Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Fan-fick] Parodia Gone by Diana. i Caine&Diana
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Fan-Art-Fan-Fiction!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nefeid
Kurczak


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:32, 16 Sty 2011    Temat postu:

No! Przynajmniej nie będę sama uczestniczyć w porwaniu - teraz to możecie zacząć się bać! szalony śmiech

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nefeid dnia Nie 18:32, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caine&Diana
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lbn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:59, 16 Sty 2011    Temat postu:

Zaraz dodajemy Mruga

3 słowa w poście.

An.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LovelyLie
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:02, 16 Sty 2011    Temat postu:

Pod groźbą betonu, szybko dodajemy kolejny rozdział... Tylko nie porywać!
Podziękowania dla Perca, za pomoc w Quinnowym wyznaniu miłości. Jezyk

Quinn obudził się. Otworzył oczy i stwierdził, że jest stanowczo za jasno. Nad ETAPem mocno świeciło dzisiaj Niby-Słońce. A najgorsza była ta kula zielonkawego światła, unosząca się w pokoju.
- Sam! - próbował się wydrzeć Quinn, ale wyszedł mu tylko chrapliwy pomruk. Ekstra. Głos też miał przepity.
Ale jego przyjaciel stał tuż obok ze szklanką wody w ręce. Podał ją Quinnowi, a ten wypił wszystko jednym haustem. Światło zniknęło.
- Nigdy więcej wesel w ETAPie. - mruknął.
- Trzeba było tyle nie pić. - powiedział Sam. Głośno. O wiele za głośno. Quinn złapał się za głowę.
- Tiaa.. Co miałem zrobić? Orc podszedł do mnie i powiedział „Quinn.. ze mną się nie napijesz?”.. Jak mogłem mu odmówić? A poza tym ta mała Jill.. Sam wiesz.
Quinn przypominał sobie wesele. Próbował się skupić, pomimo tego, że jego głowa pulsowała głośno.
BUM. BUM. BUM.
Pamiętał tylko początek imprezy, bo potem urwał mu się film. Najpierw wygłosił toast. Gadał coś o miłości i surfowaniu. A potem.. „Ze mną się nie napijesz?”.. Później.. Jakieś strzępki rozmów i wydarzeń. I nic więcej.
- Stary..co ja robiłem na tym weselu? - spytał Quinn, wstając powoli.
Sam roześmiał się.
- Oj, dużo, bracie.. - znowu zachichotał – Nie chcesz wiedzieć.
- Ale mnie suszy.. - mruknął Quinn.
- To się nazywa kac.
- Co robiłem? - ponowił pytanie Quinn.
- Gdy Jill śpiewała „Dancing Queen” ABBY stwierdziłeś, że rzuca Ci wyzwanie* i zacząłeś tańczyć na stole. Ale mieliśmy z ciebie ubaw. .
- Niee.. - mruknął nasz skacowany kolega, wychylając kolejną szklankę wody.
- You are the dancing Queen, young and sweet, only seventeen...** - zanucił Sam, robiąc mu na złość.
- A co potem? - powiedział Quinn, śmiejąc się cicho.
- Jill zaśpiewała: „A teraz idziemy na jednego..”, bo mówiła, że tak się zawsze robi na weselach. No i wszyscy poszli na jednego.. Nawet Astrid. Ta mała ma dar przekonywania. Ale ty nie poszedłeś na jednego.. tylko na całą kolejkę z Orkiem. On pił piwo, ale ty uparłeś się, żeby pójść do Ralph's i zabrać stamtąd alkohol. Wypiłeś pół litra czystej, po czym padłeś. Aha, jeszcze przed tym znowu tańczyłeś na stole i wyznałeś Ediliowi miłość.
- CO?!
- No, tak jakoś wyszło.. Ale nie martw się, Edilio nie wziął tego na poważnie. Chyba.
Quinn milczał. Do pokoju wpadł Edilio, a zaraz po nim Astrid.
- Czerwone i bure i bure, chodź ze mną na górę, na górę, dam ci klucz od bramy, tam się pokochamy..*** - zanuciła, patrząc na Quinna. A potem dostała ataku śmiechu. Wszyscy się śmiali, aż naszego skacowanego przyjaciela rozbolała głowa. Znowu byli za głośno.
- O co chodzi? - dopytywał się.
- Wczoraj to śpiewałeś dla mnie, tańcząc na stole niczym faceci w teledysku Cazwella „Ice Cream Truck” - wyjaśnił Edilio, czerwieniąc się.
- Astrid, już nie jesteś pokemonem? - zapytał Quinn, próbując zmienić temat.
- Sam przekonał mnie, że pokemoniasty to nie jest dobry język. A poza tym Emo Martynka nie istnieje! - dorzuciła płaczliwym głosem – Okłamaliście mnie! A tak się zżyłyśmy..
- Prawie ci się udało, Quinn – powiedział Sam.
- Co mi się udało?
- Zmienić temat. Ale tylko prawie, bracie. Trochę mi cię szkoda.
- Dlaczego?
Sam nie odpowiedział. Wyciągnął rękę, tworząc kulę czystego, zielonego światła. Quinn zmrużył oczy. Bolało.
- Bardzo śmieszne, Sam. Zgaś to! - darł się Quinn, mając minę prawie taką jak słynny Rageman. - Zgaś to cholerstwo! ZGAŚ!
Ale Sam tylko się śmiał, po czym posłał Słoneczko pod sufit. Świeciło jeszcze jaśniej, tworząc lekko zielonkawą poświatę.
- Bracie.. Już Adava Kedavra byłaby lepsza.. - wyszeptał Quinn, chowając głowę pod poduszkę.


Przypisy:
* Dancing Queen – gra słów. Queen brzmi jak Quinn, więc zamiast „królowa tańca”, nasz imprezowicz zrozumiał „tańczący Quinn”.
** Jesteś królową tańca (albo tańczącym Quinnem ), młodą i słodką, tylko siedemnastoletnią...
*** Dzięki dla Perca za ten kawałek.

****

- Zapodaj bit, człowieku – nakazał Gaiaphage.
- Bum, bum, bum, bum, bum, bum – zapodała Lana.
- Yeah, yeaah, yeeeeeeeeeeeea – dołączyły się kojoty.
- Nie, nie! – wrzasnął – MAKARENĘ!
- Nie umiem – wyszeptała przestraszona dziewczyna.
- Laik! – zadrwił Gaiaphage i wyszedł z cienia.
To, co zobaczyła Lana było tak dziwne, że aż prawie zemdlała. Gaiaphage okazał się zielonym króliczkiem. Dodatkowo miał sweetaśną różową kokardkę na głowie. Lana zamarła i próbowała nie wybuchnąć śmiechem. To był ten straszliwy potwór?! Króliczek podszedł do Lany i pokazał jej język. Następnie wyjął z torebki iPoda. Właśnie.. Zapomniałam napisać, że miał na ramieniu czerwoną torebeczkę, niczym Tinky-Winky. Gaiaphage (albo jak w myślach zaczęła nazywać go Lana: Ga-Ga) włączył Makarenę i zaczął tańczyć. Cała publiczność (Lana, jej pies i kojoty) przypatrywała się temu z szeroko otwartymi oczami.
- A teraz… - zaczął Ga-Ga – wielki finał – wrzasnął, po czym zrobił szpagat.
Rozległ się odgłos jak podczas darcia spodni. Króliczek zawył z bólu, a publiczność zawyła ze śmiechu.

Ciąg dalszy nastąpi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimowykalafior
Super Admin
<b>Super Admin</b>


Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australijskie Skierniewice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:06, 16 Sty 2011    Temat postu:

Haha. xDD Ta druga część z Gaiaphage i kojotami mnie rozwaliła Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gusia
Uzdrowiciel
Uzdrowiciel


Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:12, 16 Sty 2011    Temat postu:

Hahah xD Fajnie wam wyszło Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefeid
Kurczak


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:14, 16 Sty 2011    Temat postu:

Nie, no rozwaliło mnie Gaiaphage Wesoly
Czemu nie ma nic o Cainie i o Dianie?!
Pamiętajcie, odroczyłyście wyrok, ale on dalej za wami czyha Samo zło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perc
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ETAPu

PostWysłany: Nie 19:14, 16 Sty 2011    Temat postu:

Nie no to chyba wasza najlepsza parodia ! To z Gaiaphage było mocne, ale ogólnie Quinn tez mnie rozwalił xd "Stwierdziłeś, że Jill rzuciła ci wyzwanie" xddd
Genialne! Nadal nie mogę przestać się śmiać Wesoly

KH


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daisy
Gyrokinetyk


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod kołdry.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:16, 16 Sty 2011    Temat postu:

Gaiaphage i Makarena to jest to, co kocham najbardziej na świecie : D
Koczowałam na tą część od wczorajszego dnia, więc tym bardziej cieszy mnie ten kawałek.
Kocham i jeszcze raz kocham.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caine&Diana
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lbn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:17, 16 Sty 2011    Temat postu:

WOW! Dzięki Mruga

3 słowa w poście!
KH


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa Crabclaw
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:18, 16 Sty 2011    Temat postu:

A teraz idziemy na jednego....... leżę i kwiczę po prostu. Zbieram się z podłogi. A jakbyście za długo nie wstawiali następnej części- mam bardzo dużą piwnicę inni czytelnicy .... Mruga

KH


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caine&Diana
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lbn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:23, 16 Sty 2011    Temat postu:

Staramy się Prawda Diano.?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LovelyLie
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:26, 16 Sty 2011    Temat postu:

Taak.. Staramy się. Wesoly
Wiedziałam, że jestem genialna.. Ale miło to słyszeć. Wesoly

EDIT: No wiesz, obie. Wesoly Ale że jesteśmy nie brzmiało tak gwiazdorsko. xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LovelyLie dnia Nie 19:30, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caine&Diana
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lbn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:27, 16 Sty 2011    Temat postu:

Ty genialna? Ja też

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daisy
Gyrokinetyk


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod kołdry.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:30, 16 Sty 2011    Temat postu:

Nie wiem kiedy to nastąpi, ale będę czekała na rozwój wydarzeń z Laną i Ga-Gą, bo ich część rozbawiła mnie do łez C:
Oby było jeszcze więcej takich momentów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cpt. Hetero
Gość





PostWysłany: Nie 19:47, 16 Sty 2011    Temat postu:

Szczerze, to mam mieszane uczucia. Pierwsza parodia była bardzo dobra. Potem było słabiej, nie bawiło mnie w ogóle. A teraz znowu jest naprawdę ciekawie i zabawnie. Jezyk
Powrót do góry
Marvel
Różowy
Różowy


Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:09, 16 Sty 2011    Temat postu:

Aaaaaa! Nie ogarniam... Emo Taylor!? Pokemoniasta Astrid!? Brittney mówiąca 'hello'!? To jest świetne! Dobra idę czytać dalej.
xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LovelyLie
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:11, 16 Sty 2011    Temat postu:

Miło, że Ci się podoba, Marv.. Wesoly Czytaj, czytaj. Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caine&Diana
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lbn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:26, 16 Sty 2011    Temat postu:

Dobra, dobra...


****
- Co ja uczyniłem! – wrzasnął Drake – Caine mnie dednie*! Diana wstawaj! Wstawaj! Kur**! Chociaż raz zrób coś dla mnie! Pliska!
- Lepiej żeby wstała – odezwał się Robal – przecież Caine cię zje! On ją kocha! No i jeszcze jego siejący strach dziedzic bądź śliczna dziedziczka.
- Nie dobijaj mnie, idioto! – Drake zalał się łzami.
- Hehe – zaśmiała się Panny – czyli Caine jest wolny?! Cóż za zbieg okoliczności. Ja też.
Wszyscy usłyszeli trzaśnięcie drzwi wejściowych. Odwrócili się szybko, próbując coś zrobić.
Drake schował się pod stołem, Robal zrobił się niewidzialny.. A Penny poprawiła swoją bluzkę z dekoltem i szybko przybrała Uśmiech Numer Pięćdziesiąt Dwa - „Caine, Diana jest nieprzytomna, ale ja tu jestem!”


Caine wpadł do Coates, nie mogąc doczekać się spotkania z Dianą. Zabrał Samowi włóczkę i przez cały dzień robił na drutach kolorowe śliniaczki. Teraz niósł całą stertę, pragnąc pochwalić się Dianie.
Wszedł do pokoju dumnym krokiem. To, co zobaczył, nie mieściło się mu w głowie.
Diana leżała nieprzytomna na podłodze, a Drake kulił się pod stołem. Podeszła do niego Penny, która szczerzyła się dziwnie. Caine zobaczył minę Drake'a.. i wszystko było jasne.
- Ty.. - słowa uwięzły mu w gardle – jak mogłeś?! - powiedział histerycznie.
Drake przygotował się na atak. Caine jednak podbiegł do Diany, mrucząc pod nosem:
- Diana.. Mój siejący strach dziedzic bądź śliczna dziedziczka.. - spojrzał na Drake'a oczami pełnymi nienawiści. - Zabiję cię, Drake. - powiedział, tym razem głośniej.
- Ja nie chciałem jej zabić – wypiszczał Drake – ja tylko… - zamilkł, po czym dodał – Dobra! Chciałem ją zabić, ok? Ale teraz żałuję, więc mnie nie zabijaj!
- Przecież ona… ja i ona… nasz siejący strach dziedzic bądź śliczna dziedziczka… ja ją kocham, Drake! – wrzasnął przez łzy.
- Wiem, wiem. Ale jest jeszcze… - zaciął się i rozejrzał. Penny dumnie pokazywała na siebie – jest jeszcze Penny.
- Kto?! Czy ty myślisz, że ona ma u mnie jakieś szanse! – wrzasnął, ale zaraz po tym przypomniał sobie, że Penny stoi za nim – Oj, wybacz.
Dziewczyna była wściekła. Dumnie wyprostowała głowę, w spowolnionym tempie machnęła włosami i podeszła do Caine’a.
- Ty przystojna cioto! – wrzasnęła i walnęła go z liścia w twarz, po czym odwróciła się i trzęsąc tyłkiem wyszła z pokoju.
- Obrażona laska – stwierdził Drake – O, stary!
- Dobra. Zabiję cię za trzy, dwa, jeden..
- JOKE!** - dobiegł ich głos z drugiego końca pokoju.
Odwrócili się, całkowicie zaskoczeni.





Przypisy:
* dednie – zabije
**joke – ang. żart.


CDN...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Caine&Diana dnia Nie 20:27, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cpt. Hetero
Gość





PostWysłany: Nie 20:35, 16 Sty 2011    Temat postu:

Jak dla mnie, coraz lepiej. Kilka razy się uśmiechnąłem, co nieczęsto się zdarza. Naprawdę bardzo dobre! Piszcie szybko kolejne części. Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Cpt. Hetero dnia Nie 20:35, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Caine&Diana
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lbn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:36, 16 Sty 2011    Temat postu:

Uśmiechnąłeś? WOW To rzeczywiście dobrze nam idzie Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / Fan-Art-Fan-Fiction! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 7 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin