To nas śmieszy

Miss_Merwin · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu o nauczycielu, też z Nonsa

Megumi

Jak najbardziej trafne spostrzeżenia. 99% pokrywa się z prawdą Wesoly

.

Poklaa

A się uśmiałam! Głównie z tego 'Anemika ustnego' i ostatniego zdania, że najczęściej uczy informatyki - po prostu wypisz, wymaluj moja szkoła. xD

Miss_Merwin · Gość

Moja nauczycielka od anglika jest w połowie typem przedszkolanki. "Otwórzcie zeszyciki na stroniczce 12". Albo przez cały ostatni rok robiła nam takie same kartkówki. No, prawie ale głównie na jeden temat. Wszystkich doprowadza to do szału.

Poklaa

Wczoraj nie doczytałam tego do końca, bo leciałam na "House'a". Jezyk

Teraz czytam i dochodzę do wniosku, że 'cioteczka' to moja pani od WOSu (uczy też plastyki i historii, ale, na szczęście, nie moją klasę). Mówi też: "kartkówkiem", "ołówkem", "podpunkt ge" itp.
A co do geografistów - moja też ma śmieszną fryzurę. xD Dziwimy się zawsze, jakim cudem udaje jej się coś takiego upiąć na swojej głowie (wygląda jak ananas, ale nie jest brązowy, tylko żółty).

A ja niedawno natrafiłam na takie cuś: http://www.youtube.com/watch?v=kKrtbUinWOU
Po angielsku, ale są słowa, więc jakby co można sprawdzić w słowniku.

Diana

To o nauczycielach jest genialne! xD Sama prawda. Moja kochana pani z geografii ( Jezyk

) też ma dziwaczną fryzurę. Bardzo... Wesoly

Aliyah

Świetny artykuł, filmik Pokli zresztą też Wink

Stwierdziłam, że przeszło połowa z moich nauczycieli to Dementorzy xd

Miss_Merwin · Gość

U mnie w szkole są 2 polonistki. Jedna to moja wychowawczyni, a do drugiej pasuje opis geografistki. I jeszcze ubiera się beznadziejnie. Ale ten artykuł jest świetny.

[link widoczny dla zalogowanych]
O uczniu Mruga

Ana

Świetne są i te o uczniu i nauczycielu. Kocham nonsensopedię. xD

Loki

O tak! Ciekawe jak wyglądałby artykuł o GONE na Nonsie Wesoly

. "Drake Merwin - najmilszy i najbardziej lubiany bohater, znany ze swojej wrażliwości i miłości do bliźniego" Mruga

Miss_Merwin · Gość

Caine Soren - uwielbia swojego brata Mruga

Aliyah

Teraz zaprezentuje wam coś zaliczającego się do kategorii: 'Z życia wzięte'. Mianowicie: znajomy którego już dawno nie widziałam i dawno z nim nie rozmawiałam, gdyż poszedł w tym roku do liceum, napisał do mnie dzisiaj sms'a, jakieś tam zwyczajowe 'co słychać'. Kolega ma charakter niebywale zmienny, rzekłabym nawet niestały, więc - kiedy się jeszcze widywaliśmy - co chwilę zmieniał zdanie co do swego wymarzonego profilu w LO. Nasza romowa przebiegała mniej więcej tak:
On: Co tam słychać?
Ja: Wszystko w porządku, na jaki profil się w końcu zdecydowałeś?
On: Na chumanistyczny.
... Nie ma co, gość się chyba nieco minął z powołaniem Laughing

Actia

Jasne, jasne. Albo kolega robił sobie jaja, albo był to niesamowite zbieg okoliczności, albo czymś się "leciutko zainspirowałaś", bo to dawno temu było już na bashu lub na kretynie.