Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wasi rodzice
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / McDonald's / Temat nie na temat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Candace
Niezniszczalny


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:24, 01 Kwi 2011    Temat postu:

Moi rodzice?
Mama z wykształcenia jest kelnerem bufetowym, ale nigdy nie pracowała w zawodzie. W ostatnich latach zatrudniona była w hurtowni jako magazynier, ale były zwolnienia Teraz pracuje na stołówce w szpitalu, w którym jest wolontariuszką. Jest trochę nerwowa, ale zawsze trzyma moją stronę, a nie siostry. Kocham ją i za nic bym jej nie oddała.
Tata jest z wykształcenia chyba mechanikiem. Pracował jako listonosz, ochroniarz, a teraz to się nawet nie orientuję Jezyk Rodzice się rozwiedli jakieś 6 lat temu, mieszkam z mamą i dziadkami. Z tatą widuję się raz na jakiś czasu (zależy kiedy zadzwoni). Najbardziej lubię jak idziemy na miasto Mogę jeść ile mi się podoba xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mandarynka
Gość





PostWysłany: Pią 17:40, 01 Kwi 2011    Temat postu:

Więc tak. Z ojcem nie gadam od 3 lat, bo to głupiec i nie rozumie co to rodzina [wtajemniczeni xd]. Mama to najcudowniejsza, najkochańsza i najmilsza osoba na świecie. Pozwala mi podejmować decyzje w jakimśtam stopniu (co do mojego wyglądu, wyboru szkoły i takie tam), jest tolerancyjna. Nie zmusza mnie do wiary w boga - właściwie, do niczego mnie nie zmusza. Zawsze mi dobrze doradzi, rozśmiesza mnie. Pięknie śpiewa i pisze wiersze. Z zawodu hotelarz [ szalony śmiech ]. Okłada ze mną zeszyty plakatami. Biegamy codziennie razem. Słucha ze mną heavy metal - nieświadomie, ale słucha. Wiele nas łączy. I choć nie układało się między nami najlepiej, to od zeszłych wakacji [kiedy weszłam na ścieżkę dobra i światłości] trzymamy się razem. Nieidealna, ale moja. Jest mamą, tatą, panią domu, przyjaciółką, doradcą i aniołem stróżem w jednym.

Uff, jakby to przeczytała to by się rozpłakała. I nigdy, przenigdy nie nazwałam, ani nie pomyślałam o niej złego słowa. Jeżeli robi mi na przekór, to z pewnością dla mojego dobra.
Powrót do góry
Nefeid
Kurczak


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:12, 01 Kwi 2011    Temat postu:

U mnie problem jest taki, że odziedziczyłam po mamie silny charakter Jezyk Każda z nas musi postawić na swoim, więc często się kłócimy, ale zawsze się potem przepraszamy, wypożyczamy film i zamawiamy pizzę Uwielbiam takie wieczory. Ogólnie kiedy patrzę na to wszystko z perspektywy czasu, to nie ma co, dobrze mnie wychowała Kwadratowy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Comatose
Pirokinetyk


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:56, 15 Kwi 2011    Temat postu:

Moja mama jest bibliotekarką. Pracuje w Bibliotece Akademii Muzycznej w Krakowie. Tata pracuje w Castoramie jednak z nim związana jest dłuższa historia <studiował matematykę, ale z zawodu jest mechanikiem i pracuje w Castoramie >. Nieważne. Uważam, że stać go na więcej i nie jestem zbyt zadowolona z miejsca jego pracy, ale cóż.. Bywa.

Są surowi. Często mam pewne ograniczenia itp., ale gdy poszłam do gimnazjum chyba zrozumieli <a przynajmniej mama>, że nie uda im się zatrzymać mnie zwykłymi słowami 'Nie pozwalam. Nie możesz.' Mam szalony i buntowniczy charakter i przekonałam się, że jest on bardzo pomocny w 'negocjacjach' z moimi rodzicami. Pomaga mi też fakt, że choćby nie wiem co muszę postawić na swoim i koniec, kropka. xD
To wszystko daje mi większą wolność i swobodę z czego oczywiście mam mega zaciesz Wesoly

Mimo wszystko bardzo ich kocham i za nic w świecie nie oddałabym ich nikomu.

No i znów się rozpisałam. Coś chyba taką mam dziś na to fazę


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Comatose dnia Sob 10:24, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Necklice
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:04, 15 Kwi 2011    Temat postu:

Moi rodzice - nauczyciele. Mama jest anglistką i (jeszcze tylko półtorej miesiąca, wytrzymam) moją wychowawczynią.
Tata to w zasadzie nie jest taki do końca normalny nauczyciel, bo pracuje jako instruktor prawa jazdy (co ma oczywiste zalety).
Oboje są fajni, znaczy mama jest trochę zbyt nerwowa i ma lekką obsesję na punkcie brudu w naszym domu. Za to tata jest po prostu genialny, można mu powiedzieć o wszystkim, ma świetne poczucie humoru i świetnie się z nim śpiewa, gdy gra na gitarze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie McKinley
Telekinetyk


Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:23, 15 Kwi 2011    Temat postu:

Mój tata jest lekarzem, internistą - rzadko jest w domu, często ma nocne dyżury, jak z nich wraca to jest 'nieobecny' do 13, a potem znów jedzie do pracy i wraca koło 20. Nie jest tak codziennie, czasami ma pracę tylko w dzień, czasami tylko w nocy.
Mama obecnie nie pracuje, więc jest cały czas w domu. Spędzam z nią więcej czasu.

Ogólnie z rodzicami dogaduje się nieźle - z mamą na poważniejsze tematy, z tatą głównie żartuje (dość często się kłócimy, ale nie na długo) Jakieś minusy? Mój tata do większości rozmów wplata jakieś wątki historyczne / biologiczne i to jest dziwneee

Dobra, mam kolejny minus - rodzice ni pojmują mojego głębokiego zamiłowania Green Day'em (Ja: Ej mamo, wyszła nowa płyta Green Day'a. Mama: O, nie tylko nie to!) i literaturą fantasy:
Ja: Mamo, wczoraj wyszła któraś tam część którejś tam serii.
Mama: Wiesz, ci wszyscy pisarze mogliby wymyślać fajniejsze tytuły, a nie "Plaga", "Miasto kości","Ostatnia z Dzikich" itp.
lub
Ja: Tato, wczoraj wyszła któraś tam część którejś tam serii.
Tata: Wiesz, przeczytałabyś chociaż raz jakąś normalną książkę
Ja: Ale przecież ostatnio przeczytałam "Romea i Julię"
Tata: Ale ja nie mówię o lekturach Ola Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jagodowabella
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:09, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Moja mama jest nerwowa, ale jej się nie dziwie: ma czwórkę dzieci... Pracuje w supermarkecie. Ojciec jest budowlańcem i ma "własną działalność" co nalezy rozumieć jako że pracuje gdy ma prace... Wkurza mnie. Czepia się ciągle... I robi wykłady... Gada coś mi co wie że by się mamie nie spodobało(jest specyficznym człowiekiem(wariat się znaczy)) i zabrania mi jej mowić o czym gadalismy "bo pożałujesz". Na szczęście mieszkam z babcią a ich widuje tylko w weekendy... A ksiązki mowi, że powinnam czytac książki ktore mnie czegoś nauczą np. Szymborską, Sienkiewicza itd. Romanse odpadają bo jest miłosć, thrillery też bo za straszne itd. Zwariować mozna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaia
Elektrokinetyk
Elektrokinetyk


Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:29, 30 Cze 2011    Temat postu:

Podziwiam mamę bezgranicznie za ogromną cierpliwość do mnie, aczkolwiek nie rozumiem argumentu ustąp mu, bo jest młodszy.
Tatuś pojechał za granicę i jest teraz zbyt ważny, by się ze mną zadawać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Czw 13:39, 12 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanessa
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:42, 01 Lip 2011    Temat postu:

Moi rodzice są w porządku.
Tata jest dość surowy, często się kłócimy. Pracuje jako ratownik medyczny, rzadko jest w domu. Często się mnie czepia, że jestem uzależniona od komputera, że źle się uczę itp. I jest z lekka pedantem. Ale czasem, jak jest w domu (czyli coraz rzadziej -_-) wydurniamy się razem, śmiejemy się i gotujemy coś pysznego.
Z mamą też się czasem kłócę, ale nie tak jak z tatą. Mama pracuje jako pielęgniarka, i jest zdecydowanie częściej w domu. Ma poczucie humoru i potrafi mi pomóc w każdej sytuacji.
Z jednej strony cieszą się że czytam jak porąbana, z drugiej narzekają że powinnam wychodzić na dwór i w ogóle. Oboje czytali GONE- i im się spodobało!
No, zawsze mogło być gorzej Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Premit
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:51, 29 Lip 2011    Temat postu:

Mama- księgowa
Tata-konserwator.
Hmmm, kocham ich. Są dla mnie dobrzy, dogadujemy się. Nie pozwalają mi oczywiście na wszystko, ale rozumiem troszczą się o mnie. Kłócę się z nimi oczywiście, ale nie często. Wiem, że mogę na nich liczyć. Z mamą gadam prawie o wszystkim. Tata spędza ze mną wiele czasu. Nie zamieniłabym moich rodziców na żadnych innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:26, 29 Lip 2011    Temat postu:

Jak wyglądają u was szlabany?? Jezyk

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sunshine dnia Sob 17:16, 05 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panna_Soren
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubuskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:23, 09 Sie 2011    Temat postu:

Nefeid napisał:
Elka napisał:
Wkurza mnie, że tyle osób narzeka na swoich rodziców. I jeszcze to nazywanie ich "starymi"... Grr...

Była kiedyś taka moda na nazywanie rodziców "starymi". Ja jakoś nie potrafiłam powiedzieć o mojej mamie "stara" Zdziwiony To jest dla mnie oznaka... no, braku szacunku.

Tak, dokładnie. Wkurza mnie to że ktoś nazywa rodziców starymi. Ja czasem na nich narzekam, ale...no wiecie, co Mruga Kocham ich Mruga
Moja mama to opiekun osób starszych (i ciągle wyjeżdża do Niemczech, najdłużej była na 9 tygodnia ale zwykle jeździ na 6-7 tygodni)
Mój tata jest budowlańcem i pracował w...Werth...holzu?A teraz będzie pracował przy budowie pałacu w mojej miejscowości.
Ja z tatą mamy taką pasję że ciągle tylko oglądamy D. Science, D. World, Animal Planet, po nim mam zainteresowanie kosmosem zwierzętami itp.
Częściej kłócę się z tatą niż z mamą i zwykle to on daje mi szlabany na komputer Wesoly Ale i tak mam zajefajnych rodziców bo mi dają szlabany na jeden dzień! Wesoly Moja sis raz dostała na tydzień.
Moja mama chce się ze mną przyjaźnić, co zwykle nam wychodzi, dała mi około dziesięciu książek z lat pięćdziesiątych (ttak, tak. Najstarsza jest z 1954. To już...Nie chce mi sie liczyć. Sporo) Po mamie mam zamiłowanie do książek, a po tacie do puzzli.
Ogółem mam fajnych rodziców bo staraja się jak mogą i kocham ich, ale czasem się kłócimy. Jako że jestem najlepsza w klasie moja mama się ...wścieka...kiedy dostanę 3..... -_- To znaczy nie wścieka, ale widzę że jest zawiedziona.
Po mamie jestem uzdolniona polonistycznie (?) a po tacie matematycznie. Mają swoje wady, ale nie zamieniłąbym ich na żadnych innych rodziców


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez panna_Soren dnia Wto 13:29, 09 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bewareofme
Gość





PostWysłany: Śro 21:20, 10 Sie 2011    Temat postu:

Mama - ma swoją firmę i jest lekarzem internistą/lekarzem medycyny wschodniej.
Jest bardzo wyrozumiała, ale czasem są takie dni, że mam jej dość popyskuję jej trochę, a ona to wszystko wyolbrzymia. Mam do niej duży szacunek, ale wiecie, że każdemu nastolatkowi może się zdarzyć.
Tata - ma sklep sportowy, ale pracuje w Mongolii. Nie mógł pracować w Polsce, gdyż nie zna języka Wesoly
Dzięki niemu mówię po mongolsku (mamie też) i dzięki niemu mam od początku same 6 z angielskiego. Mega rozrzutny, i lubi moich przyjaciół.
Powrót do góry
sunshine
Pirokinetyk


Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z jaskini:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:44, 31 Sie 2011    Temat postu:

Panna Soren, szlabany na 1 dzień? Co ja mam powiedzieć? Miałam raz szlaban na miecha.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panache
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa <3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:50, 13 Wrz 2011    Temat postu:

A propos szlabanów.. u mnie są gorsze. Ja dostaję tzw. szlabany "do odwołania"

Mama - rehabilitant - fizjoterapeuta, nie wiem czy ktoś się orientuje w temacie, ale upraszczając powiem, że zajmuje się ludźmi z chorobą mięśni lub problemami z nimi (np. po złamaniach), a także uczy tego na studiach. Jest strasznie przepracowana (pracuje w 3 miejscach), często mam wrażenie, że poświęca mi bardzo mało czasu lub nie słucha co mówię, a ja zawsze mam dużo do powiedzenia ;>. A jak sprawdza prace to lepiej się nie zbliżać Jezyk Pod pewnymi względami jest bardzo fajna, ale zawsze trzyma stronę mojej siostry. A gdy nawet widzi, że w jakiejś sprawie ja mam rację i to Gośka się do mnie "źle" zwraca to mówi : ty jesteś starsza, to ty ją tego nauczyłaś /
Tata - ekonomista, prezes międzynarodowej firmy, nie mieszkam z tatą, bo rodzice się rozeszli, choć bardzo bym chciała, lepiej się z nim dogaduje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lemo
Pirokinetyk


Dołączył: 25 Wrz 2011
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:37, 01 Lis 2011    Temat postu:

Moja mama jest menedżerem w zajeździe a ojciec jest budowlańcem. Nie są ze sobą.
Ojciec ma poczucie humoru, ale jest też cholernie nieodpowiedzialny i ma problemy z alkoholem. Przyjeżdżam do niego na weekendy.
Mama pracuje od dziewiątej rano do północy i praktycznie z nią nie rozmawiam. Jak ma wolne to zazwyczaj śpi, albo spędza czas ze swoim partnerem, Piotrkiem. Ostatnio gdy nie wytrzymałam i wygarnęłam jej w twarz, że nie ma dla mnie czasu, postanowiła że będziemy mieć raz w tygodniu taki 'dzień dla siebie'. Jakoś tego nie widzę. Żadne z rodziców praktycznie nic o mnie nie wie. Nie wiedzą jakiej muzyki słucham, czy z kim się zadaję. Nie wiedzą o mnie nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cukierkowa
Gyrokinetyk


Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:14, 02 Lis 2011    Temat postu:

Eeeee... Moja mama jest lekarzem - onkologiem (leczy ludzi chorych na raka Wesoly ). Ciągle siedzi w pracy, co drugi dzień wraca o 21, a potem od razu idzie spać. Bez przerwy siedzi w internecie szukając różnych rzeczy na Allegro (od ubrań, po spawarki do żywności, to dziwne...). Mój tata pracuje w banku BZWBK, jest jakimśtam oficerem bezpieczeństwa informacji, czy coś w tym stylu. Wraca codziennie o 18, a weekend pracuje albo siedzi przy kompie. Jeśli ja czytam np. GONE, Zmierzch, Igrzyska śmierci to jest tak:

Mama: Przeczytałabyś raz jakąś normalną książkę, a nie ciągle coś o wampirach.
Ja: Ale mamo, ja tylko jedną serię o wampirach czytałam!
Mama: Nie sądzę. Przeczytałabyś jakąś książkę Małgorzaty Musierowicz, a ty tylko ciągle jakieś dziwne książki czytasz.
Ja: Mamo, ostatnio miałam na lekturę "Anię z Zielonego Wzgórza", to się nie liczy?
Tata: Nie, mogłabyś jakąś klasykę poczytać, na przykład Juliusz Verne'a.
Ja: Ale rodzice, to jest nudne!
Rodzice: To niech cię zaciekawi.
W tym miejscu zwykle biegnę do mojego pokoju i zaczytuję się w GONE. Gdybym ich słuchała, to nigdy bym tu nie trafiła...

Mam tego dość! Ale naprawdę to ich kocham. Chociaż ciągle mi czegoś zakazują, nie chcą mi kupić własnego komputera, sprzątać w pokoju i nie mogę zapraszać koleżanek, to naprawdę ich kocham. I trudno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enzo
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:34, 09 Gru 2011    Temat postu:

Moi rodzice... Mama jest księgową i pracuje w biurze podróży. Często mnie denerwuje tekstami: "Ty się nigdy nie uczysz, tylko przy komputerze siedzisz
!" albo "Która godzina przed komputerem? Piąta? Szósta?". Mimo to kocham ją. Często wspiera mnie, kiedy mam jakiś problem i zawsze się o mnie troszczy.

Tata pracuje w firmie logistycznej. Mniej mnie denerwuje niż mama, ale może dla tego, że mamy podobne zainteresowania - piłka nożna. Co tydzień prawie chodzimy na mecze Legii, a jak nie chodizmy to oglądamy w telewizji. Często rozmawiamy o tym co ostatnio się ciekawego wydarzyło w świecie piłki, albo gramy razem na Xboksie ( nie wiem jak to się odmienia ) w jakieś gry piłkarskie i nie tylko.
Jest jednak dość surowy i łatwo sie denerwuje, tak jak ja. Kwadratowy

Ogólnie rzecz biorąc moi rodzice są denerwujący, ale są dla mnie wielkim wsparciem w dążeniu de celów i kocham ich. Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candace
Niezniszczalny


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:48, 09 Gru 2011    Temat postu:

Enzo napisał:
Często mnie denerwuje tekstami: "Ty się nigdy nie uczysz, tylko przy komputerze siedzisz !" albo "Która godzina przed komputerem? Piąta? Szósta?".


Co druga osoba to pisze xD Czyli jednak nie jestem sama Uff


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enzo
Super Szybki
Super Szybki


Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:03, 09 Gru 2011    Temat postu:

Alice napisał:
Panna Soren, szlabany na 1 dzień? Co ja mam powiedzieć? Miałam raz szlaban na miecha.


Ja raz miałem na 3! To dopiero było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / McDonald's / Temat nie na temat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin