Najgorsza piosenka/ typ muzyki

Fix

Ta Rebbeca zrobiła NIEBYWAŁY interes. Teledysk kosztował 2 tys. dolarów, ona teraz zarobiła... powiedzmy, że ogromne sumy. I podejrzewam, że wiele osób myślało sobie "A co mi tam, pobiorę sobie najgorszą piosenkę świata". Wydają dwa dolary, a kiedy zbierze się takich osób kilkadziesiąt tysięcy, to... kasa jest.

Gość

A ja lubię piosenki Justina, ale się w nim nie kocham xD

Nie lubię Chylińskiej, Farny, Honoraty Skarbek ''Honey'', tej ostatniej to już w ogóle.
No i oczywiście disco polo. Chociaż, na ostatniej imprezie leciało "Jesteś szalona", to wszyscy tańczyli i śpiewali, w tym ja ; d

Ihuarraquax

Nienawidzę piosenek Zjebera i całego "JP"

Canny

Ja także nie lubię Justina B. Mam też wewnętrzną niechęć do Hanny Montanny (dobrze odmieniłam?) i reszty disneyowskich gwiazdeczek. Poza nimi nie lubię jeszcze Dody, Tokio Hotel i pewnie jeszcze by się coś znalazło, ale nie mam siły myśleć.

Z gatunków no to nie lubię rapu i hip hopu.

Thresh

Ja w zasadzie słucham wszystkiego, tylko nie Justina B. A, no i tej Rebeccy Black. To tyle, ja jestem otwarta na różne gatunki muzyki.

Cassie

Też nie lubię Justina (ale go nie nienawidzę), le głównie przez to że nie lubię popu, techno, energy i szant. Tego drugiego i trzeciego strawić nie umiem, a z popu podobają mi się może ze 3 piosenki... Ogólnie nie lubię tej muzyki, która teraz jest modna. Nie znam wielu nowych piosenek, bo nie oglądam programów typu Viva, i nie słucha radia. (Oprócz radia wrocław, "rockowo-bezkompromisowi" <3)

Yennefer

Nie przepadam za popem, techno, dance itp. Wolę "ambitniejszą" muzykę Jezyk

Denerwują mnie te wszystkie gwiazdki, które robią wokół siebie skandale, oraz dzieci w show biznesie (gwizdki disneya). To jest żałosne. Justina B. także nie lubię, a Rebecca jest parodią samej siebie.

Shadow

Nie lubię Biebera, ale nie mam jakiegoś wstrętu jak np. słyszę jego piosenki.
Jedyną rzeczą do której mam awersję jest głównie polski hip-hop i rap oraz disco-polo a tak to jestem otwarta na wszelkie gatunki muzyczne

Gaia

Ja tam w ogóle nie mogę VIVY słuchać, bo mam ochotę rzucić telewizorem o ścianę. Do szału doprowadza mnie prawie każda piosenka. Honey, Nicole Scherzinger (c`mon baby, eh be my baby, eh, eh, eh, o yeah? debilizm), polscy raperzy, Sylwia Grzeszczak, masakra. Strasznie nerwowa się robię. Teksty są dobijające. Znoszę tylko VH1.

Shadow

Lemo

Nie lubię JB, Miley i innych gwiazdek Disneya. Polski hh mnie odrzuca, tak samo jak disco-polo. Boże, co ludzie widzą w takiej muzyce?! Najgorsza piosenka? Oprócz wszystkich kawałków tych na górze, to ostatnio 'Kuduro' czy jakoś tak. Wiecie, ten nowy kawałek Pitbulla.

Ollaa XD

,,Piosenki" zjebera, blus, jazz, disneyowskich gwiazdek, polski rap (blee).
Klasyka opera (zuo)
Troche tego dużo Jezyk

.

Lady Lilja

Ja nie znoszę:
-Justina Bimbera
-Rebecci Black
-Gwiazdek Disneya
-Honey
-i wszechobecnej ostatnio Sylwii Wrzeszczak.

Quinn

Najbardziej nie znoszę bezpłciowego popu w stylu Piaska (choć pop, a szczególnie alternatywny, potrafi być świetny) nie lubię również hip hopu i techno. O rzeczach typu disco polo chyba już nawet nie muszę wspominać.

Midnight

Nie potrafię znieść techno, co powinno być oczywiste, że o rzeczach typu disco nie wspomnę. Hip hop czy rap jest dla mnie paskudny. Nie potrafię tego słuchać.
Ostatnio zaczyna mnie denerwować też muzyka komercyjna. Jakoś tak... staje się coraz gorsza.

Blacku.

Nie przepadam za techno, popem XXI wieku, z wykonawców rapowych i hiphopowych lubię tylko Eminema. Nie lubię też disco polo i wszelakiej innej muzyki densowej (specjalnie z błędem). A polscy wykonawcy nie są tacy źli Wesoly

Coma, Hunter, Dżem, Proletaryat, Dezerter, Armia, Pidżama Porno... dla mnie są świetni.

Perc

Nienawidzę mojej siostry. Ona jest tak odmóżdżona przez te wszystkie radia i kawałki, że mam dość, jeszcze chcą mnie przeciągnąć, powodzenia.
Nie no, serio. Dostaję nerwicy jak ona puszczę np. Vivę na cały regulator. Nie to, że mam jakieś uprzedzenia do popu, bo nawet go lubię, tylko po prostu nie słucham, ale jak leci coś np. Pitbulla to mam dość. Takie puste, jakiś stary facet śpiewa, ma taki wkurzający głos, takie tępe teksty i teledyski... no błagam. Mam po prostu już przez nią uprzedzenia na takie piosenki, bo ona są takie tępe, że masakra..
Pop nie jest zły, ale w takim wydaniu, jakim przedstawiłem, wkurza mnie niemiłosiernie. I jeszcze wszyscy się podniecają takimi piosenkami. ._.

VeryOriginalNick

Akurat przeciwko Pitbullowi nic nie mam - na disco-łisko dobre do baunsowania. LMFAO też wymiatają, ale to prawda - ogólnie obecny pop (radiowy komercyjny nurt ofc) to szmira i nic poza tym. Fenomenu Dżastiny Bimber nawet nie komentuję, nie rozumiem totalnie.
Dla mnie najgorsze co może być to rumuński pop typu Inna i inne tego typu tak samo brzmiące sieczki. Zero muzyki, trochę komputerowego łupania i to wszystko. Ani słuchać, ani tańczyć, usiąść, załamać ręce i śmiać się czy płakać...
Nie będę mówić czego nie słucham, bo rap i reggae to dobra muzyka, która jednak nie łapie mnie za serce (choć nie uogólniajmy, zdarzają się też czarne owce), ale poniżej poziomu jest disco-polo. Boże, uchroń. Jedyne akceptowalne miejsce gdzie mogą to grać to wiejskie wesela, bo niby pobujać się można, po polsku i tekst wpada w ucho. Ale ja na swoim weselu nie chcę żadnego disco-polo, nevah evah.
Dubstep - nie dla mnie. Nie mogę tego słuchać, dlatego ciężko powiedzieć mi cokolwiek więcej na temat tego gatunku, ale jak ostatnio oglądałam Transformersy to przy walkach słyszałam charakterystyczne elementy tego tworu. Techno, trance - masakra.

Klaine

gdy słyszę disco polo czuję odruch wymiotny Jezyk

lubię rock, pop (ale nie ten Disneyowski itp.)

Perc

Double Take - Hot Problems
To jest gorsze od Rebecci Black, kandydat na najgorszą piosenkę.