Spekulacje, domysły i pomysły [SPOILERY]

sunshine

Jestem za torturami Maggie Wesoly

Dużo nas

Niech uśmiercą ... Kogoś... np Edilia... Jak już mamy wybierać. Astrid przeżyje, przecież jej związek będzie się rozwijał...

Perc

Wyobraziłem sobie to ... Quinn umiera po jakiejś katastrofie, Lana go obejmuje, stara się wyleczyć ... a on jej mówi, że ją kocha ...
A jak zabiją Briannę, to ja tu kogoś zabiję! Nie ma tak, Grant.

Cassie

Jejku, dawno mnie tu nie było.
A więc tak. Ten motyw z Quinnem, który wyznał komuś miłośc i potem umarł, jest według mnie aczkolwiek ciekawy.
Teoria którą przedstawił Perc też jest niczego sobie.
Jest jedna rzecz której się boję: że Grant zrobi z tej części taki monolog (a właściwie monologi) kilku tam osób, i one będę się rozczulały nad sobą, i jakie są przerażone i w ogóle.
A co do Bryzy... Wydaje mi się że może być taka sytuacja, iż Bryza po prostu powie coś komuś, zaniesie coś komuś i na przykład przez przypadek uwolni Gaiaphage. Tak przez przypadek. I wielki straszny G. opanuję PB. Tak na przykład. W sensie że przez tą jej lekkomyślność powstaną niezłe kłopoty. W takim zanczeniu.

Cukierkowa

Ona nie jest lekkomyślna! Ona jest po prostu zagubiona i nie wie, co robi. To tyle. Perc! Przecież jak MG zabije Briannę lub Drake'a to wszyscy idziemy go torturować!

Perc

Brianna będzie ... sama nie będzie wiedziała, w jakim stanie. Ona jest przecież bardzo młoda, taka optymistyczna i wszystko, a przynajmniej w większości, uważa za dobrą zabawę. ETAP kogoś takiego potrzebuje. Ale to, co powiedziała jej Dekka ... szybko o tym nie zapomni i sądzę, że będzie zagubiona psychicznie, i coś może przez to się stać ...

sunshine

Bryza nie jest młoda! Jak mawia Puma ,, Wiek to stan umysłu'' ;> Chodzi mi o to, że w Etapie istnieje inna hierarchia wiekowa; 5- latki są 15- latkami, 7- latki są 20- latkami itd. To jest jak z wiekiem... kotów. One żyją krócej od ludzi, nie? Ale przeżywają po kolei wszystkie etapy związane ze zmianą wieku. Myślę, że Bryza wbrew pozorom nie zapomni tak łatwo o tym co powiedziała jej Dekka. To co Bryza robi jest ,,pozą'' (wiem coś o tym

) Wszyscy myślimy, że ją znamy, a tak naprawdę jest zupełnie inna. Nie chcemy poznać tej ,,prawdziwej'' strony, a kiedy to się jednak stanie chcemy zapomnieć i udawać, że nic się nie stało. Nie jest to kłamstwo... może szybciej oszustwo, ale robimy to bo sami wolimy pozostać ,,ninją''. Mam nadzieję, że to co napisałam nie odnosi się do Bryzy, bo sama nie lubię tej ,,prawdziwej strony''.

Chodzi mi o to, że mam nadzieję, iż Grant nie ukaże nam tej twardej bohaterki z innej strony, być może nawet nie istniejącej.

A.

Cukierkowa

Czyli ona ma tak jakby 35 lat?! Stara jest! Ale ja sądzę, że Alice ma rację. Że ta szalona dziewczyna, która pali się do walki i ciągle śmiga z zawrotną prędkością to tak na prawdę tylko "przykrywka". Całkiem możliwe, że to prawda, ale ja wolę tą szaloną Bryzę, nie chcę takiej twardej, ponurej, smutnej Brianny. Chociaż smutna pewnie będzie. Po tym co jej Dekka powiedziała... Będzie o tym myśleć i ogólnie. Mam nadzieje, że nie zmieni to jej za bardzo.

sunshine

Właśnie chodzi mi o to, aby takiej Bryzy uniknąć.

Perc

Grant nam nie raz udowodnił, jak ETAP zmienia ludzi ...

VeryOriginalNick

Z tą teorią przeliczania lat nie zgadzam się - 35 lat na Bryzę to za dużo.
Myślę, że taki system w ogóle nie pasuje. Bryza wydoroślała, ETAP zmienił ją, ale mimo wszystko widać czasami, że jest niedojrzała.

Cukierkowa

Ja też się niezbyt zgadzam. Ale to teoria Alice.
Bryza rzeczywiście wydoroślała, ale czasem jest niedojrzała. W końcu ma tylko 12 lat.

Perc

OMG sorki ale trochę przekombinowaliście no.
Tak, Bryza może wydoroślała, zajmuje się sprawami, którymi normalne dwunastolatki się nie zajmują, ale nie jest ona taka naprawdę. Została do tego praktycznie zmuszona przez ETAP. To, że jej się spodobało zgrywanie bohaterki, to już inna sprawa, nie?
W prawdziwym świecie, nawet jak była taka odważna, optymistyczna, to na pewno nie na taką skalę. Ale zrozumcie, że ona dalej jest dzieckiem. Wszyscy w ETAPie to naprawdę jeszcze dzieci i często mają problemy z podejmowaniem decyzji ... mimo, że zajmują się ważnymi sprawami, to dalej są dziećmi. I czasami objawiają dziecięce uczucia. I tak będzie z Bryzą. Ona może po prostu sobie nie poradzić psychicznie z tym wszystkim w pewnym momencie - ale nie wierzę w to, bo Grant jakoś nie zmierza w kierunku rozwinięcia jej wątku. Mam nadzieję, że w Strachu to się zmieni.

Cukierkowa

Też mam nadzieję, że Grant rozwinie wątek Bryzy. I w zupełności zgadzam się z Percem. Wszyscy w ETAP-ie to dzieci, choć może się wydawać, że niektórzy zachowują się jak dorośli. I to właśnie zmyłka, bo w środku to w dalszym ciągu dzieci i potrafią zrobić coś głupiego, czego będą żałować do końca życia.

I mam nadzieję, że rozwinięcie wątku Brianny to nie będzie uśmiercenie jej.

Perc

Oficjalny opis -

This is a blood-pumping, white-knuckle sci-fi thriller of epic proportions. Night is falling in the FAYZ. Even though it's been nearly a year since everyone over the age of fifteen disappeared, the sun has continued to shine on the kids of Perdido Beach. Now, though, the gaiaphage has blotted out the sun and plunged the FAYZ into perpetual gloom. Divided and dispirited, the survivors face their greatest enemy yet - the darkness of their own minds..

Niewiele zrozumiałem, ale widzę tu, że w ETAPie nie będzie już słońca, bo Ciemność je przyćmi. Ale to może być po prostu metaforą. A wy jak sądzicie?

Cukierkowa

Ja tez niewiele zrozumiałam, ale chyba mamy tu parę osób, które świetnie znają angielski, więc może nam to przetłumaczą.

Ja nie sądzę, aby to była metafora. Jeśli książka miała nazywać się "Ciemność", to może miało się to odnosić do tego. Kto wie, czy Ciemność nie sprawi, że nastanie "wieczna" noc.

Perc

Ciekawe by to było. Klimat byłby jeszcze straszniejszy ; )

Helen!

Spróbuję przetłumaczyć.

Perc

To jest pompowanie krwi [?] - Myślę że tu chodzi chyba o "napompowane krwią", tak gdzieś czytałem kiedyś (chyba nawet na tym forum) było to też z tyłu Plagi.
Ej, teraz to ma sens. Najpierw Grant chciał dać tytuł "Darkness" bo chodzi o to, że wszystkich ogarnie ciemność, nie będzie już słońca w ETAPie. Ale zastanawia mnie ta sprawa - Gaiaphage tylko przyćmi słońce, robiąc coś z kopułą czy ogólnie je zgładzi? Gdyby to drugie, to przecież byłby to koniec świata praktycznie, troszkę naciągane, mam nadzieję, że to jednak nie prawda ...

Ginevra96

Hmm to raczej nieprawdopodobne, ale może to tak: Gaiaphage być może nie ma takiej mocy by 'przyciemnić' słońce i np. przyciemni kopułę? Przecież słońce, gwiazdy itp. są poza tym murem...

Perc

No właśnie wiem, że są poza,dlatego mi się wydawało to niejasne ... Ale mimo wszystko pomysł ciekawy, trzeba przyznać ; )