Niecodzienne przygody

Vanessa

To mnie jeszcze ani razu nie rozjechało auto. JESZCZE
Ale całkiem niedawno miałam wypadek samochodowy. Jechaliśmy sobie rodzinką drogą i nagle jak nas tir nie wepchnie na barierkę! Huk był straszny, na szczęście nie wypadliśmy z drogi w przepaść (góry) tylko zawisnęliśmy na barierce. Tacie nic się nie stało, mama miała lekkie wstrząśnienie mózgu a ja rozwaloną wargę i skaleczony łeb i rękę o szybę. Kierowca tira pojechał dalej

Samochód w naprawie.

Caine'owata · Wysłany: Nie 0:30, 03 Mar 2013 Temat postu:

Tak naprawdę, to za dużo do opowiadania Wesoly

Jest tego wiele i nie wiem jaką mogłabym tutaj opowiedzieć Wesoly

JloveGone

W zeszłym roku byłam na zielonej szkole, która znajdowała się przy lesie, dlatego krążyły opowiesci o dzikich zwierzętach takich jak dziki. Kiedy było ciemno ci odważniejsi poszli do lasu. Wtem usłyszeliśmy odgłosy wydawane przez dziki. Okazało się, że jedna dziewczyna weszła w krzaki i naśladowała dzika.