[fan-fick] "I'm gonna get my gun!" by Comatose

Carrot

Tak, też myślę, że Zuza obmyśla już zemstę za to "Zuzia". Taka ona już jest. A w ogóle to jesteś okropna Comatose! Jak możesz kazać nam czekać? Przecież wszyscy tak chcą kolejnej części, a ja przecież wiem, że już ją napisałaś Hyhy

A jeszcze mi nie chciałaś powiedzieć co będzie dalej! Normalnie obrażę się Wsciekly

Nie no żartuję, jak bym śmiała. Ale jutro dodaj nową część bo umrę z ciekawości. Nie można żyć z samych domysłów. Ty już wiesz o co chodzi Hurra

Comatose

Oj wiem, że jestem okropna, nie pierwszy raz mi to mówisz. Jezyk

I w ogóle zabraniam Ci obrażać się. I nie powiem Ci co jest dalej, o. xd
Nie chciałam dziś dodawać, bo boję się, że nie nadążę z pisaniem. Ale skoro tak, to proszę bardzo. Rozdział trzeci. Powiem jeszcze, że nie lubię tego rozdziału, ale nieważne.

***

3.

We touch, I feel a rush, we clutch, it isn't much
But it's enough to make me wonder what's in store for us
It's lust, it's torturous, you must be a sorceress
'Cause you just did the impossible, gained my trust
Don't play games it'd be dangerous
Eminem – Space Bound

- Cześć kotku. – przywitał się Drake posyłając Zuzie leżące obok niego rekini, najpiękniejszy na świecie uśmiech.
- Zwariowałeś? Kotku? A tak w ogóle to siema. – Zuza usiadła na łóżku.
- Jak się spało?
- A czy Tobie się w nocy przypadkiem coś we łbie nie poprzewracało? Jak ty do mnie mówisz? – dziewczyna wstała i podeszła do stolika, na który Drake odłożył wieczorem pistolet i wzięła go do ręki.
- Zostaw go! – warknął Drake.
- Od razu lepiej. – uśmiechnęła się i obróciła w kierunku drzwi.
- Zostań. – chłopak złapał ją za rękę i nie pozwalał odejść.
- Puść mnie.
- A nie puszczę. – uśmiechnął się.
- Dobrze, sama pójdę. – wyrwała się z uścisku, ubrała czarną koszulę zapinaną na guziki i wyszła z pokoju niosąc w ręce pistolet.
- Ej, pistolet!
- Chodź po niego! – rzuciła Zuza schodząc po schodach.
- Chcesz tego.
- Czego? – dziewczyna zatrzymała się w połowie schodów.
- Prowokujesz mnie.
- Oj tak. Idziesz?
- Zaraz. Ubrać się muszę.
- Po co?
- No w sumie. – mimo wszystko Drake ubrał bokserki i dżinsy.
- No chodź. – zawołała z dołu zniecierpliwiona Zuza.
Drake podszedł do okna zajmującego całą, wielką ścianę w pokoju, odsłonił rolety, popatrzył przez nie i wyszedł z pokoju.
Zuza była już w kuchni. Wielkiej, pięknej kuchni.
- Szykujesz śniadanko? – chłopak wszedł tam i stanął za dziewczyną wyciągając ręce w jej kierunku.
- Co? A rączek nie masz? Sam zrób. O, widzisz, masz. Zabieraj te łapska ode mnie. – warknęła Zuza jedząc czekoladę i gotując w czajniku wodę na herbatę.
Obróciła się tyłem do Drake’a i sięgnęła po kubek. Postawiła go na blacie i obróciła się z powrotem do chłopaka. Drake chwycił ją w pasie i posadził na blacie. Dziewczyna nie zdążyła zareagować. Nie miała nawet zamiaru. Przecież sprawiało jej to cholerną przyjemność. Drake pocałował ją. Raz, drugi, trzeci. Dziewczyna objęła go rękami za szyję i nie chciała puścić. Mimo to chłopak odsunął się. Wziął leżący obok Zuzy pistolet i wystrzelił. Bam, bam, bam. Napawał się dźwiękiem wystrzału. Pociski trafiły w szybę w korytarzu.
- Wszystkie szyby są kuloodporne. Drzwi też. Nawet te w środku domu. Starzy takie założyli. Bali się, że ktoś się włamie czy coś, nie wiem. Oni dziwni byli.
- Zatrzymała Cię kiedyś policja?
- I to nie raz. A co?
- To pewnie kojarzysz mojego ojca.
- To on w policji pracował?
- Tak. Był porucznikiem. On nauczył mnie strzelać. Szybko się nauczyłem.
- Super. Chcesz coś zjeść?
- No pewnie.
- To w szafce jest nutella, zrób sobie kanapkę.
- A co z herbatką? – chłopak uśmiechnął się.
- Dobrze, zrobię Ci ją.
- Gdzie masz do cholery tą nutellę?!
- No mówię, w szafce. – dziewczyna wskazała na odpowiednią szafkę.
- Tyle masz tu szafek, że ja bym się nigdy nie nauczył gdzie co jest.
- No wiesz. Mieszkam tu już 14 lat.
- A ja jeden dzień. – chłopak pocałował dziewczynę, a on przytuliła się do niego.
- I wszystko wskazuje na to, że zamieszkasz dłużej. – uśmiechnęła się.
- No popatrz, nie pomyślałbym. Cholera, przeciąłem się. – chłopak skrzywił się.
- Nie umiesz robić kanapek. – zaśmiała się dziewczyna i zrobiła herbatę.
- Ej, no pomóż mi.
- Sam sobie radź. Od tego masz rączki. - w tym momencie słoik z nutellą wylądował na podłodze, stłukł się, a Drake zaklął.
- I co teraz?- zapytał.
- Posprzątaj. – powiedziała Zuza pijąc herbatę.
- Jasna cholera! – Drake wziął do ręki kubek z herbatą, a ona natychmiast wylała się na niego.
- Ty niezdaro. – Zuza szczerze zaśmiała się i wyszła z kuchni niepostrzeżenie łapiąc po drodze pistolet.

***

Enjoy. Wesoly

Anaid

Oł je!
Enjoy!

Może będę wredna, ale nie lubię Nutelli i nie żałuję, że się stłukła. Jezyk

Gdyby to był Dżemorrr...

Ale to nieważne.
Oczywiście rewelacja!

*tłum skanduje*
Chce-my wię-cej!

I czekamy... ;>

Puma

To jest takie świetne, Comcia. Powiem szczerze - w książce nie przepadam za Drakiem, ale ten Twój jest genialny i o niebo lepszy. Podoba mi się sam pomysł i jestem bardzo ciekawa jak zamierzasz to dalej rozwinąć. Bo musisz! xD
A co do Zuzy - już uwielbiam jej dziwnie masochistyczne zachowania ;>
Ale pominęłaś fragment, bardzo istotny, między 2 i 3 rozdziałem! Po co ten przeskok czasowy... xd

EDIT: no i Drake nosi boxy!

Comatose

Pumciu, rozczaruję Cię, skoro nie przepadasz za nim w książce to możesz go jeszcze znielubić w dalszych rozdziałach, ale nie to jest tu najważniejsze.
Opowiadanie jest już na etapie rozdziału ósmego, ale nie wiem jak go zacząć. xd
Zuza jest świetna, a te masochistyczne zachowania to normalne zarówno u niej, jak i u mnie. Jezyk

Po co przeskok czasowy? Po to, że dziwnie bym się czuła opisując sceny erotyczne z głównym udziałem przyjaciółki, mam nadzieję, że zrozumiesz. xd

jamata

Hahahaha. :3
Kocham Twoje opowiadanie! Jest świetne Kwadratowy

Nie powinnaś pomijać wątku między 2 a 3 rozdziałem. Wydaje mi się, że gdybyś 'to' dodała byłoby jeszcze ciekawiej. :>
Czekam z niecierpliwością na 4. :#
Będzie się działo.

Anaid

Ja to rozumiem, ale i tak mnie to smuci... Jezyk

Może kiedyś, coś...
Ja trzymam kciuki. Mruga

Puma

heroin(e)

Przeczytałam fanfika! Brawo dla mnie.
To jest moje Twisted Evil

Utożsamiam się z główną bohaterką. Głównie przez imię,ale cisza. Ja bym Drejkowi nic nie kazała udowadniać.

Fajno xd

Carrot

Ludzie błagam! Nie każcie jej dawać erotyków bo to faktycznie by było dziwne gdyby wyobrażała sobie przyjaciółkę w takim momencie. Poza tym ja bym ominęła ten fragment bo sorry, nie chcę wiedzieć dokładnie co tam Zuza w nocy wyprawia, w końcu tez ją codziennie widuję Jezyk

Ogólnie co mogę powiedzieć? Super, bosko i w ogóle! Ale, że "Cześć kotku"? To nie jest w stylu Drake'a, którego wielbimy i kochamy Wesoly

Te preferencje są chyba taką dewizą naszej klasy, nie uważasz Coma? A w ogóle to jutro daj znowu nn. Ja chcę wiedzieć czy Zuza się wreszcie nad biedną niezdarą zlituje Laughing

Jesteś mega, już Ci to wiele razy mówiłam. I spoko, nie zamierzam się obrażać. Ale co będzie dalej oczywiście możesz mi powiedzieć Hyhy

LovelyLie

Drake i kanapki z nutellą? *.*
Drake i dziewczyna? I jej nie zabił?
Luuubię tego Drake'a! Baaardzo!
*Uspokaja się*.. Nie jestem w stanie napisać czegoś bardziej konstruktywnego. To będzie hit! Podoba mi się, nawet bardzo Wesoly

Chce-my więcej?

sunshine

Coma! Świetnie! Ja chcę więcej! Ale ten Dreake niezdarny, Mruga

.

Comatose

Naprawdę nie spodziewałam się tak pozytywnych opinii. Cieszę się, że się Wam podoba.
Żadnych erotyków nie będzie! To mówię od razu! Ja wiem, że chętnie byście o tym poczytali, ale sory, nie mam zamiaru tego opisywać. W końcu to moja przyjaciółka.
Czwarty rozdział może będzie jutro.
Pumciu, miło mi, że tak uważasz, ale według mnie Grant opisuje go o niebo lepiej. Jezyk

Także tego. Fajnie, że się podoba. Wesoly

Anaid

No to może chociaż z inną postacią, a nie Zuźką? :>

heroin(e)

Ze mną! Ja też jestem Zuźka to nie będzie problema xd

Comatose

NIE będzie erotyków i koniec!

I'm not hardcore

Przeczytałam.
Stwierdzam, że jest świetne i w ogóle super Jezyk

Nutella!
Czekam na więcej!

Carrot

Comatose

Bardzo dobrze, mów i tak chciałam się z nim rozwieść! Jezyk

Ej no ja Cię błagam. xd Przecież chyba nie chcesz czytać opisów scen łóżkowych z głównym udziałem Zozola. A poza tym ja nie mam zamiaru sobie tego wyobrażać. No i koniec, kropka. Jezyk

Carrot

No oczywiście, że bym nie chciała. A gdybyś Ty sobie to wyobrażała to w ogóle byłoby co najmniej dziwaczne. A w ogóle to erotyki nie są mi do niczego potrzebna. W końcu ja takie grzeczne dziecko jestem szalony śmiech