Zakończenie

kakunia

Może rzeczywićie Caine i Sam zjednoczą siły, jednak to mały Pete zakończy ETAP. Ktoś pokona Gaiaphage i dorośli oraz reszta wrócą.

Brianna

Możemy tylko przypuszczać.

Ana

Może Pete zacznie dorastać i nie powiem, że będzie normalny tylko bardziej świadomy tego co robi.

Candace

Dorośli wrócą a tu połowa dzieciaków nie żyje Smutny

kakunia

Albo jakieś dziecko, które dostanie moc będzie jego ,,połączeniem" z normalnym światem, bo tej roli Orsay bym raczej nie dała.

Clare

O właśnie, zapomniałam o Petym. Coś z nim na pewne będzie musiało byc, w końcu ma największą moc ze wszystkich.

Ana

Orsay jest taka hmm inna? Szczególnie po tym co przeczytałam z 3 tomu. Więc raczej to nie będzie ona.

Candace

Orsay nie ma tak dużej mocy żeby przebić się przez barierę.

Brianna

Nom, czuję, że Pete będzie miał duży udział w kolejnych fazach GONE.

Ana

Moim zdaniem jest on jedną z najważniejszych postaci w ETAP-ie. W końcu prawdopodobnie go stworzył.

Megumi

Racja zapomniałam o nim! Jaka ja głupia jestem...

Muffy

No właśnie, zapewne to Pete będzie miał największy udział w zakończeniu tego wszystkiego. W końcu on posiada największą i najniebezpieczniejszą moc.

Megumi

No. Muffy ożesz mieć rację no bo skoro to on prawdopodobnie stworzył ETAP to może odegrać naprawdę wileką rolę w jego zakończeniu.

Candace

A jak myślicie co się stanie z Astrid? Będzie z Samem czy może dołączy do Caine?

Ana

Jeśli Sam zaczął by atakować dzieciaki bez powodu albo chciałby wyjawić prawdę o mocy Peta to myślę, że może nie tyle dołączy do Caina co oddali się od Sama.

Clare

Astrid może się najwyżej odłączyc jakoś od Sama, ale na pewno nie dołączy do Caina.

Brianna

Clare ma rację.

Candace

Może macie rację Jezyk

A co z Zilem?

Ana

Raczej szybko się go nie pozbędą. Nawet jak zmieni zdanie i będzie chciał przestać ich dręczyć (w co wątpię) to przecież jego "koledzy" mu na to nie pozwolą.

Clare

Zil dostanie moc, będzie ją ukrywał, w końcu zostanie nakryty, ucieknie z miasta, złapie go Gaiaphage, wykorzysta do swoich celów, a na końcu będzie tak słaby że nikt nie będzie się nim przejmował Jezyk