Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Twoje zdanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Faza trzecia: Kłamstwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lilou
Bez mocy
Bez mocy


Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: California
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:49, 02 Lis 2010    Temat postu:

Też się z tobą zgadzam Ladrisko, gdzieś w 2/3 książki zaczęłam po prostu omijac strony, znudzona tymi wszystkimi opisami itd. Coates było stanowczo za mało, z nimi kojarzę tylko to, że popłynęli na tę wyspę, a szkoda ;( Musimy poczekac na 4 częśc W najgorszym wypadku jeżeli będzie po angielsku, a po polsku nie będziemy w stanie czekac aż przetłumaczą, możemy przetłumaczyc nie które fragmenty sami Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DIANA5
Kameleon
Kameleon


Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:05, 05 Lis 2010    Temat postu:

Mi się akurat ta część nawet podobała, ale rzeczywiście to że Diany i Caine'a było tak mało to duzy minus. Smutny Przeglądałam tylko całą książkę kiedy będzie fragment o nich. Mam nadzieję ze 4 część jakoś to nadrobi. Jakoś wole czytać cześciej fragmenty o nich niz o Samie i Astrid. Chociaz to, że w tej cześci nie byli tacy idealni dało książce na plus.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clare
Super Silny
Super Silny


Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:05, 07 Lis 2010    Temat postu:

Jej, dawno mnie na tej stronie nie było, ale po przeczytaniu tej części po prostu musiałam coś napisać. (na wszelki wypadek napiszę na biało)

W tej części było chyba najwięcej zaskakujących jak dla mnie rzeczy. Zaczynając od Sama, który pod wpływem Drake zmienił się w... hmm, nie wiem jak to opisać. Kogoś, kto nie zawachałby się zabić drugiej osoby jeśli ta stanowiłaby zagrożenie. I to jego można powiedzieć nagłe pragnienie władzy. Choć chyba źle to ujęłam. No ogólnie to co działo się z nim przed ucieczką z Perdido. Ale to oceniam jak najbardziej na plus. Miło było zobaczyć w końcu ciut inne oblicze tego nieskazitelnego bohatera.
Dwa Astrid. W końcu pokazała co naprawdę w niej siedzi. Ale i tak jestem prawie pewna że później znowu wybiorą ją do rady mimo że zrezygnowała. po takim przemówieniu? Według mnie to bardziej niż pewne.
No a od Astrid przejdę od razu do Pete'a. A konkretniej już praktycznie samej końcówki, plus trochę do Orsay. Byłam wręcz wściekła kiedy zaczęłam czytać rozdział w którym autor opisywał zewnętrzny świat. Po prostu 'wyglądało' to tak realistycznie że fakt że to sen Orsay niewiele zmienił. Miałam nadzieję że aż do ostatniej części nie będzie wiadomo co się dzieje poza kopułą. I gdyby nie ten przedostatni rozdział, ten chwilowy brak bariery, chyba bym uwierzyła że to tylko iluzja Gaiaphage. Ale tak... mam niestety bardzo duże wątpliwości co do tego. Nie mówiąc już o tym że jeśli naprawdę poprzez zniknięcie czy śmierć można się wydostać z ETAPu to cała seria wydaje mi się niestety bezsensowna. no ale cóż.
No to teraz przejdę głównie do minusów.
Za mało postaci drugoplanowych. Choć nie wiem czy Caina i Dianę można tak nazwać, bo głównie to o nich mi chodzi.
O, teraz sobie przypomniałam że tu przeżyłam kolejny szok- to że Diana naprawdę kocha Caina. Przeczuwałam to wcześniej, ale takie wyraźne wyznanie jednak mnie zaskoczyło.
Ale ogólnie i tak było ich za mało w książce. Najbardziej to chyba brakowało mi Diany. Oprócz końca wypowiedziała się chyba tylko kilka razy. Szkoda. Brakowało trochę tego jej cynizmu i arogancji Caina (choć tu jednak trochę jej zostało).
Oprócz tego bardzo mało było o wielu innych postaciach ważnych w poprzednich częściach, takich jak Brianna, Dekka czy Jack.
I zdecydowanie za małe rozwinięcie wątku Draka. Myślałam że to o nim praktycznie będzie cała książka, a tu króciutka walka i koniec. Swoją drogą ciekawe co z nim zrobią później, skoro ze względu na Brittney nie chcą go zabić.
Jak zwykle denerwowały mnie wątki nowych postaci, to znaczy tych dzieciaków z wyspy i tego Justina, no ale to szczegół.
Oprócz tego cieszę się że Caine z resztą dotarli na wyspę, bo prawdopodobnie dzięki jedzeniu wrócą do sił i pewnie jakoś powrócą do Perdido Beach.


Na pewno zapomniałam o czymś co chciałam jeszcze dopisać, no ale już trudno. Ale się rozpisałam... no ale jak już mówiłam musiałam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mitch
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wa-wa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:01, 11 Lis 2010    Temat postu:

Normalnie nie możliwe, ale skończyłem czytać!

W każdym razie, po tak niesamowicie szybkim, sensacyjnym zakończeniu słów brakuje.
Intryga z Orsay i Narezzą jest niemal mistrzostwem świata. Choć w sumie można się dość szybko domyślić, że za wszystkim stoi Ciemność (via imię Narezzy) to i tak trzeba pogratulować aż tak zawiłego, szczegółowego wątku.

Co prawda, pokazanie świata na zewnątrz, czy też jakkolwiek ukazanie, że ono tam istnieje naprawdę (i wszystko jest tam normalnie, łącznie z dorosłymi i szopką medialną), jest zabiegiem najprostszym z punktu widzenia całości. Bo o wiele trudniej byłoby zbudować całą serię w oparciu o inną możliwość (aczkolwiek wydaje mi się, że o wiele ciekawsze byłoby to, że istnieje tylko etap, a na zewnątrz nikt nie przeżył lub to, że etap to punkt przejścia do "nieba" czy jak to zwać).

Stwierdzam, że przemiana zewnętrza Sama jest niesamowita i trudno się z nim nie utożsamić. Tak naprawdę wychodzą na wierzch wszelkie prawdziwe zamiary każdego z bohaterów. Można się wściec na Astrid, znienawidzić Caine'a i poużalać się nad Mary i sytuacją Orsay.

Jednak muszę przyznać, że wątek Zila i Ekipy Ludzi jest od czapy- bez sensu, wyjątkowo irytujący i rozmemłany.
Niestety, tak samo jest w przypadku historii Caine'a i jego ekipy, bo wędrówka na wyspę jest dość idiotyczna i mało pasjonująca. W każdym razie w połowie książki znalazły się ogromne dłużyzny i postacie adoptowanych dzieci gwiazd filmowych są swego rodzaju stoperami akcji, których nie bardzo da się znieść.
Pomijam fakt, że pilotowanie helikoptera przez nastolatka jest zupełnie nie możliwe, bo to przecież powieść fantastyczna, a tak naprawdę można to usprawiedliwić koniecznością fabularną.

Tak naprawdę GONE jest pozycją ciężką i trudną, bo zawiera opisy bezsensownej przemocy i próby dojścia do władzy za wszelką cenę, co nijak ma się do bardzo niepewnej sytuacji przyszłości całego ETAP-u.

Ostatni, podsumowujący rozdział, jest nieco zbyt amerykański, bo wszystko jest wyjaśnione i obdarte z tajemnicy (gdyby czytelnik nie zajarzył o co się rozchodziło).
W każdym razie w Kłamstwach bardzo chytrze są wplątane elementy potrzebne do PLAGI. Choroba zaatakowała też Sama, a to na pewno nie będzie zwykła grypa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mitch dnia Czw 20:04, 11 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MorderczyniMisiów
Gość





PostWysłany: Czw 20:28, 11 Lis 2010    Temat postu:

Mitch napisał:
znienawidzić Caine'a


A dla mnie to niewykonalne.

Mitch napisał:
jest od czapy


Od czapy, od czapy, od czapy! Ale fajne sformułowanie * , *.


Ostatnio zmieniony przez MorderczyniMisiów dnia Czw 20:29, 11 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
akimoda
Uzdrowiciel
Uzdrowiciel


Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łąka/zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:42, 13 Lis 2010    Temat postu:

Przeczytałam nareszcie Kłamstwa i stwierdzam, że to jest JEDNA WIELKA MASAKRA Jezyk Co tam się w ogóle działo.... Takiej akcji to jeszcze nie było. Po prostu jestem dumna z Granta i mu szczerze gratuluję takiej wyobraźni i pomysłów. Normalnie on to ma łeb jak sklep Wesoly Totalnie takiego obrotu sytuacji to się nie spodziewałam. Pozytywnie mnie zaskoczył Ale do rzeczy Mruga
Zdziwił mnie trochę rozdział 11, w którym Grant napisał co nieco o świecie poza barierą. No cóż myślę, że to jest prawda, że istnieje świat poza ETAP-em. I jeszcze ta końcówka gdzie na chwilę znika bariera i widać te wszystkie samochody i ludzi poza murem. To nie mogło być kłamstwo. Jeżeli chodzi o Nerezzę to od razu mi ona coś nie pasowała. Podejrzewałam, że ona ma jakiś związek z Ciemnością i to w jaki sposób mówiła.. Była taka pewna siebie i z taką łatwością wpierała Orsay te bajeczki, te swoje teksty.
Bardzo mi się podobał ten pomysł z grą, że mały Pete grał w rzeczywistości odkąd zabrakło baterii do GameBoya. Bardzo to ciekawe . Natomiast Astrid się strasznie zmieniła... Ehh, aż nie mogłam czytać jak ona wygadywała te swoje mądrości. Nie mogę z tej jej religijności. Cały czas coś gadała o Bogu, albo o prawach i zasadach. Na szczęście, sobie później przemyślała wszystko. Sam.. on to już w ogóle się zmienił. Normalnie jak jakiś psychol. Jak tylko usłyszał o Drake'u to gadał cały czas, że go spali i w ogóle. A później co? Zwiał.. Ale i tak go uwielbiam Jezyk Jeżeli chodzi o Edilia to moim zdaniem jest trochę za poważny jak na swój wiek... Ale to w sumie dobrze, bo chyba jedyny tam normalnie myśłał. Howard... totalna zmiana - na dobre. I nawet można powiedzieć, że niekiedy sprawia wrażenie mądrego.
Ostatnio jak czytałam Niepokój (znowu) to się zastanawiałam czy Grant dokończy ten wątek z Emily i Bratem. No i proszę w Kłamstwach się doczekałam, bo w Głodzie nic o nich nie było.
Zil mnie wnerwił tym podpalaniem miasta. To była taka mała gnida, można nawet powiedzieć, że był rasistą. Dobrze, że go Dekka załatwiła.
Hmm, Lana to wariatka, Drake'a nie cierpię i w ogóle nie podobał mi się ten pomysł połączenia go z Brittney. Mary miała za dużo problemów na głowie i wcale się nie dziwię, że chciała od tego uciec. Tylko kto teraz zajmie się dziećmi? Może Astrid Jezyk W końcu nie ma już pracy...
Tak na zakończenie fajnie, że Grant dodał nowych bohaterów, że Dianę ukazał w dobrym świetle, że w końcu przyznała sama przed sobą, że kocha Caine'a. Zastanawia mnie jak oni teraz tam przeżyją na tej wyspie skoro Sanjit zabrał zapasy jedzenia i w ogóle dlaczego nie związał Diany? Haha, może coś z tego będzie o ile wydostaną się z wyspy, bo przecież nie mają już jak...
Ogólnie cała książka była fantastyczna! Coraz więcej się dzieje i coraz więcej się wyjaśnia. Jak ja kocham tę serię Wesoly A teraz trzeba czekać rok na kolejną część...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez akimoda dnia Sob 18:48, 13 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muffy
Pirokinetyk


Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:58, 14 Lis 2010    Temat postu:

Ale się wszyscy rozpisaliście! Teraz kolej na mnie (ostrzegam, że pisze dość chaotycznie).
Niestety, czuje się "Kłamstwami" zupełnie rozczarowana. Czytając wydawało mi się, jakby były pisane na siłę. O ile od poprzednich części nie mogłam się oderwać, tak teraz momentami książka była mocno przynudzająca. Jedynie ostatnie strony trzymały w napięciu.
Sanjit i jego brygada w ogóle mi nie przypadli do gustu. Co oni wnieśli do książki nowego? Czasami wydawało mi się, że zostali w niej umieszczeni tylko po to, żeby jakoś zwolnić akcje, wydłużyć "Gone" o kilkadziesiąt stron.
Bohaterowie stracili swój charakter. Diana stała się wrakiem (i czemu było jej tak mało?), tak samo z resztą Astrid... Ta druga w ogóle stała się niemiłosiernie irytująca. Niby taka genialna, a nie rozumie, że z Zilem, czy też z Drakiem nie można pokojowo, że trzeba ich zabić, bo inaczej oni wybiją całe miasto (acz scena jej walki z Nerezzą - świeeetna!).
Szkoda również, że Brianna była tylko epizodyczną postacią. Lubie ją.
I co się stało z Cainem? Czy on nie ma już absolutnie żadnych wyrzutów sumienia i skrupułów? Mam nadzieję, że pan Grant nie zrobi z niego drugiego Drake'a! Tego nie przeboleje!
No, skoro już trochę ponarzekałam to teraz przejdę do plusów.
Polubiłam Sama i Howarda! Sama - bo wreszcie zrozumiał, że to jest ETAP i tu się nie da bez przemocy i zabijania. Howarda - bo czasami wydawał mi się najinteligentniejszy ze wszystkich postaci. Błyskotliwie i trafnie umiał wszystko podsumować.
Jedziemy dalej. Diana wyznająca Caine'owi miłość. To było słodkie, piękne. Ciekawi mnie jakie będą ich relacje w następnych częściach. Obawiam się tylko, iż Diana umrze, bo ona już ledwie ciągnie psychicznie. Obym nie miała racji.
Ciekawy był też Wielki Skok Mary (chyba tak to nazwano w książce). Biedna, naprawdę biedna dziewczyna...
Tak więc w mojej opinii "Gone: Kłamstwa" to dobra, lekka książka na jesienne popołudnie, ale w porównaniu do "Niepokoku" i "Głodu" nie wypada dobrze, oj nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Muffy dnia Nie 16:38, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ELiana
Gość





PostWysłany: Nie 16:58, 21 Lis 2010    Temat postu:

Wie ktoś, jak nazywają się osoby z tylnej okładki ,, Kłamstw"?
Powrót do góry
kakunia
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:34, 21 Lis 2010    Temat postu:

ELiana napisał:
Wie ktoś, jak nazywają się osoby z tylnej okładki ,, Kłamstw"?

Podobno są to Drake i Brittney.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole
Super Silny
Super Silny


Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:50, 21 Lis 2010    Temat postu:

Zauważyłam nawet, że Drake ma poplamioną koszulkę błotem na rękawie, więc by pasowało xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blindness
Gyrokinetyk


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:46, 26 Lis 2010    Temat postu:

Taaak! Wreszcie skończyłam! Ale nie mam kompletnie czasu, ani pomysłu, żeby jakoś straszliwie się rozpisywać.
No cóż Grant z każdą stroną jest po prostu coraz lepszy, bardziej nieprzewidywalny, no i co za tym idzie zaskakujący xD. Zauważyłam tylko jedną ciekawą rzecz - kiedy czytam opisy walki (np pojedynek Dekki z Zilem), to wyobrażam to sobie trzy razy straszniejsze niż pan autor napisał. No np zdziwiłam się, kiedy Zil strzelił Dekkce w policzek, a ta jak gdyby nigdy nic przeżyła. No przecież powinno jej mózg przestrzelić! Jezyk Dobra, bo zmieniam się w sadystę jak Drakey xD.
Ogółem cud, miód i orzeszki!
Grant do "Plague" odmaszerować!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladriska
Gość





PostWysłany: Pią 11:05, 26 Lis 2010    Temat postu:

kakunia napisał:
ELiana napisał:
Wie ktoś, jak nazywają się osoby z tylnej okładki ,, Kłamstw"?

Podobno są to Drake i Brittney.


To potworne, że takiego Drake'a dali.
Powrót do góry
MorderczyniMisiów
Gość





PostWysłany: Czw 14:25, 02 Gru 2010    Temat postu:

A więc wreszcie się wypowiem...


'Kłamstwa'
trochę mnie rozczarowały, ale nie było najgorzej...Uważam, że książka nie była zbyt krótka, i zakończyła sie w odpowiednim momencie.

Postacie :
Astrid - irytowała mnie okropnie tym, że zależało jej jedynie na stworzeniu systemu, i spisaniu zasad - przecież to utopia, w ETAPIE . Zachwyca mnie jednak to, jak jest przedstwiona jej postać. Rysują się wyraźnie niedoskonałości i wady Astrid - jest zdeterminowana, zrobi wszystko aby osiągnąć swój cel, ma poczucie wyższości, jest bardzo silna... Nigdy nie powiedziałabym, że potrafi był okrutna... Potrafi, i mi się to podoba ! Jej kłótnie z Samem, to jedne z moich ulubionych fragmentów książki. Polubiłam ją w 'Kłamstwach' xd .
Diana i Caine - Diana mnie rozczarowała, stała się bladym cieniem dawnej siebie... Wydawała mi się delikatna, krucha, słaba. Wiem, że wpłynęły tak na nią te wszystkie trudne przeżycia i ciagły głód, ale niespecjalnie mi się podobała w tej części. Mam nadzieję, że w 'Zarazie' wróci do siebie, bo kontrast między cyniczną pięknością z 'Niepokoju' a tą Dianą z 'Kłamstw' jest przerażający. Jednak... mój ulubiony, ukochany fragment książki to ten, w którym CA płyną na wyspę, Yasmine popełnia samobójstwo a Diana zanurza głowę w wodzie i rozmyśla. Absolutnie cudowny moment, swietnie zbudowany < 3. Co do Caine'a...nadal go kocham, niczym mnie nie zaskoczył w 'Kłamstwach', wszystko było okejj. Jego i Diany było zdecydownie zbyt mało : < ! Wielbię też moment, w którym Diana prosi aby Caine zabił ją swoją mocą, bo nie chce już dalej tak żyć. Cieszę się, że zrozumieli, że ich uczucie to jedyne co mają. Te 2 sytuacje to moje ulubione, jedyne które mne oczarowały w związku z Caine'm i Dianą.
Penny - jedyna postać wprowadzona w 'Kłamstwach', którą polubiłam. Widać wyraźny kontrast między ładną, odważną Penny, a ta nową Dianą... Penny jest świetna, no łaaał. Jej moc, jej determinacja, niespełnione uczucie do Caine'a...< 3. Ona chyba zginęła, wielka szkoda...Chociaż z drugiej strony, ma w sobie wiele uroku, jako epizodyczna postać.
Reszta postaci niczym mnie nie zaskoczyła. Lana była fajna, Sam irytował mnie ciągłym nawracaniem do Drake'a, wyspianie są mi idealnie obojętni.

Zdarzenia :
To, że EL podpaliło miasto było kompletnie bezsensownym, przydługim wątkiem. Nielogiczne, i nic nie wnoszące : l.
Szkoda, że Dekka nie powiedziała Briannie o tym co czuje, mam nadzieję, że wreszcie to zrobi : <.

Myślę, że autor starał się opisać w 'Kłamstwach' zbyt wiele wydarzeń, było to troche prztłaczajace .


Ostatnio zmieniony przez MorderczyniMisiów dnia Czw 17:41, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
ELiana
Gość





PostWysłany: Pią 15:10, 03 Gru 2010    Temat postu:

Rozgryzłam wreszcie to z Drakiem na okładce. Nie wiem czy było to mówione, ale to musi być on, bo w końcu się zamieniał w Brittney, więc może dlatego, chociaż w książce miał niebieskie oczy, więc sama nie wiem.

Interpunkcja ;>

L.
Powrót do góry
Samantha Rock
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Krk

PostWysłany: Śro 18:34, 08 Gru 2010    Temat postu:

Mi się w tej książce nie podobał fragment o świecie poza etapem.
Wolałam żyć z myślą, że nie ma nic poza etapem. To dodawało tej książce dramatyzmu. Teraz każdy będzie odchodził w 15 urodziny.
A ta końcówka z wozami transmitującymi koło ścian etapu, które na chwile znikły była według mnie beznadziejna. Za mało było Caine'a i Diany.

Mam pytanie Penny w końcu zginęła czy nie?

Zjadasz ę, ą, ż, ź, ć.

L.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samantha Rock dnia Śro 18:35, 08 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DIANA5
Kameleon
Kameleon


Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:48, 17 Gru 2010    Temat postu:

Penny raczej zginęła, w końcu Caine puścił ją, żeby uratować Dianę. Jezyk
Mi też nie podobał świat poza etapem, mam nadzieje, że to jednak nie prawda.
MorderczyniMisiów mi też strasznie się podobały te 2 fragmenty. Czytałam je chyba ze 20 razy. Szczególnie ten kiedy Diana zanurza głowę. Wesoly
Też mam nadzieje, że w 4 części powróci dawna Diana i, że będzie jej i Caina więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gemma
Super Silny
Super Silny


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coates Academy.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:41, 18 Gru 2010    Temat postu:

DIANA5 napisał:
Penny raczej zginęła, w końcu Caine puścił ją, żeby uratować Dianę. Jezyk
Mi też nie podobał świat poza etapem, mam nadzieje, że to jednak nie prawda.
MorderczyniMisiów mi też strasznie się podobały te 2 fragmenty. Czytałam je chyba ze 20 razy. Szczególnie ten kiedy Diana zanurza głowę. Wesoly
Też mam nadzieje, że w 4 części powróci dawna Diana i, że będzie jej i Caina więcej.


Musi ich być więcej,bo inaczej się zbuntuje! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LovelyLie
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:12, 25 Gru 2010    Temat postu:

Nie będę się rozpisywać, jak niektórzy, bo wszystko o czym myślałam zostało już przez kogoś napisane. Wczoraj dostałam pod choinkę 3 części Gone i strasznie się ucieszyłam, że wreszcie przeczytam trzecią część.
Kłamstwa niesamowicie mnie wciągnęły, nie mogłam się oderwać. Grant stał się jednym z moich ulubionych pisarzy, zaraz obok Riordana i Rowling. Ma ogromną wyobraźnię.
Podobało mi się, że autor wreszcie pokazał normalność Sama. Może i był tchórzem, ale to takie.. ludzkie. Wreszcie pokazał, że to tylko zwykły nastolatek, a nie jakiś superbohater - zawsze idealny i bez strachu. No ale i tak go uwielbiam.
Astrid była w tej części nie do zniesienia, dobrze, że się opamiętała na końcu. Jednak brakowało mi Diany i Caine'a. Było ich w tej części stanowczo za mało.
Mary postąpiła głupio. Nigdy nie lubiłam tej postaci, ale w tej części okropnie mnie zdenerwowała.
Mały Pete się rozkręca.. Gdy bariera opadła na kilka sekund przez chwilę zastanawiałam się, po co to. No ale widocznie autor musiał "powiadomić" bohaterów, że jest coś poza ETAP-em.
Drake i Brittney.. dziwne połączenie. Anioł i Demon, rozumiem, ale to jednak mnie trochę zszokowało. Myślałam, że Biczoręki powróci.. No i, że w Perdido Beach rozpęta się piekło.. Lubiłam tego psychopatę. Jezyk
Jak zwykle nie mogę się doczekać następnej części.. Wie ktoś może, kiedy premiera?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samantha Rock
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Krk

PostWysłany: Sob 21:49, 25 Gru 2010    Temat postu:

DIANA5 napisał:
Penny raczej zginęła, w końcu Caine puścił ją, żeby uratować Dianę. Jezyk
Mi też nie podobał świat poza etapem, mam nadzieje, że to jednak nie prawda.
MorderczyniMisiów mi też strasznie się podobały te 2 fragmenty. Czytałam je chyba ze 20 razy. Szczególnie ten kiedy Diana zanurza głowę. Wesoly
Też mam nadzieje, że w 4 części powróci dawna Diana i, że będzie jej i Caina więcej.


Fajnie że się ze mną zgadzasz... Strasznie nie lubię Penny. Ja wolę by wszyscy zginęli niż wrócili do domów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amnaese
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:21, 29 Gru 2010    Temat postu:

Odejście Mary wydało mi się dość dziwne. Z jednej strony - z tego co pamiętam obiecywała bratu, że nie zniknie... Taka niekonsekwencja to nie w jej stylu... Ale jednak harowała z tymi dziećmi non-stop, więc chyba należała jej sie "przerwa"...
Wątek Rady był dla mnie aż nadto "z życia wzięty". Bezczynni politycy?
Było zdecydowanie zbyt mało Diany i Caine'a, a za dużo Sama i Astrid. Ten drugi związek jest trochę zbyt... grzeczny, w sensie - nudny, przewidywalny (kłócą się, ale i tak się pogodzą). C. i D. są bardziej zaskakujący.
Wątek dzieci z wyspy: trochę "na odwal", bo zaczynały się kończyć pomysły, czy coś.
Drake - za dużo spekulacji na jego temat, a za mało prawdziwej akcji.
Plusik za trochę więcej informacji o Decce... Dekce... no.
Nerezza - od początku była jakaś dziwna. Za szybko się pojawiła, nie mamy pojęcia o jej przeszłości, jest nieuchwytna...
Zil - przez całą książkę czekałam, aż ktoś się z nim policzy...
Orsay - szkoda mi jej. Moim zdaniem, była po prostu zwyczajnie wykorzystywana - przez Nerezzę, ciemność, cały świat Wesoly
Ciekawa wizja świata poza ETAPem. Czy potrzebna? Jeśli by się nie pojawiła, chyba zaczynałoby się robić nudno. To zawsze nowy wątek.
Ogólnie książka ma u mnie drugie miejsce, po "Niepokoju".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Faza trzecia: Kłamstwa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin