Moda styl i pomysł na siebie.

FrogPrincess

Chociaż jeden kolczyk gdzieś muszę mieć zawsze, inaczej czuję się nieswojo. Jeśli nie założę pary to przynajmniej ten w chrząstce musi być. Lubię styl vintage i tak się często ubieram. Kocham stare i oryginalne rzeczy, ale wiadomo, że tylko niektóre są takie wyjątkowe - inne kupuję w sklepach takich jak Stradivarius, H&M czy Zara.
Biżuterię lubię bardzo, właśnie taką w stylu vintage najbardziej. Zawsze mam na ręce trzy bransoletki z medalikami, na których wyryte są różne napisy - jedna wstążka i trzy rzemyki, a do tego kocham ekstrawaganckie pierścionki z fajnymi rzeźbieniami, kamieniem lub jakąś figurką. Czasami maluję się do szkoły, zazwyczaj nie. Nie lubię cieni, ale uwielbiam eye linery i czasem robię sobie kreskę na górnej powiece. Jednak zazwyczaj wolę chodzić bez makijażu, bo tak jest wygodniej. Ale paznokcie mam pomalowane po prostu zawsze - zazwyczaj na miętowy, czasem na różowy lub czerwony.

Buu! · Gość

Zmiłujcie się- niech mnie ktoś nauczy jak robić kreski na powiekach...?!
-.-

Kate

Ja ni przepadam za kolczykami. Mam przekute uszy, ale ich nie noszę. Chyba nie pasują do mnie, wyglądam.. Nie wiem.. Dziwnie?
Ubrania kupuję w H&M, Reserved i Cubus. Nie lubię wyglądać ekstrawagancko, ale ładnie. Jak ktoś przynajmniej raz nie skomplementuje mojego nowego ciucha to potem nie chce w nim chodzić... No chyba, że mi się bardzo podoba.
Mam bzika na punkcie kupowania czapek.

Najlepsze jest to, że chodzę w nich max 3 razy i kupuję następną. xD Mama zawsze się o to wścieka.
Nie wychodzę nigdzie bez makijażu. xD Od jakiegoś roku maluję się codziennie. Brązowa kredka, tusz i podkład. Nienawidzę cieni do powiek.
Lubie swój styl, ale co jakiś czas się on zmienia.

Green

Zastanawiam się nad kupnem tej koszulki: [link widoczny dla zalogowanych]
Co o niej myślicie? Wciąż się jeszcze waham...

Ostatnio kupiłam sobie kapelusz, którego szukałam już od dawna - zwykły czarny, bez żadnych wzorków. I w Paryżu wyglądałam w nim dobrze, a teraz mam wrażenie że przypominam w nim Włóczykija z Muminków... D:

Puma

Mój styl się zmienia nom stop, zależnie od mody, pory roku lub nastroju. Jesienią i zimą chodziłam tak jak większość osób w tych beżach, szarościach, ale mi się znudziło

No i wiosna przyszła! xD Więc schowałam tamte rzeczy w głąb szafy i nakupiłam sobie wyczepiście jarzeniowych koszulek, pomarańczową torbę, no i też kurteczkę w różyczki Kwadratowy

. Często mi tak odwala, no i dodając, że bywają dni, kiedy założę koszulę country i kamizelkę kowbojską Hyhy

.
Ogólnie bardzo lubię też styl rockowy - jakiś mhroczny t-shirt, bransoletka z ćwiekami, rurki i jakiś łańszek na szyję. A no i rękawiczki lubię (takie bez palców).

Tak, wiem jestem dziwnaa. Twisted Evil

mandarynka · Gość

Green - fajna ta koszulka. Jakaś taka... gotycka? xd

A co do kresek to naprawdę nie umiecie malować? oO Ja maluję zwykle przy samych rzęsach u góry (zawsze wyjeżdżam trochę dalej i podnoszę kreskę do góry) i u dołu (z tą różnicą, że na dole tak jakby w oku, chyba wiecie o co chodzi Mruga

), i zazwyczaj szybko mi się "zmywa". xd
Poza tym nienawidzę tuszu do rzęs (w sumie mam dość długie) i cieni do powiek, grr. Czasem jednak muszę się dać pomalować do zdjęć. >.<

Jak coś to tu macie coś o kreskach:
[link widoczny dla zalogowanych]

Green

mandarynka · Gość

Kiepsko tłumaczę, ale spróbuję najdokładniej jak tylko potrafię. xd

Bierzesz dobrze natemperowaną kredkę (najlepiej miękką, czarną/brązową) do ręki (bo kredką chcesz się pomalować nie?). Zamykasz oko (możesz sobie drugą ręką przytrzymać, żeby za bardzo nie mrugać) i od wewnętrznego kącika zaczynasz robić kreskę (możesz sobie najpierw zrobić kropki i łączyć od jednej do drugiej) przy samych rzęsach. Jak coś ci nie wyjdzie to możesz sobie kreskę pogrubić albo zmyć i od nowa. Wewnętrzną stronę dolnej powieki (xd) musisz palcem przytrzymać (tak jakby Ci coś wpadło do oka) i pomalować ją. Wygodniej chyba nie-od-kącika zaczynać). Jak się boisz tam w środku to możesz kredką po rzęsach pojeździć. Uff. xd

Mam nadzieję, że coś tam pomogłam. : D

edit.
Mam jeszcze filmik jakiś:
[link widoczny dla zalogowanych]

Green

Łahaha, dzięki Mandarynko!
To teraz szykuję kredkę i lecę ćwiczyć!

Buu! · Gość

Mandarynko, dzięki, prababciu Wesoly

Świetne z tymi kropkami.
Zawsze robię o cho... głupi milimetr za wysoko, więc kropki to dobra myśl jest, no :3
Mama mówi, że nie potrzebuję kresek, bo mam duże oczy, a tak to je jeszcze bardziej powiększy, ale ja właśnie tego chcę :>
Jutro kupię lepszą kredką, tralalala.

Evolution

Hmm, tak sobie poczytałam o sklepach i wgl, że mnie naszła ochoty i chyba zaraz do Galrii Bałtyckiej pojadę.

Jeśli chodzi o sklepy, to naprawdę różne... Terranowa, House, Butik, Reserved itp.. Zazwyczaj ubieram się w jeansy (nie tylko rurki), t-shirt i jakieś trampki czy adidasy (wysokie

). Nienawidzę sukienek i spódniczek, mimo iż mam długie, szczupłe nogi i wygląda to nie najgorzej..

Nie przepadam za biżuterią, nie maluję się..

Co do mody, to nie zwracam uwagi, ale jeśli akurat coś modnego przypadnie mi do gustu, to czemu nie.. Mruga

Anu.

Daisy

Ja kiedyś dostałam kredkę do oczu na urodziny, ale okazało się, że nie umiem robić kresek. Właściwie to nic się zmarnowało - kredka świetnie nadawała się do moich rysunków. c:
Nie maluję się. Wykorzystuję to, że cera ma jest jeszcze młoda. Od czasu do czasu nałożę tusz do rzęs, ale to raz na ruski rok. A jak widzę moje wymalowane koleżanki to chęć do malowania się kompletnie zanika. Wam też by zanikła, gwarantuję to.

Ana

Green

A ja sobie dzisiaj kupiłam nową kredkę, nie za twardą i nie za miękką (bo moja ostatnia się połamała w torebce) i za chwilkę będę próbować...

Powiedzcie, gdzie można znaleźć jakieś normalne, szare jeansy?

heroin(e)

Doszłyśmy do wniosku że Punki i metale mają szacun na mieście i zamieniamy się teraz w Małych Napalonych Panków.

To nie takie proste jakby się mogło wydawać... Tu się pojawia mnóstwo problemów na które wcześniej bym nie wpadła...

Carrot

Evolution

Gaia

Koszule, marynarki, wszystko, co jest pseudoeleganckie.

VeryOriginalNick

U mnie to bywa różnie, ale najbardziej lubię na co dzień zwykłe t-shirty, ale raczej nie z jakimiś nadrukami (napisy, twarze itd.), koszulki-bokserki i często na to rozpięta koszula

Nienawidzę legginsów - to jest wg mnie chory pomysł projektanta, który chciał zrobić na złość biednym, zapatrzonym ślepo w modę dziewczynom. Oczywiście, niektórym osobom pasują i wyglądają dobrze, ale trzeba wiedzieć, jak je nosić i mieć ładne nogi - ani patyczaki, ani grubsze dziewczyny nie wyglądają w nich korzystnie.
Kocham rurki (ale nie takie, w które się nie da włożyć nogi bo są tak wąskie) i luźne, zwężające się spodnie - to się chyba 'baggy trousers' nazywa.
Obowiązkowo trampki (muszę w końcu kupić conversy) i jakaś duża torba, żeby się wszystko zmieściło.
Trochę bluz, sweterków i swetrów. I moja kochana skórzana kurtka Wesoly

No i kolczyki - mam ich mnóstwo, więcej niż jakiejkolwiek innej biżuterii.
Wszyscy ubolewają nad tym, że tak rzadko noszę spódnice, bo mam podobno długie nogi, ale ja widzę tyle ślicznych spódnic i wystarczy że jakąś założę w przymierzalni, stwierdzę, że mi ją podwieje i nie kupię.

Co do makijażu to zawsze maluję kreskę na dolnej powiece - tusz tylko czasami, ale kreska na dole zawsze. No i żeby nie straszyć ludzi podkład. Mruga

Nie lubię łazić pos klepach bez celu, ale jak już się wybieram na zakupy to porządne. Very Happy

Mój nr 1 to House, czasami chodzę do Stradivariusa, czasem Cropp, H&M, Reserved, kiedyś Carry.
Teraz poluję na czerwone rurki ale nie mogę nigdzie znaleźć.

EDIT: bo się, kierwa, za bardzo się rozpisałam - błogosławiony ten, komu chciało się to czytać

Green

A ja jestem cała szczęśliwa, bo udało mi się zdobyć niebieskie rurki, których szukałam od pewnego czasu i jestem w szoku, bo, raz - kupiłam je w Housie, dwa - wyglądam w nich jak człowiek, i trzy - są w rozmiarze S!
I ostatnio, nie mogłam się powstrzymać, kupiłam w H&M śliczne, koronkowe rękawiczki... Białe, ostatnia para była. I teraz nie mam do czego ich nosić. Dlatego poszukuję białej sukienki/spódnicy z białą koronką. I nigdzie nie mogę takiej znaleźć...
No i postanowiłam, że postaram się chociaż trochę wyglądać na tą trzecią gimnazjalną...

Ginger, ja przeczytałam! : D