Perdido vs Coates

Cpt. Hetero · Gość

Ciekawy był ich wjazd do miasta w samochodach. Rzeczywiście musieli się przygotowywać. Coates zawsze było o krok do przodu. Teraz, trochę to się zmieniło, gdyż mają chociażby mniej jedzenia. Ale i tak będę za Coates Academy.

Aliyah

Na dzień dobry chciałabym trafić do Coates Academy, rzeczywiście byli 'do przodu', za to pewnie po jakimś czasie (kiedy już rozwinęłabym moc Wesoly

) wyniosłabym się do Perdido. Nie ze względu na jedzenie, a intencje.

Miss_Merwin · Gość

Intencje ? W jakim sensie, że dobre ?

Aliyah

Ogólnie, to oni byli tymi dobrymi. Nie wiem jak to wyjaśnić.

Miss_Merwin · Gość

No tak, kapuję. Ja właśnie wolę czarne charaktery. Od zawsze xD

Aliyah

ZUa dziewczyna z ciebie, Merwin, zUa do szpiku kości Twisted Evil

Miss_Merwin · Gość

Samo ZuOOOO! Twisted Evil

xD A ty, jak Robal lub Orsay.

Aliyah

Eeee? Chyba nie zakapowałam...
Ja lubię facetów grających czarne charaktery, ale sama odpowiadam się po stronie tych dobrych Wesoly

Miss_Merwin · Gość

Z początku, po stronie Coates. Potem tam gdzie jest lepsza oferta.

Aliyah

Dzięki za objaśnienie Mruga

Pewnie, że tam gdzie się bardziej opłaca Very Happy

Cpt. Hetero · Gość

ja raczej za tymi "złymi". Wesoly

Miss_Merwin · Gość

No ba! Zuooo górą!

Lexie

Ja bym wolała trafić do Perdido Beach ze względów wygodnościowych Wesoly

. A po za tym nikt nie chciałby mnie tam zabić. Chyba że zyskałabym moc to wtedy Zil by się na mnie rzucił

. Ale ogółem byłabym bezpieczniejsza. Tak mi się wydaje.

Miss_Merwin · Gość

Najgorzej by było podczas bitwy w Święto Dziękczynienia. Bo mogłabyś wtedy zostać zabita. Smutny

Emilly

A ja w sumie nie wiem... wole złe charaktery, ale w Perdido Beach byłabym bardziej bezpieczniejsza...

Miss_Merwin · Gość

Zależy jaka byś była. Jeśli byś się przyłączyła do Caine'a to raczej byłabyś bezpieczna, jeśli nie - to trochę gorzej.

Emilly

No fakt, ale jakby taki Caine stwierdził, że jestem nie potrzebna (bezużyteczna) to Drake by się ze mną rozliczył...

Miss_Merwin · Gość

Gdybyś miała moc typu Goose to rzeczywiście. Drake by się z tobą rozliczył. A jeśli coś do walki lub po prostu coś pożytecznego... A tak w sumie co się stało z normalnymi z Coates ? Zwiali ?

Cpt. Hetero · Gość

Nie było o nich chyba mowy. Albo poszli do Perdido.

Fire-mup

Wydaje mi się, że zostali. Była mowa o tym, że dzieciaki głodują, jedzą zielska i coś w tym stylu, że nawet polubiły Drake'a, gdy ten załatwił im jedzenie. Acha! Gdzieś było też o tym, że wszyscy bali się ujawnić swoją moc (tak jak np. Jack), ze strachu przed Drake'iem. Czyli byli tam jacyś 'normalni'.