Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Perdido vs Coates
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / GONE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gdzie chciałbyś/chciałabyś trafić?
do Perdido Beach
63%
 63%  [ 75 ]
do Coates Academy
36%
 36%  [ 44 ]
Wszystkich Głosów : 119

Autor Wiadomość
Miss_Merwin
Gość





PostWysłany: Pon 19:47, 30 Sie 2010    Temat postu:

Rzeczywiście. To chyba byli.
Powrót do góry
Actia
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:42, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Jestem za Coates Academy.
To znaczy... Jakbym była mupem i by mi zabetonowali łapy, to prawdopodobnie po uwolnieniu przeszłabym do Perdido, ale jeśli ludzie z CA nic do mnie by nie mieli albo gdybym należała do ich elity, to nie zamierzałabym odchodzić. Dobra, nie twierdzę, że ich wszystkie metody były dobre, ale spora część na pewno tak. No i na sto procent taki Caine i Diana lepiej by rządzili niż Sam i Astrid. Ok, normalnie jestem bardziej za demokracją, ale ETAP normalny nie był. Dlatego tam o wiele lepiej rządził by despota. Dlaczego? Ach, no cóż, w ETAPie były dzieci, więc rządy Sama do dobrych nie należały. One polegały na mniej więcej: musi ktoś coś zrobić, a więc ludzie myśleli sobie: "a, jest nas ponad trzystu 300, na pewno ktoś to zrobi, ja coś zrobię kiedy indziej, jutro, pojutrze, za miesiąc czy rok." W ogóle Sammy za bardzo chciał być dobrym tatkiem, nie może nie tatkiem, bo to dla niego byłoby awykonalne. Ale ze względu na wrodzoną ciapowatość i egoizm nie nadawał się na burmistrza. Tzn. Caine też był egoistą, ale miał za to niesamowitą charyzmę i zdolności przywódcze. Gdyby tylko go dopuścili do władzy, to byłoby o wiele lepiej. Oczywiście, najlepsze warunki trafiłyby się Caine'owi i jego ekipie, więc gdybym była wśród nich, to miodzio. A jeśli nie, to też spoko. Pewnie każdy by musiał pracować, ale to zrozumiałe, bo inaczej by się nie przeżyło. Pewno te prace byłyby podobne jak u Sammy'ego, ale o wiele lepiej zorganizowane. No i oprócz tego pewnie Caine by sobie jakąś armię zorganizował, bardziej "profesjonalną:" niż posiadał Sam, ale to też dobrze - trochę strachu się ludziom przyda, a zarazem tacy wyszkoleni ludzie dadzą jakieś poczucie bezpieczeństwa. No i sądzę, że Caine nie popełnił już by tego samego błędu, co poprzednio - mupy byłyby szanowane, ale nie tak bardzo wywyższane co u Sama. Na pewno poważne problemy mieliby ci, którzy odmawialiby pracować, a także ci, którzy się w jakiś sposób buntują. Mutanci nie byliby mile widziani, gdyby nie trzymali się z Cainem. No i gdyby byli od niego potężniejsi, ale to mało prawdopodobne. W każdym razie, ludzie z Coates mieli jakiś pomysł na władzę i zdolności, czego brakowało w Perdido. Jedynym człowiekiem z Perdido, który miał pomysł na siebie był Albert i w pewnym stopniu Quinn, przez co byli trochę tępieni przez Sama.
Jakbym dołączyła do Coates? Jeśli bym chodziła do szkoły z Cainem i jego świtą i nie miałabym z nimi na pieńku, tylko bym z nimi trzymała lub była do nich neutralnie nastawiona, to na pewno bym się od nich nie odłączyła na rzecz Perdido. A gdybym była z Perdido... No cóż, występ Caine'a zrobiłby na mnie pewnie niemałe wrażenie, więc bym się do nich przyłączyła. Może nie od razu Może dopiero wtedy, gdybym się wściekła na Sama, chociaż wątpię, żebym czekała. Ale może też bym została w Perdido


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miss_Merwin
Gość





PostWysłany: Nie 17:42, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Actia napisał:
Ale ze względu na wrodzoną ciapowatość i egoizm nie nadawał się na burmistrza.


W większości się z tobą zgadzam, ale Sam egoistyczny ? I ciapowaty ? A w którym momencie bo ja osobiście jakoś tego nie zauważyłam... (Sam egoista ?! Tak średnio...)
Powrót do góry
Actia
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:50, 05 Wrz 2010    Temat postu:

No dobra, oczywiście przesadziłam z tym egoizmem i ciapowatością, ale ja po prostu odniosłam takie wrażenie. Może nie był ciapowaty a nieudolny. Czy jakoś tak. W każdym razie denerwowało mnie, że robił z siebie swego rodzaju ofiarę - miał potężną moc, ale nie lubił z niej korzystać i traktował ją jak brzemię. Pewnie miał na to wpływ również wypadek z ojczymem, ale bez przesady. On tak cierpi, że nie jest normalny, on tak cierpi, że jest burmistrzem i musi zarządzać tym wszystkim. Jak to powiedziała Diana: biedne dziecko.
Egoista... No cóż, na pewno każdy z nas nim jest. Sam również - wbrew pozorom duży. Nie wiem, może wyolbrzymiam, ale przez to, że nasz mały kochany Sammy robił z siebie takiego dobrego chłopca, to ja widziałam jego wady, jak przez lupę, tak więc egoizm na pewno jest. Nie umiem tego do końca wytłumaczyć.
No ale wróćmy do tego jego burmistrzowania.

Stary, podziwiam twoją ambicją i w ogóle - powiedział Sam. - Ale muszę z tym skończyć. Nie dostałeś pozwolenia, a nawet nie spytałeś, czy możesz pobierać opłaty.

Ta, no bo zrobienie dyskoteki i pobierania opłat przez Alberta było straszliwą zbrodnią, szczególnie że zrobiono ją bez pozwolenia. Pewnie będzie trzeba z takimi propozycjami wychodzić miesiąc wcześniej, może jeszcze drogą listową? A tam, ja uważam, że nasz kochaś zauważył, że Albert to chłop z pomysłem na siebie i ETAP, i zaczął się bać tego, że będzie miał w nim konkurenta. Oj, a wtedy by mógł stracić swoją władzę i popularność. Kolejna jego wypowiedź znów to potwierdza:

- Dobra, chciałem być grzeczny. Ale to ja jestem burmistrzem. Zostałem wybrany, jak pewnie pamiętasz, bo zdaje się, że na mnie głosowałeś.

No dobrze, może tylko na Alberta był tak uczulony? (Rasizm?) Ale nie, przecież jeszcze jest Astrid, jego ukochany geniusz.

- Bez obrazy, ale pomysł z terenówką... Właśnie dlatego jesteś najmądrzejsza w całym ETAP-ie. To drugie? Właśnie dlatego, chociaż jesteś mądra, nie ty rządzisz.

Ejże, co jest Sammy? Czy ty niedawno nie pytałeś się Edilia, czy facet nie chce twojej posady? Czy nie użalałeś się, jak ciężko jest być burmistrzem i jaka to niewdzięczna robota? Ja przynajmniej takie wrażenie odniosłam.
Przykładów mam więcej, ale to nie temat o Samie. (; Tutaj chciałam tylko pokazać, dlaczego m. in. wybrałabym Coates - bo tam rządziłby Caine, który jest sprytniejszy i na pewno lepszym rządzącym niż jego braciszek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cpt. Hetero
Gość





PostWysłany: Nie 19:39, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Również zgadzam się z egoizmem. Nie jakimś potwornym, ale jednak był.
Powrót do góry
Rita
Gość





PostWysłany: Nie 19:45, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Moim zdaniem Sam rzeczywiście nie powinien być burmistrzem. Jest na to zbyt niezaradny, właśnie może 'za dobry'. Caine jest sprytniejszy, jego działania są lepiej przemyślanie.

Odniosłam wrażenie, że Sam nie jest egoistyczny, tylko ma zbyt wiele problemów na głowie (a przecież niektóre są wręcz niemożliwe do rozwiązania...) przez co za szybko i gwałtownie się 'wścieka'.


Ostatnio zmieniony przez Rita dnia Nie 19:46, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Aliyah
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z twoich koszmarów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:45, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Ale czyż nie każdy z nas jest w pewnej części egoistą? W niektórych sytuacjach niemalże wszyscy ludzie myślą wyłącznie o sobie. Myślę, że do takich właśnie stresujących sytuacji bez problemu można zaliczyć tą zaistniałą w ETAP'ie. Także ja Samowi jego lekki egoizm bez problemu wybaczam Wink.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cpt. Hetero
Gość





PostWysłany: Nie 19:51, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Jednak przez te konflikty z Albertem nieźle się zdenerwowałem. Edilio mógłby być burmistrzem i tyle. Wtedy nawet EL nie buntowaliby się.
Powrót do góry
Actia
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:53, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Edilio to nie wiem... Może Edilio do spółki z Albertem? Ale znając życie tym z EL i tak by coś nie pasowało - może to, że Edilio trzymał z mupem Samem.
U Caine'a EL by nie powstało - za bardzo by się bali. Czasem strach bywa dobry i pomocny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loki
Super Moderator
<b>Super Moderator</b>


Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 2006
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:55, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Możliwe, ale Albert nie miał mocy i nie odegrał takiej roli w Bitwie w Święto Dziękczynienia. Ludzie mogliby uznać, że nie zasłużył na to stanowisko...

Co do rządów CA, może i trzymaliby władzę pewniejszą ręką, ale strach też zrobiłby swoje i dzieciaki w rodzaju Zila pewnie staraliby się zrobić bunt. Byłoby to zapewne trudniejsze, ale to naturalna kolej rzeczy - nie da się zadowolić wszystkich, ani kontrolować ludzi przez cały czas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Actia
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:01, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Zil i reszta byli tchórzami. Zauważyli, że Sam, chociaż z potężną mocą, jest słaby i to natychmiast wykorzystali. Natomiast gdyby to Caine rządził... Baliby się zbyt bardzo, żeby ukazać bunt. Zresztą po co, jakby żyjąc "normalnie" mieliby dobrze. W miarę. A nawet jeśli by się zbuntowali, to zostaliby stępieni i spotkałaby ich kara, tak że inni też by się bali wznowić bunt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miss_Merwin
Gość





PostWysłany: Pon 20:06, 06 Wrz 2010    Temat postu:

No ale tak czy siak, Caine trafił do sztolni i tam Gaiaphage go wycisnął i Caine przez 3 miesiące nie mógł by urzędować. Wtedy akurat dość łatwo sobie wyobrazić kto przejąłby tymczasowo rządy...
Powrót do góry
Actia
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:14, 07 Wrz 2010    Temat postu:

Ale kto wie, gdyby do takiej sytuacji doszło, gdyby Caine od początku objął rządy, a nie jego braciszek.
Wtedy byłoby na pewno lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miss_Merwin
Gość





PostWysłany: Wto 21:00, 07 Wrz 2010    Temat postu:

No ale nikt by wtedy Coates nie wykurzył z władzy. Czyli Caine by rządził, miałby swoją posztolniową chorobę i rządy objęłaby 2 osoba chętna do urzędowania - Drake.
Powrót do góry
Actia
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:10, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Ale takie gdybanie nie ma sensu, bo nawet mała rzecz może dużo zmienić, a co dopiero sprawa, kto rządzi... Gdyby Caine opanował Perdido, to być może nie poszedłby do Ciemności. Ale nie opanował. ): Ale nie szkodzi, liczę na to, że jeszcze dojdzie do władzy i zapanuje porządek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miss_Merwin
Gość





PostWysłany: Śro 8:18, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Nie no wątpię, żeby Caine doszedł do władzy. A nawet jakby doszedł do nie sadzę żeby od razu by był porządek.
Powrót do góry
Ladriska
Gość





PostWysłany: Śro 13:07, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Muffy napisał:
A no właśnie, zapomniałam, dla mnie plusem Coates byłby jeszcze Caine, bo o ile mnie pamięć nie myli, to było coś wspomniane o tym, że miał urodę amanta filmowego .


Heh, Caine to zdecydowany plus Jezyk
Powrót do góry
Miss_Merwin
Gość





PostWysłany: Śro 18:58, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Amant filmowy Very Happy Heh, plus dla Coates!
Powrót do góry
panna_Ladris
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:53, 24 Paź 2010    Temat postu:

Mogłbym mieszkać w CA, tylko jeżeli Caine, Drake ani nikt inni nie próbowaliby mnie zbaić. A tam to nigdy nic nie wiadomo. Więc wybrałam PB.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fire-mup
Biczoręki


Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:01, 25 Paź 2010    Temat postu:

Aby mieszkać w CA trzeba by było:
-być potrzebnym Caine'owi w jakikolwiek sposób
-umieć się obronić (najlepiej będąc mutantem)
-schodzić Drake'owi z drogi
-mieć uznanie Diany
-mieć roczny zapas żywności i przenośny toitoi.
Wtedy mogła bym tam mieszkać. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / GONE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin