .
- Serio?
- Pewnie słyszałeś plotki o- wskazała palcem na brzuch – jest mi potrzebny.

Drake zdążył się już zadomowić w ośrodku dla ,,Ludzi mądrych inaczej”, ale wciąż nie wiedział czy jest w Etapie. Swoje rozmyślania postanowił zostawić na później, bo zobaczył coś co mrozi krew w żyłach. Zobaczył paczkę podpasek ,,always” na szafce nocnej Voldemorta.
- Jak możesz używać tego świństwa- wybuchnął Drake- każdy wie, że ,,bella” są lepsze.
- Co ,,bella” w ogóle nie trzymają- oburzył się Voldemort.
- No bo używasz ultra, a ultra extra są najlepsiejsze- powiedział tonem znawcy.
- Spokojnie chłopcy- uspokoił ich Severus, przerywając piłowanie paznokci- ja na przykład używam tampony.
-Co!!!- krzyknęli. Jak można używać tego świństwa?
- No, na basenie pomagają.- odparł zmieszany.- A poza tym bądzcie cicho chłopcy, bo klony nas usłyszą.
- Klony przynajmniej nie noszą tamponów- powiedział Drake skonsternowany.
- Nie kłóćmy się chłopcy- Snape- dzisiaj przecież organizujemy pidżama party.
- Wybierzemy najprzystojniejszych aktorów!- ucieszył się Voldemort.


Diana chciała zostać z Michaelem, ale wiedziała, że jest potrzebna gdzie indziej. Popatrzyła na chłopaka, po raz ostatni. Odwróciła się i poszła, w stronę domku, którego dzieliła wraz z nieustraszonym przywódcom w Perdido Beach. Miała łzy w oczach. Chciała wrócić, ale musiała być silna. Przecież kocha Caina. Ale czy tylko sobie to wmawia, teraz kiedy jest Michael...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:15, 20 Cze 2011    Temat postu:

Diana była już prawie przy wielkim domu, który dzieliła z Cainem, kiedy stwierdziła, że nie kocha Michaela. To było dziwne. Jej uczucie jakby prysnęło, teraz znowu kochała Caina. Czuła się jakby wyszła z jakiegoś transu albo coś. Dopiero teraz zaczęła normalnie myśleć.
- Dziwne - powtórzyła w myślach.
Otworzyła drzwi do domu i poszła poszukać Caina. Zwykle siedział w swoim ,,biurze", gdzie obmyślał plany przejęcia władzy nad ETAPem. Teraz nie miał żadnej władzy nad miastem, bo po tygodniu żądów odwołano go ze stanowiska króla. Ale zachował papierową koronę, własnej roboty z, którą sie nawet teraz nie rozstawał. Diana nigdzie go nie znalazła. Dziwne, ostatni rzadko gdzieś wychodził.


Quinn łowił ryby. Był w łodzi razem ze Stevem, czarnoskórym 13- letnim chłopcem. Zarzucili sieć. Poczekali chwilę i wciągnęli ją z powrotem do łodzi. Zaczęli wyciągać z niej to co dało się zjeść, a resztę wyrzucali do wody. Nie wiele zostawało w łodzi. Była to żmudna i ciężka praca, ale i życie Quinna. Po dwóch godzinach pracy przywiązali łodzie do pomostu. Na brzegu stał tylko jakiś blondyn i patrzył się na niego głupio. Nagle Quinn poczuł nienawiść do Steva. Nie wiedział czemu, ale miał nieprzemożoną ochotę mu przyłożyć… Walnął go z całej siły w twarz i zamachnął się po raz kolejny, ale rybacy przytrzymali go.
Blondyn parsknął śmiechem, odwrócił się i odszedł. Nagle Quinn poczuł się dziwnie, nie wiedział czemu walnął Steva. Całą nienawiść do kolegi wyparowała.
Rybacy trzymali go przerażeni, wymieniając zaniepokojone spojrzenia.
- Quinn, co Ci strzeliło do głowy? – Cigar pierwszy odzyskał głos.
- Nie wiem. –Quinn sam nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania, to było jak impuls, jak pierwotny instynkt…


…Caine uniósł brwi.
- Diana była…


Ok, komentujcie. Wesoly [/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ginevra96
Gyrokinetyk


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:53, 20 Cze 2011    Temat postu:

Ten chłopak na pomoście to Michael, tak? Ma moc panowania nad emocjami innych, co nie?

Świetne te notki, podoba mi się Mruga Nie przestawaj pisać, ciekawe są 2 ostatnie wersy I wróć do Astrid i jej mocy xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Kameleon
Kameleon


Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:13, 22 Cze 2011    Temat postu:

Fajne, fajne. Skąd nazwa GONarry?

Ginevra96 napisał:
Ma moc panowania nad emocjami innych, co nie?

A może moc przywoływania instynktu? <haha>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:24, 23 Cze 2011    Temat postu:

Robal zamknął drzwi za Cainem, wygadał mu co się stało nad jeziorem/ piwem. Zaśmiał się szyderczo ,, wiedźma wpadła”. Nie cierpiał tej (oszczędzę wam tego, znacie robala), była podłą, manipulującą innymi wiedźmą. Robal miał nawet uwiecznioną Dianę w postaci laleczki woo- doo. Była w płatkach ,,ETAPchrrrópki” podczas limitowanej serii. Niestety nie było jej widać spod stosu igieł, którymi obsypał ją Robal, podczas napadów śmiechu( biedak przechodził ETAP dojrzewania).
- Mwahahahaha,mwahahahaha- podczas napadów śmiechu jego głos brzmiał bardzo grubo…


Astrid stała przy barku i obsługiwała klientów ,,ETAPklubuuOrca”. Podchodzili do niej z kubkami pełnymi zielonej, porośniętej glonami, przesyconej smakiem(Astrid próbowała) i zapachem zgniłych wodorostów cieczy. Dziewczyna zamieniała ich napoje, niczym za pomocą magicznej różdżki w alkohol. 0,5 berta za kubek wódki, 1 bert za kubek ciepłego piwa…
- Kubek whisky proszę.
- O cześć Edilio!- Astrid przywitała najbardziej stałego klienta ,,ETAPklubuuOrca” jakiego się dało mieć, chłopak nawet nocował pod siedzibą klubu.
,,Czasem pod mostem,
albo pomostem,
czasem pod drzwiami
lub między nami,
ale najczęściej to na ławeczce
pod klubem Orca.” By miejscowi żule Etapu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jamata
Pirokinetyk


Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:22, 23 Cze 2011    Temat postu:

Weszłam tylko zobaczyć co Ty tutaj piszesz, no i jestem zaskoczona. Normalnie rewelacja. Bardzo jestem ciekawa następnych wątków. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ginevra96
Gyrokinetyk


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:57, 23 Cze 2011    Temat postu:

No, Edilio mnie zszokował, alkoholik jeden A Astrid binzes kręci. Biedna Diana, co ten Robal robi z jej laleczką woodoo xDD
No czekam niecierpliwie na next xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:12, 31 Lip 2011    Temat postu:

Dzięki, dzięki.


Diana leżała na wielkim łóżku w swojej posiadłości i czytała Harrego Pottera. Zawsze uważała to za dziadostwo, nie godne jej, wielkiej Diany. No, ale ETAP i nuda z nim związana zmusiła ją do czytania i teraz uważła to za nawet ciekawe wypociny Rowling.
Caina nie było w domu i dobrze, miała spokój. Wkurzały ją te jego fochy i ciągłe narzekania na brak władzy, ale cóż zrobić… Nagle w pokoju zmaterializowała się Taylor .
- Hej, Caine mnie przysyła – była lekko przestraszona w końcu zwracała się do Diany- Masz za godzinę być przy ratuszu.
Diana prychnęła.
- Powiedz mu, że mam ciekawsze zajęcie.
- Taa…- Taylor zobaczyła co leży na kolanach Diany – Harry Potter, nie spodziewałabym się po tobie tak radykalnej zmiany imagu- roześmiała się i zniknęła.
Diana z powrotem została sama, położyła się z i wróciła do lektury.

Albert siedział w za dużym krześle burmistrza i obliczał w swoim zeszycie ilość słoików nutelli, kiedy rozległo się pukani do drzwi.
- Proszę.
- Cześć Albert.- Kasper, nowy szef wojska- przepraszam, że Ci przeszkadzam- rzucił widząc papiery na biurku i długopis w ręce Alberta. Burmistrz machnął ręką jakby właśnie usłyszał miłe pochlebstwo. – ale odkąd Sam jest...- zastanawiał się jak ująć stan Sama nie urażając przy tym jego przyjaciela- …jest w depresji, a Edilio jest w klubieuOrca- stłumił śmiech- Naszym jedynym obrońcom jest Caine…
- Wiem- warknął Albert wściekły, że przeszkodzono mu ważną prace taką błachostką.- No i…?
- No i myślę, że trzeba zawrzeć jakiś sojusz z Cainem. – Wyrzucił to z siebie jak śniadanie podczas plagi grypy.
Albert zerwał się z krzesła.
- Co?! Ten palant po pierwszym dniu rządów chciał napadać na Sama!
- Chodzą pogłoski, że chce wrócić na wyspę…- powiedział Kasper na swoją obronę.


Ciąg dalszy nastąpi...Samo zło


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sunshine dnia Nie 14:13, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Star
Super Silny
Super Silny


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:38, 31 Lip 2011    Temat postu:

Fajne Wesoly Jest parę błędów, trochę przeszkadza w czytaniu.
Fajny FF, śmieszny. Pisz dalej Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:42, 31 Lip 2011    Temat postu:

Drake siedział sam w pokoju, pochłonięty w lekturze książki Kżysztofa( Błąd jest zamierzony) Ibisza ,,Jak dobrze wyglądać po 50". W międzyczasie robiąc szalik na drutach w barwach:
- Wisły
-Cracowii
-Hutnika
-Barcelony
-Liverpoolu
...
...i
- Gryffindoru.
Biedak nie mógł się zdecydować komu kibicować. Nagle do pokoju wpadli Severus Snape i Lord Voldemort. Smarkerus trzymał w ręce miecz świetlny i przyjął pozycję obronną. Lord Voldemort stanął obok niego i skrzyżował ramiona. Drake wstał ( w tle pobrzmiewała muzyka pełna grozy i napięcia) i... przybił mu żółwika ( oddechy ulgi).
- Siema stary- Voldzio.
- Yo, ziom- Drake.
- No i co, czytasz ten poradnik, który Ci pożyczyłem?
- No jasne, właśnie jestem przy rozdziale, w którym Kżysztof Ibisz radzi, aby stosować krem z filtrem UV, przed snem. W nocy jesteśmy narażeni na zgubny wpływ księżyca.- powiedział tonem znawcy.
Drake zerknął z ukosa na Severusa Snapa. Ukłonili się sobie nisko, a Smarkerus Snape wypowiedział, już i tak oklepaną kwestię:
- Niech moc będzie z tobą.- I zapanowało krępujące milczenie. Drake postanowił je przerwać i mruknął:
- A ja żem ziemnioki idę w pole sadzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roranx
Bez mocy
Bez mocy


Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niedamowo/Kościerzyna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:59, 31 Lip 2011    Temat postu:

Drake wstał ( w tle pobrzmiewała muzyka pełna grozy i napięcia) i... przybił mu żółwika.
No naprawdęęę fajne Wesoly
Czekam na ciąg dalszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:39, 01 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
Fajne, fajne. Skąd nazwa GONarry?
Cytat:

Ginevra96 napisał:
Ma moc panowania nad emocjami innych, co nie?

A może moc przywoływania instynktu? <haha>



GONarry- połączenie GONE i Harry.
Dowiecie się w swoim czasie. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sunshine dnia Pon 18:46, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ś-cie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:54, 01 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
- No jasne, właśnie jestem przy rozdziale, w którym Kżysztof Ibisz radzi, aby stosować krem z filtrem UV, przed snem. W nocy jesteśmy narażeni na zgubny wpływ księżyca.- powiedział tonem znawcy.

To jest świetne! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Empathia dnia Pon 18:54, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:39, 03 Sie 2011    Temat postu:

Dzięki, to miłe. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tay
Bez mocy
Bez mocy


Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lędziny (Śląsk)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:53, 03 Sie 2011    Temat postu:

Świetne Mruga I w ogóle fajny pomysł. Czekam na ciąg dalszy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panna_Soren
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubuskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:39, 03 Sie 2011    Temat postu:

Bardzo fajne Kocham Drae'a i kocham Lorda Voldzia więc jest super Czekam na cd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Fan-Art-Fan-Fiction! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin